Data: 2004-09-09 08:41:00
Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "misiczka" <s...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:chp33r$ngg$1@news.onet.pl...
> przebrnelam przez publikacje i jestem pelna zapalu.
> i mam od razu pare pytan:
> - czy uzywalas codziennie zalecana ilosc wysilku fizycznego? (oni tam kaza
> straszne kilometry trzaskac)
> - czy nie uzywalas zadnych kosmetykow? (boje sie ze obwisne :)))
> - no i te masaze, dosc upierdliwe .... stosowalas?
>
> z tego co wyczytalam i co mi szwankuje, to musialabym ze 3 tyg poscic, ale
> sama nie mam odwagi, jakis lekarz by sie przydal. moze ktos zna takiego w
> krakowie?
Już odpowiadam :)
Ja przeczytałam informacje z różnych źródeł i zrobiłam własną wersję
głodówki ;-) Najbardziej było to zbieżne z książką "Leczenie głodem" o
której tu wspominałam, ale mam ją w wersji papierowej ;)
Co do wysiłku, to nie robiłam zadnych długich spacerów - po prostu
wykonywałam codzienne obowiązki plus lekka gimnastyka rano.
Nie używałam kosmetyków. Niestety, podczas głodówki organizm intensywnie się
oczyszcza, więc bałam się stosować dezodorant, żeby nie zablokować sobie
węzłów pod pachami. W związku z tym latałam parę razy dziennie pod prysznic
:) Kolejnym minusem jest nieprzyjemny oddech. mało pomaga szorowanie zębów i
oczyszczanie języka, niestety. Dlatego, lepiej jednak wziąć urlop
(przynajmniej na pierwszy tydzień głodowania).
Wolałam nie stosować żadnych balsamów - bo w końcu to sama chemia. W tej
mojej książce napisen jest, że można używać dobrej jakościowo oliwki (byle
nie jakiś Johnson). Odwiedź może jakąś mydlarnię - można tam kupić drogie,
ale mało zanieczyszczone kosmetyki. Albo zaopatrz się w krem karite
(producent ARPOL-FR), to naturalny krem z drzewa "masłowego" rosnącego w
Afryce. A do mycia polecałabym Ci takie fajne mydełko
(http://www.guam.pl/index.html?cmd=opis&str=5&of=cia
lo&id=bagnomare)
Masaży nie stosowałam jakiś specjalnych. Ostra gąbka pod prysznicem i taka
szczotka z kolcami drewnianymi. To wszystko.
Myślę, że trzeba stosować się do podstawowywch zasad typu picie,
oczyszczanie organizmu (sól, lewatywa, prysznice, ograniczenie kosmetyków),
ale resztę należy już dobrać sobie w
zależności od potrzeb organizmu.
Jedyny namiar jaki mam w Krakowie:
Ewa Selwa-Wasilewska
ul Sobieskiego 6/6
tel. 634-02-61
Ta pani jest wegetarianką, zadzwoń do niej i zapytaj ją, czy by Cię nie
"poprowadziła" w głodówce.
Nie gwarantuję, że się zgodzi, ale pewnie zareaguje rozsądniej, niż
"przeciętny" lekarz. Spróbuj też popytać na grupie pl.soc.wegetarianizm,
może jest ktoś z Krakowa, kto poleci Ci rozsądnego lekarza.
Trzymam kciuki.
--
pozdrawiam, misiczka
"Kobieta, która publicznie się rozbiera,
przypomina mi reżysera filmu kryminalnego,
który na wstępie zdradza rozwiązanie."
Alfred Hitchcock
|