Data: 2004-08-26 12:47:19
Temat: Re: przesadnie mily !
Od: "anka_adso" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "stefan.z" <v...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> mam awersje do takich przesadnie milych - uprzejmych ludzi ...
Masz zly dzien? ;)
Chociaz rozumiem Cie czesciowo i powiem Ci pewna anegdotke:
na I roku mialam zajecia z corka jednego profesorka... dziewczyna swiezo po
studiach, my bylismy jej pierwsza grupa. Kompletnie sobie nie radzila,
beznadziejnie prowadzila zajecia, zerowy szacunek z naszej strony no i na
dodatek.... ten nienaturalny usmiech przyklejony do twarzy! od ucha do
ucha - ba! - zapleciony 3 razy wokol glowy!! i slodki glosik i glupowate
odpowiedzi na nasze ironiczne docinki. Kobieta jednym slowem byla tak
irytujaca, ze nie moglismy jej strawic. Ale pod koniec semestru okazalo sie,
ze to calkiem konkretna kobitka - mielismy napisac jakas prace dla jej ojca
z metodologii i kompletnie nie wiedzielismy, jak to zrobic. Nie jej
przedmiot, nie jej klopot, ale przejela sie dziewczyna bardzo, poswiecila
swoj czas, zrobila co mogla, zeby nam pomoc, troche wytlumaczyc, przyniosla
nawet gotowe podobne prace, zebysmy mieli "wzor". No i prosze - taka byla
odrzucajaca, slodkopierdzaca, ze tak sie wyraze, panienka, a niejedna
"normalna" nie zrobilaby polowy tego, co ona dla nas.
Jak widzisz - usmiechnieci ludzie nie zawsze sa zli! ;)
pzdr
anka
|