> ... i po raz pierwszy zafarbowałam włosy. Zafarbowałam, znaczy się, a
> nie "zaszamponiłam". Za namową mips sięgnęłam po farbę, którą reklamuje
> Brodzikowa, tylko odcień ciemny brąz. Wyszedł minimalnie ciemniejszy niż
> moje (i ciemniejszy niż pokazano na opakowaniu).
> Wrażenia; kolor naprawdę fajny, taki dośc naturalny, odrosty nie będą
> tak widoczne, chodziło mi właściwie o to, żeby nie płowiały (latem od
> słońca i od różnych dziwnych szamponów typu Timotei do włosów brązowych,
> brrr...) . Włosy są miękkie, nie wypadają (po szamponie Palette
> wypadały), jestem bardzo zadowolona.
> Wrażenia węchowe: zapach - makabra, ale ponieważ to moje pierwsza farba,
> to nie wiem, jak śmierdzą inne. W każdym razie gryzie w oczy i w nos.
> Natomiast włosy po całej operacji nie śmierdzą, znaczy się mają taki sam
> zapach, jakbym "szamponiła".
> Wniosek: Wśród szamponów, które stosowałam, nie znalazłam takiego
> ładnego ciemnego brązu. No dobra, był Casting, ale on kosztuje ponad dwa
> razy więcej. Jestem bardzo zadowolona. :)
>
> Krusz,

Nie, no!!! WYMIĘKŁAM!!! Zeby zafarbowanie wlosów uznac za przekroczenie
Rubikonu!! Sorry, ale myslałam, że obecnie nie ma kobiet, które nie farbuja
włosów!! Wybacz, Kruszyna, ale mnie po prostu zaszokowalas!! Ale swoja droga
Garnier Naturals faktycznie jest niezle, choć lepsze efekty typu polysk i
zdrowy wyglad daje Garnier Nutriss. Dobre sa tez farby Wella Decore, troche
drozsze od G.Naturals, ale jednak po omawianej farbie szybciej matowieja
włosy. Ja bym ja porównała do nowej Palette de Luxe (broń Boze do tej starej w
małym opakowaniu - nie uzywajcie!), daje podobne efekty, a cenowo....chyba
Palette troszke drozsza, bo - normalka - ma w opakowaniu buteleczkę!!
Może w sumie to troche szkoda, ze ja nie mogę sie nacieszyć po raz I takim
odkryciem jakim jest farba do włosów, bo uzywam tego specyfiku srednio raz w
miesiacu!! Tak wiec o farbach do włosów wiem...dość niemało!
Pozdrawiam
Lea



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl