| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-22 09:07:31
Temat: przejawy nieuswiadomionego zaluCo mozna powiedziec o kims, komu zdarza sie (powiedzmy np kilka
razy w roku) bez uswiadomionego powodu, ze czuje przyplyw ogromnego
jakby nieukierunkowanego zalu do tego stopnia, iz nie potrafi sie
powstrzymac od autentycznego, szczerego placzu pograzajac sie
w smutku, ktorego zrodla nie potrafi jednoznacznie okreslic?
Moze ktos ma jakies przemyslenia, koncepcje itp, to prosze o opinie. :)
PS: plec nieistotna.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-22 09:16:10
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalucbnet rzecze, jako stoi niżej:
> Moze ktos ma jakies przemyslenia, koncepcje itp, to prosze o opinie. :)
>
> PS: plec nieistotna.
Oj, istotna. Jeśli jest kobietą, to ZNP.
Jeśli facetem, to powie, że płeć nieistotna.
--
~~~~\__pa
aramin
Aż strach pomyśleć, więc nie myślę.
http://www.renderosity.com/gallery.ez?ByArtist=Yes&A
rtist=aramin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 09:42:11
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bi4mij$6kj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Co mozna powiedziec o kims, komu zdarza sie (powiedzmy np kilka
> razy w roku) bez uswiadomionego powodu, ze czuje przyplyw ogromnego
> jakby nieukierunkowanego zalu do tego stopnia, iz nie potrafi sie
> powstrzymac od autentycznego, szczerego placzu pograzajac sie
> w smutku, ktorego zrodla nie potrafi jednoznacznie okreslic?
>
> Moze ktos ma jakies przemyslenia, koncepcje itp, to prosze o opinie. :)
>
> PS: plec nieistotna.
>
> Czarek
Nie wiem, co mozna ogólnie powiedzieć, nie wiem, co myśla wielcy teoretycy - a pewnie
wiele myslą i próbuja takim osobom włożyć w głowę jakies zaby=urzenia włącznie ze
straconym dzieciństwem - Ja osobiście mam też pewne przemyślenia - ale nie chcę o
tym - lepszym będzie - że to jest po prostu ludzkie - czasewm człowiek zatrzymuje
się, i pyta sam siebie co dalej - że nie wspomnę o filmie Kieślowskiego PODWÓJNE
ŻYCIE VERONIKI (Le double vie de Veronica) - a może tam jest wszystko
wyjaśnione.... - cholera wie. Myślę, że każdy z nas to ma, tylko nie każdy sie do
tego przyznaje - pewnie może być tysiące powodów, nbagromnadzenie negatywnych emocji,
jakieś odreagowanie - coś tam, coś tam - ja, wolę tego nie nazywać, bo mi to nie
potrzebne - po prostu, jak trza i jak sie ma ochotę, to wyjść w las i pomęczyć się z
samym sobą i już - a jak się chce, to popłakać - a cóż w tym złego do cholery
jasnej.!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 09:56:34
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zaluaramin:
> Oj, istotna. Jeśli jest kobietą, to ZNP.
> Jeśli facetem, to powie, że płeć nieistotna.
Nieistotne, poniewaz zdarza sie niezaleznie od plci. :)
W przypadku kobiet nie chodzi o pms. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 10:29:36
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bi4mij$6kj$1@nemesis.news.tpi.pl...
W pytaniu czesciowo IMO jest zawarta odpowiedz.
Jjesli nie zdaje sobie sprawy z powodu czego ten smutek sie bierze, to
te wybuchy musza byc niekontrolowane i w dziwnych momentach.
A sam powod smutku?
Przewaznie jest podobny u wszystkich: strata kogos bliskiego, samotnosc,
strata sensu zycia.
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 10:39:09
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zaluoscar:
> W pytaniu czesciowo IMO jest zawarta odpowiedz.
> ... A sam powod smutku?
A co mozna powiedziec o takim kims? ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 13:17:44
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu>Co mozna powiedziec o kims, komu zdarza sie (powiedzmy np kilka
>razy w roku) bez uswiadomionego powodu, ze czuje przyplyw ogromnego
>jakby nieukierunkowanego zalu do tego stopnia, iz nie potrafi sie
>powstrzymac od autentycznego, szczerego placzu pograzajac sie
>w smutku, ktorego zrodla nie potrafi jednoznacznie okreslic?
>
>Moze ktos ma jakies przemyslenia, koncepcje itp, to prosze o opinie. :)
>
>PS: plec nieistotna.
sorry, jesli dublet
wszelki duch...
Ciekawe IMo jest to, ze w samym pytaniu zawarta jest dosc precyzyjna
informacja nt. uczuc ktore mialyby wywolywac te reakcje. Moze to hippoteza.
Jesli sluszna.. no coz.. chyba nie mozna nic dodac niz to co zostalo powyzej
powiedziane - nieuswiadamianie sobie wlasnych emocji, przynajmniej wtedy kiedy
sie rodza(?)
Ale - jeli nie ma faktycznie psychologicznych problemow - jest tez chyba
mozliwosc (cos mi sie obilo o uszy), ze jest to spowodowane jakimi
biochemicznymi problemami towarzyszacymi niektorym chorobom. Wartoby spytac
jakiegos rozgarnietego medyka.
Dla mnie jest to dosc egzotyczne, ~fantastyczne. Nie moge np przyklad oprzec
sie tu na wlasnych doswiadczeniach, przyznaje z ulga. Dziwna dla mnie jest
sytuacja, w ktorej nie mozna dostrzec do zródel, czy chocby obiektu,
przedmiotu takich uczuc (po nitce do glebka?). Przychodzi mi tylko do glowy..
negowanie wlasnej emocjonalnosci, przynajmniej wokol
jakiegos "niebezpiecznego" obszaru.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 13:29:17
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zaluMarsel:
> ... Przychodzi mi tylko do glowy..
> negowanie wlasnej emocjonalnosci, przynajmniej wokol
> jakiegos "niebezpiecznego" obszaru.
Czyli ktos kto neguje wlasna emocjonalnosc.
A co jeszcze? :)
PS: w pytaniu chodzi o to, co daloby sie powiedziec o takiej
osobie (jej psychice?), wiec nie chodzi tu o domniemanie
przyczyny (~nieokreslona) takich zdarzajacych sie jej stanow.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 13:37:30
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu
>A co jeszcze? :)
to moze.. co chcialbys usłyszec?
mysle ze powiedziec mozna bardzo duzo, jesli juz mniej istotne jest
czy to na podstawie wymienionych danych, czy tez bez podstaaw..
moze jeszcze to.. ze ta 'psychika' jest jednak silniejsza, niz wola
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-22 13:47:02
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zaluMarsel:
> moze jeszcze to.. ze ta 'psychika' jest jednak silniejsza, niz wola
A skad taki wniosek?
Rzeczywiscie sa to przewaznie osoby m.in. o silnej, stabilnej psychice.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |