On 10 Kwi, 09:21, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:

> No ale jak widac on sie tez dal w to wciagnac. Prawda jest taka, ze interes
> w robieniu z tragedii przedstawienia ma tylko pis i jego odpryski. [...]

Eeeee nieprawda. Każda partia z mainstreamu ma w tym interes. Pis jak
pis, ma żelazny elektorat - gadaniem o bombie helowej swojego
elektoratu nie zniechęci do siebie, ani też nowego elektoratu nie
zdobędzie w ten sposób. Natomiast na tych wyborców, którzy inaczej
podchodzą do kwestii smoleńska niż pis. Coż ... na nich ostrzą sobie
kły pozostali. Kampanie wyborcze nie są nastawione na przekonanie do
siebie swoich przeciwników. Są nastawione na przekonanie do siebie
niezdecydowanych.
Jeśli jesteś zwolennikiem "nie robienia z tragedii przedstawienia",
proszę bardzo - włączasz telewizor - każdy polityk nie pisowski będzie
cię przekonywał, że on też jest tego zwolennikiem i brzydzi się tym
przedstawieniem.
Jeśli wciągnąłeś się w wir i uważasz, że pis pieprzy o bombie helowej
i takich tam. Proszę bardzo - włączasz telewizor - każdy polityk nie
pisowski będzie cię przekonywał, że on też uważa, że bomba helowa to
kretynizm a pis to kretyni.
I wiele podobnych wariacji.
Do wszystkich jednak potrzebna jest jedna rzecz. Ktoś musi robić z
tragedii przedstawienie. Akurat pis - korzyść z tego ma relatywnie
najmniejszą w stosunku do innych, po prostu spaja dotychczasowy
elektorat. To reszta dzięki temu ma możliwość "powalczyć o lepsze
kąski".

Dębska