Data: 2002-12-16 10:26:24
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
| "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> wrote in message
| news:ativgf$ohv$1@news.tpi.pl...
|
|| Opis eksperymentu np. na stronie http://www.psychologia.apl.pl/wz-es.htm
|
| Przeczytalem, ciekawe.
| Ale -Pawle- jak sie to ma do tego co naapisala Mema?
| Ok :-) mniej wiecej wiem, ale daj konkretnie.
|
| I jeszcz - w tym wiezieniu jest mowa o buncie.
| Ta dziewczyna sie nie buntuje, wrecz broni, to jest roznica.
| Nie przypominam sobie, zeby wiezniowie bronili straznikow!
Aż tak prostej analogii nie ma.
Chodzi tylko o to, że ludzie normalnie zachowujący się w normalnych
sytuacjach mogą zachowywać się nienormalnie w sytuacjach nienormalnych (a
później znowu normalnie w sytuacjach normalnych). Zob. np. czas wojny.
Nie należy więc przesadzać z przypisywaniem ludziom pewnych trwałych cech,
które później się wyrażają w sytuacjach normalnych i nienormalnych, lecz
patrzeć na człowieka jako całość - cechy + warunki.
W przeciwnym razie występuje ryzyko racjonalizowania wstecz -szukania
wyjaśnień obecnego zachowania danej osoby w nienormalnym układzie wyłącznie
w jej indywidualnej przeszłości. Nie mówię, że niekiedy nie jest to
uzasadnione, ale patologiczność samej sytuacji może być czasami jedną z
przyczyn (a nie skutkiem), patologicznej "osobowości".
[A na obronę kata przez ofiarę można spojrzeć w taki sposób, że jest to
faktycznie obrona samej siebie przez utratą godności we własnych oczach.
(Bunt jest innym sposobem na podtrzymanie poczucia własnej wartości, ale cel
jest ten sam.) ]
P.
|