Strona główna Grupy pl.sci.psychologia przekaz

Grupy

Szukaj w grupach

 

przekaz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-13 19:44:50

Temat: przekaz
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wydawać by się mogło, że Grupa typu PSP /Psychologia/ ma rację bytu tylko
pod warunkiem 'zainstalowania' "INTERFEJSU BS" /BS - Bez Słów/ pracującego w
układzie 'transportera stanu psychicznego' między Autorem wątku a wszystkimi
zainteresowanymi...

Wydawać by się mogło, że największym ograniczeniem PSP /ludzkości/ są
słowa...
Ludzie posługują się rozlazłymi, różnie interpretowanymi, definicjami,
aksjomatami /wymyślonymi przez innych ludzi/. Bardzo często nie potrafimy
/nawet w stopniu 'podstawowym'/ posługiwać się czymś co sami nazwaliśmy
"gadką ojczystą", przy czym ocena 'stopnia' również nie jest realizowalna...
--------------------------------

Przekłamania językowe dotyczą dwóch rodzajów 'translacji':

1. Autor wątku dopasowuje definicję - wg swojej SUBIEKTYWNOŚCI - do tego co
chce przekazać a
następnie koduje własną A_myśl w tekst.

2. Czytelnik rozkodowuje definicję - wg swojej SUBIEKTYWNOŚCI - a następnie
dekoduje tekst we własną B_myśl.

Jak nazwać równość A_myśl = B_myśl? /oto jest pytanie/

Zazwyczaj A_myśl nie ma nic wspólnego z B_myśl..
A później zaczyna się już 'wolna amerykanka'...

P.S.
Cała nadzieja w tych co to OBDAROWANI niezwykłą umiejętnością zaglądania w
'duszę' npd. kodu ASCII... wykorzystają to w szlachetnych celach...

Co to znaczy "szlachetnych"?
"szlatetnych" = A_myśl _____ a jaka jest Twoja B_myśl?

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-13 20:00:15

Temat: RE: przekaz
Od: l...@w...pl (guniek) szukaj wiadomości tego autora

tycztomek:


> Wydawać by się mogło, że największym ograniczeniem PSP /ludzkości/ są
> słowa...

wiesz co...
;-))

Sądzę, że włąśnie miedzy innymi dlatego istnieje TO ograniczenie.
Własnie dlatego, że ludzie widzą zródło ograniczenia w słowach a nie we
własnych mózgach.

zreszta tak samo jak niektórzy widzą "kłopoty" w alkoholu, internecie i 1000
innych zjawisk w których to (bo przecie nie w człowieku) bliżej nieokreślony
(bo po co?) diabeł siedzi;-))

pozdrawiam

guniek





--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-13 20:13:18

Temat: Re: przekaz
Od: "silvio_manuel" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:besdcf$b93$1@ochlapek.sierp.net...

> P.S.
> Cała nadzieja w tych co to OBDAROWANI niezwykłą umiejętnością zaglądania w
> 'duszę' npd. kodu ASCII... wykorzystają to w szlachetnych celach...
>
> Co to znaczy "szlachetnych"?
> "szlatetnych" = A_myśl _____ a jaka jest Twoja B_myśl?

Cała nadzieja w empatii, zrozumieniu mechanizmu subiektywności oraz zwykłej
dobrej woli.

silvio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-13 20:31:57

Temat: Re: przekaz
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "guniek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości

> Własnie dlatego, że ludzie widzą zródło ograniczenia w słowach a nie we
> własnych mózgach.

OK, a 'załóżmy', że Einstein mówi "ograniczeniem są słowa" - co wtedy
napiszesz?
Że ograniczeniem Einsteina był jego mózg a nie słowa? /a to żeś mnie
zaciekawił :)/

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-13 20:32:53

Temat: Re: przekaz
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

silvio_manuel wrote:

> Cała nadzieja w empatii (...)

A co jeżeli najbardziej empatyczna duszyczka PSP nie potrafi tej empatii
przekazać słowami?
/trybem ASCII/

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-13 22:38:27

Temat: Re: RE: przekaz
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

l...@w...pl (guniek) napisał(a):

> Sądzę, że włąśnie miedzy innymi dlatego istnieje TO ograniczenie.
> Własnie dlatego, że ludzie widzą zródło ograniczenia w słowach a nie we
> własnych mózgach.
>
> zreszta tak samo jak niektórzy widzą "kłopoty" w alkoholu, internecie i 1000
> innych zjawisk w których to (bo przecie nie w człowieku) bliżej nieokreślony
> (bo po co?) diabeł siedzi;-))

Mam wrazenie, ze problem jest i tu, i tu.
Slowa sa toporne, toporne bywaja umysly (nawet tych najwiekszych). Topornosc
do kwadratu (o, jakze to ponure :-)
Ja mysle zazwyczaj obrazami i odkad pamietam, mam problem z przetlumaczeniem
ich na polski. Czasem sie po prostu nie da, bo za wiele gubi sie w
tlumaczeniu. Zdarza mi sie, ze czuje sie tak, jakbym polowala na motyle za
pomoca mlotka. To nie bardzo ma sens, bo z motyla niewiele zostaje.
Pewnie, ze pracujac nad topornoscia wlasnego umyslu (np tutaj - w krolestwie
literek, gdzie mniej międzylinii niz w realu), zyskuje. Ale mam wrazenie, ze
nie przeskocze, ze jezyk splaszcza i trywializuje, obojetnie od tego, jak
bardzo bede sie starac, wysilac i uczyc.

Jesli nie umiem powiedziec tego, co mysle, to znaczy, ze nie mysle tego, co
mowie. To dosc okropny rodzaj samotnosci.

Z niedoskonaloscia jezyka radzimy sobie tworzac zaawansowane specjalistyczne
kody, co oczywiscie skutkuje zamknieciem osob, wladajacych nimi w getcie czy
elicie (zalezy z ktorej strony sie patrzy), a to - w perspektywie bardziej
ogolnej - poglebia niezrozumienie.

ziemiomorze

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-13 22:42:41

Temat: Re: przekaz
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

silvio_manuel <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Cała nadzieja w empatii, zrozumieniu mechanizmu subiektywności oraz zwykłej
> dobrej woli.

Wyraziles to wyraznie i tak precyzyjnie, ze az slychac bylo swist skalpela :-)
Brawo :-)
z.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-14 14:10:54

Temat: RE: RE: przekaz
Od: l...@w...pl (guniek) szukaj wiadomości tego autora

ziemiomorze:

> Mam wrazenie, ze problem jest i tu, i tu.
> Slowa sa toporne, toporne bywaja umysly (nawet tych
> najwiekszych). Topornosc
> do kwadratu (o, jakze to ponure :-)
> Ja mysle zazwyczaj obrazami i odkad pamietam, mam problem z
> przetlumaczeniem
> ich na polski. Czasem sie po prostu nie da, bo za wiele gubi sie w
> tlumaczeniu. Zdarza mi sie, ze czuje sie tak, jakbym polowala na
> motyle za
> pomoca mlotka. To nie bardzo ma sens, bo z motyla niewiele zostaje.
> Pewnie, ze pracujac nad topornoscia wlasnego umyslu (np tutaj - w
> krolestwie
> literek, gdzie mniej międzylinii niz w realu), zyskuje. Ale mam
> wrazenie, ze
> nie przeskocze, ze jezyk splaszcza i trywializuje, obojetnie od tego, jak
> bardzo bede sie starac, wysilac i uczyc.

Sądzę, że to nie słowa są istotne, lecz emocje które wywołują. I w tym
zresztą ich wielka moc - moc wywoływania emocji, a więc wpływania na każdy
indywidualny świat.
Dlatego np. jeśli przyjaciółce którą zdradził chłopak powiesz, że i Twój Cię
zdradził to w zasadzie nie musisz opowiadać jej jak się czujesz by ona to
wiedziała. Z kolei osobie która tego nigdy nie doświadczyła nie jesteś w
stanie tego przekazać słowami - bo jak wzbudzić w niej stan (słowami)
którego po prostu nigdy nie było? (chyba, że jest to osoba wyjątkowo
wrażliwa, zdolna do przedefiniowania tego problemu, tak by mogła Cię
współodczuwac ale teraz nie będę tego rozwijać)
Naturalnie to wielkie uproszczenie, ale to akurat nieistotne- chodzi o
sens - a właściwie o wzbudzenie w Tobie określonego stanu:-)

Ok, jeszcze jeden przykład
Przychodzisz spóźniona do pracy. Spotykasz szefa, który wskazując zegarek
pyta "a która to godzina"? Jakież byłoby jego zaskoczenie gdybyś
odpowiedziała np. "9.30". Nie taki jest przecież sens jego słów - sens jest
taki by wzbudzić w Tobie poczucie winy i wstydu, byś zaczęła się wić i
tłumaczyć - i Ty to zupełnie poprawnie emocjonalnie odczytujesz, ten stan w
Tobie powstaje i odpowiadasz mu pozornie zupełnie nie na temat, że "autobus
się spóźnił".
Przy okazji - zauważ, ze czynisz to całkiem automatycznie, nieświadomie
(tzn. kierujesz swą uwagę na emocjonalny wydźwięk sytuacji a nie
poszczególne słowa pytania). Co gdyby działać tak zawsze - czytać stan
emocjonalny/stan umysłu mówiącego/piszącego, a nie jego słowa?

i jeszcze coś:
Jakieś dwa lata temu rozmawiałam z pewnym panem na czacie. Dyskusja toczyła
się wokół Biblii. W pewnym momencie powiedziałam : "poczekaj, zaraz sprawdzę
jak to tam dokładnie było". On odpowiedział "po co Ci książka, masz Biblię
przed nosem".

Słowa są tylko jednym z wielu bodźców za pomocą których stany naszych
umysłów mogą być kształtowane. Takie samo znaczenie mają obrazy (chociażby
"nieśmiertelna kicia";-))), zapachy etc.. Żaden z tych bodźców nie przejdzie
do umysłu inaczej niż przez... umysł, który jednocześnie jest swego rodzaju
filtrem.
Cała istota przekazu tkwi w głowach i tam też są ograniczenia.
Rozumiem, że czujesz się ograniczona nie mogąc za pomocą słów przekazać
innym istotnych dla Ciebie treści.
Ale spójrz też na to tak:
(z mojego poprzedniego postu)
"Wyobraź sobie, że kosmicie tłumaczysz co to jest uśmiech. Ok - możesz mu
dać instrukcję - że ma się uśmiechać wtedy i wtedy, że ma napinać ten a ten
mięsień itd. Ale czy to ma jakikolwiek sens? Czy przez to kosmita pozna tak
naprawdę uśmiech?
To co jest istotne to to co rodzi się w nas. Po prostu rozbaw kosmitę - on
sam się uśmiechnie - bez tłumaczenia - i on sam dalej też nikomu nie będzie
mógł wytłumaczyć jak to zrobił."
Tłumaczenie będzie efektywne jedynie wobec tych nielicznych, którzy potrafią
czytać stany umysłu a nie słowa (chociaż każdy w jakimś miejscu ma blokady i
zawsze potknięcia się zdarzają). Całą resztę trzeba rozbawiać.

Na czym Twoim zdaniem polega prawdziwe rozumienie?
Wróćmy na chwilę do:
"Co gdyby działać tak zawsze- czytać stan emocjonalny/stan umysłu
mówiącego/piszącego a nie jego słowa?"
no więc jak z tym rozumieniem?
Na czym polega różnica między _faktycznym_ zrozumieniem jakiegoś tekstu
jakiegoś autora a nauczeniem (a raczej wykuciem) słów?

a przy okazji (i na temat) - przeczytałam wczoraj- ale to niedokładny cytat:
"nie chodzi o samo dzieło (guniek: słowo)
ale o to jak powstawało, kto, kiedy i dlaczego je stworzył
co czuł, co go do tego pchnęło
kiedyś powstanie nauka/sztuka o człowieku - poznaniu tworzenia"

Picasso

pozdrawiam

guniek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-14 14:13:28

Temat: RE: przekaz
Od: l...@w...pl (guniek) szukaj wiadomości tego autora

tycztomek

> OK, a 'załóżmy', że Einstein mówi "ograniczeniem są słowa" - co wtedy
> napiszesz?
> Że ograniczeniem Einsteina był jego mózg a nie słowa? /a to żeś mnie
> zaciekawił :)/

grubymi nićmi szyte

chcesz sobie w cos zagrać?

próbuj z kims innym

Agnieszka


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-14 14:44:44

Temat: Re: przekaz
Od: "re:" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "guniek" <l...@w...pl>
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKKEDJFPAA.leelounia@wp.pl...
> tycztomek

> > OK, a 'załóżmy', że Einstein mówi "ograniczeniem są słowa"
> > - co wtedy napiszesz?
> > Że ograniczeniem Einsteina był jego mózg a nie słowa? /a to żeś
> > mnie zaciekawił :)/

> grubymi nićmi szyte
>
> chcesz sobie w cos zagrać?
>
> próbuj z kims innym
>
> Agnieszka

proszę nie zadawać trudnych pytań Panie Tycztomku :-)
skąd koleżanka Agnieszka ma niby wiedzieć
co siedzi w mózgu "słynnego uczonego" nazwanego geniuszem?
(wyroczni się wierzy - a nie rozumie)

re:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PSP Ruszenie A.D. 2003 - nocleg zalatwiony + sprawa identyfikatorow
o misiach
NLS Materialy :)
Konkretna prośba.
Złość a agresja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »