| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-19 14:24:47
Temat: przyczyna powracajacego motywu snuWitam
Na początku możecie uznać, że to nie jest sprawa na serio, ale
doczytajcie do końca. Postaram się maksymalnie streścić.
Od 3 lat - a pamiętam dokładnie kiedy to się zaczęło - dosyć często i
regularnie pojawia się w moich snach pewien motyw. Mniej więcej 2-3
razy w tygodniu (a przyznacie chyba, że to jest często) śni mi się,
że potrafię skakać bardzo wysoko, chodzę więc (we śnie) po ulicach
miasta i skaczę po budynkach zaglądając ludziom do okien i wchodząc
do mieszkań przez balkony. Jak ktoś mnie przyuważy, to uciekam. I
gdy uciekam, to skaczę bardzo wysoko, ponad chmury i wtedy zaplątuję
się w przewody wysokiego napięcia (ale prąd mnie nie poraża). I wtedy
się budzę.
Sen jak sen, dziwny, ale zdarzają się dziwniejsze. To co mnie naprawdę
niepokoi, to dwie sprawy. Po pierwsze to, że pojawia się bardzo często
i bardzo regularnie. W ciągu ostatnich 3 lat nie miałem tygodnia, żeby
mi się przynajmniej 2 razy to nie śniło. To chyba nie jest normalne?
Po drugie, we śnie odczuwam nieokreślony i łagodny strach (nie paniczny,
tylko lekkie zdenerwowanie) przed tym, że ktoś mnie "nakryje" w swoim
domu gdy zaglądam mu do okna i wchodzę przez balkon i nieco większy
strach, że zaplączę się w te przewody - co przy ucieczce przewiduję.
W sumie sen nie jest koszmarem, ale nie jest też bardzo przyjemny.
Chciałbym się dowiedzieć czy tak częsty i regularnie się pojawiący się
sen o takiej treści ma jakieś znaczenie i jak się go pozbyć.
Podstawowe dane "demograficzne" o mnie:
25 lat, wykształcenie wyższe, stabilna praca, nienajgorsze zarobki,
nie byłem molestowany ani bity w domu :) Nie przeżywam żadnych
poważniejszych stresów w życiu osobistym i zawodowym.
Kamil
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-19 15:42:55
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuKamil; <1...@n...onet.pl> :
> Chciałbym się dowiedzieć czy tak częsty i regularnie się pojawiący się
> sen o takiej treści ma jakieś znaczenie i jak się go pozbyć.
Zmieniając łóżko, pozycję spania, pościel?
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-19 18:52:01
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuwitam. bardzo się cieszę, że napisałeś o swoim śnie, ale martwi
mnie to, że dopiero teraz. jeśli męczy cię on tyle lat, dlaczego
dopiero teraz szukasz pomocy?
zaczne od przywołania pewnego testu na osobowość. nie będę
podawał jego rozwiązania, tylko przedstawie dwa jedyne pytania
zadawane w tym teście. pierwsze pytanie, to pytanie o to, co robisz z
ugotowanym na twardo jajkiem, znaczy się, w jaki sposób pozbawaisz
jajko skorupki (obieranie palcami, przecinanie nożem na pół, a może
nie lubisz jajek?); drugie pytanie dotyczy wyboru: czy wolałbyś
czytać w ludzkich myślach, czy raczej wolałbyś móc stawać sie
niewidzialnym?
i moim zdaniem właśnie z tą niewidzialnością łączy się motyw
twego snu. bo kim ty jesteś we śnie? lewitującym po osiedlach
podglądaczem. nie mówie od razu, że gdzieś w głębi psychiki
jesteś zboczeńcem; mówię tylko, że interesują cię sfery prywatne
innych ludzi. ciekawe, że podałeś się za osobę ustabilizowaną,
mającą tzw. spokój duchowomaterialny. być może twoje życie wydaje
ci się w jakiś sposób jałowę, i chcesz wiedzieć jak inni sobie z
tym radzą, czym się zajmują, jak zaspakajają swoje potrzeby.
ja dawniej miałem taki motyw w snach, że śniła mi się
nieskończona wielkość i nieskończona małość, obie zamkniętę w
jednym ciele; była to czasem jakby ognista kula, czasem tylko sama
siatka idealnego sześcianu. patrzałem na tę bryłę, i widziałem w
niej każdą nieskończoność. w twoim śnie też jest podobny
archetyp. skaczesz nad ludźmi, ich domami i całym życiorysem.
przemieszczasz się jakbyś miał wolność woli nie podlegającą
prawom fizyki. żekłbym, że wcielasz się w rolę półboga; kogoś
ponad ludźmi, ale poniżej doskonałości. możesz tego nie czuć
świadomie, ale twoje nadprzyrodzone zdolności we śnie właśnie na
to wskazują.
mnie kiedyś kopnął prąd. nawet nie raz. kiedy kopnie cię prąd
następuje uczucie zimna. wiesz, druty wysokiego napiecia rozpostarte
na niebnej przestrzeni ponad chmurami, to zalatuje mi bardzo poważną
manią wielkosci ;D oczywiście żartuje.. nie wiem co oznaczają te
druty; z jednej strony są przekaźnikiem energi, pozwalają
funkcjonować cywilizacji, są medium, niczym szaman przywołujący
deszcz; z drugiej strony, to tylko druty. nie wiem czym dla ciebie jest
drut.
myślę, że możesz sie tego pozbyć poddając sie hipnozie, albo
wyjaśniając co oznacza sen, i zaspokojenie jego pragnienia. bo dla
mnie bez wątpienia ten sen oznacza jakąś nie załatwioną sprawę.
może coś z dalekiej przeszłości, sprzed paru lat leży ci na
wątrobie. sen będzie cię męczył. bez kitu, nie spotkałem jeszcze
przypadku, żeby sen męczył tak nagminnie ;)
pozdro.
Ł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-19 22:33:48
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuKamil wrote:
> Od 3 lat - a pamiętam dokładnie kiedy to się zaczęło - dosyć często i
> regularnie pojawia się w moich snach pewien motyw. Mniej więcej 2-3
> razy w tygodniu (a przyznacie chyba, że to jest często) śni mi się,
> że potrafię skakać bardzo wysoko, chodzę więc (we śnie) po ulicach
> miasta i skaczę po budynkach zaglądając ludziom do okien i wchodząc
> do mieszkań przez balkony. Jak ktoś mnie przyuważy, to uciekam. I
> gdy uciekam, to skaczę bardzo wysoko, ponad chmury i wtedy zaplątuję
> się w przewody wysokiego napięcia (ale prąd mnie nie poraża). I wtedy
> się budzę.
>
Podswiadomosc chce Ci cos powiedziec. Nie
umiem Ci powiedziec co, sam bedziesz musial do tego
dojsc (kazdy ma swoj wlasny "sennik". Poczytaj
troche o snach i ich interpretacji (chocby i z netu),
a nauczysz sie rozrozniac symbole i moze
znajdziesz odpowiedz. Mozna interpretowac wprost
jak uookie jako chec "podgladania" innych, moze
brak Ci znajomych? Trudne. Przyznam, ze na Twoim miejscu
nie daloby mi to spokoju dopoki nie poznalbym
odpowiedzi :>
--
assembler
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-20 06:50:30
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snu> Chciałbym się dowiedzieć czy tak częsty i regularnie się pojawiący się
> sen o takiej treści ma jakieś znaczenie i jak się go pozbyć.
A może polubić? W końcu sam mówisz, że nie jesta taki znó straszny....
> 25 lat, wykształcenie wyższe, stabilna praca, nienajgorsze zarobki,
> nie byłem molestowany ani bity w domu :) Nie przeżywam żadnych
> poważniejszych stresów w życiu osobistym i zawodowym.
Nie masz? Czy nie wiadomo Ci jakobyś miał? Wbrew pozorom to pewna różnica...
Pozdrawiam,
MAG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-20 22:26:49
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snu> Chciałbym się dowiedzieć czy tak częsty i regularnie się pojawiący się
> sen o takiej treści ma jakieś znaczenie i jak się go pozbyć.
a co z tego będziesz miał jak się go pozbędziesz?
--
Myślę, więc jestem to powiedzenie intelektualisty, który nie docenia
bólu zębów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-06-21 14:53:13
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuCześć Kamil
Masz sporo szczęścia, bo ja się bardzo dobrze znam na snach.
Skończyłem psychologię i studia medyczne (psychiatrię) a
specjalizuję się właśnie w snach. Przeczytałem o Twoim
problemie i Twoim śnie, zastanowiłem się i chyba znalazłem
odpowiedź na gnębiące Cię pytanie.
Wysokie skoki wbrew prawom fizyki, prawie że możliwość
latania, to symbol Twoich chęci i ambicji. Niekoniecznie
musisz sobie zdawać nawet z nich sprawę. Mogą być
podświadome (i najprawdopodobniej są). Zaglądanie ludziom
do okien i wchodzenie na balkony, to oczywiście ingerencja
w prywatność innych. Ale boisz się być zauważony, więc
ingerencja skryta, spiskowa. W każdym razie ingerencja a
nie podglądactwo. To jest zasadnicza różnica. Gdy ktoś
Cię zauważy starasz się uciec. To oczywiście znak, że
jesteś tchórzliwy z natury - nic to dziwnego, większość
ludzi jest tchórzliwych. Starasz się być niezauważony,
ingerować bez odpowiedzialności własnej. Ale jak Cię
"nakryją" to uciekasz i to szybko. Zgaduję, że we śnie
jest także motyw pościgu, może nie jakiegoś
zorganizowanego, ale na pewno czujesz oddech na plecach
(tego, którego podglądałeś? policjanta?). Jeśli tak
to oznacza, że zdajesz sobie sprawę (podświadomie) z
możliwych konsekwencji takiego anonimoweg wywierania
wpływu na ludzi i - tak jak panienka - i chciałbyś to
robić i boisz się tego jednocześnie. I w końcu skok
w chmury: ale skok nie z ambicji, tylko w wyniku
ucieczki. Czyli w sytuacji zagrożenia jesteś gotów
posunąć się do wszystkiego, najpewniej także do podłej
zbrodni. Ale w chmurach są druty wysokiego napięcia.
Tylko, że nie ma w nich napięcia - czyli nie chodzi o
prąd, po prostu druty takie są na ogół wysoko, stąd
to skojarzenie. Druty jako sieć, zaplątałeś się w nich
podczas ucieczki i podczas kolejnej wiesz, że znowu
się zaplączesz. Oznacza to, że chcesz się uwikłać
w jakąś sytuację, ale bez konsekwencji i boisz się
w nią zaplątać, podczas gdy konsekwencje jednak będą.
Wniosek końcowy: Twój powracający sen wskazuje na
objawy bardzo poważnej psychozy, która szybko może
doprowadzić do ciężkich przestępstw, do zbrodni. Nie
chcę Cię straszyć, ale byłbyś w stanie nawet zabić
najbliższych czy przypadkową osobę. Uwierz mi, dobrze
się znam na tym i miałem setki takich przypadków jak
Ty. Musisz KONIECZNIE zacząć się leczyć u specjalisty,
póki nie jest za późno.
Napisz do mnie na prywatny adres e-mail, podam Ci
telefon do znakomitego psychiatry, który zajmuje
się takimi psychozami jak Twoja. Jeszcze nie jest za
późno, ale w każdej chwili może być.
Julian
Kamil <k...@o...pl> napisał(a):
> Witam
>
> Na początku możecie uznać, że to nie jest sprawa na serio, ale
> doczytajcie do końca. Postaram się maksymalnie streścić.
>
> Od 3 lat - a pamiętam dokładnie kiedy to się zaczęło - dosyć często i
> regularnie pojawia się w moich snach pewien motyw. Mniej więcej 2-3
> razy w tygodniu (a przyznacie chyba, że to jest często) śni mi się,
> że potrafię skakać bardzo wysoko, chodzę więc (we śnie) po ulicach
> miasta i skaczę po budynkach zaglądając ludziom do okien i wchodząc
> do mieszkań przez balkony. Jak ktoś mnie przyuważy, to uciekam. I
> gdy uciekam, to skaczę bardzo wysoko, ponad chmury i wtedy zaplątuję
> się w przewody wysokiego napięcia (ale prąd mnie nie poraża). I wtedy
> się budzę.
>
> Sen jak sen, dziwny, ale zdarzają się dziwniejsze. To co mnie naprawdę
> niepokoi, to dwie sprawy. Po pierwsze to, że pojawia się bardzo często
> i bardzo regularnie. W ciągu ostatnich 3 lat nie miałem tygodnia, żeby
> mi się przynajmniej 2 razy to nie śniło. To chyba nie jest normalne?
> Po drugie, we śnie odczuwam nieokreślony i łagodny strach (nie paniczny,
> tylko lekkie zdenerwowanie) przed tym, że ktoś mnie "nakryje" w swoim
> domu gdy zaglądam mu do okna i wchodzę przez balkon i nieco większy
> strach, że zaplączę się w te przewody - co przy ucieczce przewiduję.
> W sumie sen nie jest koszmarem, ale nie jest też bardzo przyjemny.
>
> Chciałbym się dowiedzieć czy tak częsty i regularnie się pojawiący się
> sen o takiej treści ma jakieś znaczenie i jak się go pozbyć.
>
> Podstawowe dane "demograficzne" o mnie:
>
> 25 lat, wykształcenie wyższe, stabilna praca, nienajgorsze zarobki,
> nie byłem molestowany ani bity w domu :) Nie przeżywam żadnych
> poważniejszych stresów w życiu osobistym i zawodowym.
>
> Kamil
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-06-21 16:23:23
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuJulian; <e7bmgp$1mt$1@inews.gazeta.pl> :
> Wniosek końcowy: Twój powracający sen wskazuje na
> objawy bardzo poważnej psychozy, która szybko może
> doprowadzić do ciężkich przestępstw, do zbrodni. Nie
> chcę Cię straszyć, ale byłbyś w stanie nawet zabić
> najbliższych czy przypadkową osobę. Uwierz mi, dobrze
> się znam na tym i miałem setki takich przypadków jak
> Ty. Musisz KONIECZNIE zacząć się leczyć u specjalisty,
> póki nie jest za późno.
Słuchaj Julek - coś Ci się pokićkało chyba - jako specjalista powinieneś
wiedzieć młocie, że tak sformułowana diagnoza może wywołać *psychozę* ,
czyli wziąłeś niezdecydowanego pacjenta, przestraszyłeś go i dzięki temu
on zechce udać się do wskazanego przez Ciebie specjalisty.
> Napisz do mnie na prywatny adres e-mail, podam Ci
> telefon do znakomitego psychiatry, który zajmuje
> się takimi psychozami jak Twoja. Jeszcze nie jest za
> późno, ale w każdej chwili może być.
Nie pisz - chces się przekonać, to pójdź do PZP lub prywatnie.
A temu Panu nie ufaj.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-06-22 09:53:07
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuKamil <k...@o...pl> napisał(a):
> Od 3 lat - a pamiętam dokładnie kiedy to się zaczęło - dosyć często i
> regularnie pojawia się w moich snach pewien motyw. Mniej więcej 2-3
> razy w tygodniu (a przyznacie chyba, że to jest często) śni mi się,
> że potrafię skakać bardzo wysoko, chodzę więc (we śnie) po ulicach
> miasta i skaczę po budynkach zaglądając ludziom do okien i wchodząc
> do mieszkań przez balkony. Jak ktoś mnie przyuważy, to uciekam.
Uff, pocieszyłeś mnie, myślałam, że tylko mi śni się, ze latam (akurat troche
inaczej: biegnę, machnę łapkami i lecę, ...najczęściej jednak nisko, i muszę
uważać na trakcje tramwajowe i przewody wysokiego napięcia, których jest od
cholery ;-))). Zawsze to jednak lepsze, niż sen o sytuacji, w której dobrze
byłoby zwiać , a nogi stają się niemożebnie ciężkie - to miewałam w okresie
dziecięcym - dorastania).
Nie znoszę też snów o bujaniu się na huśtawce tak wysoko, że będąc w górze
boję się gwałtownego upadku (wręcz czuję spadanie - wtedy się budzę) i
wjeżdżania windą, w której coś się pokićkało i jadę na piętro
tysiąc_któreśtam , po wyjściu nie ma drzwi, schody w dół prowadzą do nikąd i
takie tam.
Zdaża się (jedna z tych kilku wersji) tak raz na 2 tygodnie, mam nadzieję, że
nie muszę zakładać kaftanika ;-)))
Wydaje mi się, że jest to objaw lekkiej frustracji życiem: praca OK, ale
mogłoby być lepiej, sytuacja prywatna ustabilizowana jako-tako...
Wiem, żem nadwrażliwa i generalnie przeżywam (jak żaba menstruację) w snach
cały przebieg dnia. Może też tak masz?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-06-22 14:37:56
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snu
> Słuchaj Julek - coś Ci się pokićkało chyba - jako specjalista powinieneś
> wiedzieć młocie, że tak sformułowana diagnoza może wywołać *psychozę* ,
> czyli wziąłeś niezdecydowanego pacjenta, przestraszyłeś go i dzięki temu
> on zechce udać się do wskazanego przez Ciebie specjalisty.
>
> > Napisz do mnie na prywatny adres e-mail, podam Ci
> > telefon do znakomitego psychiatry, który zajmuje
> się takimi psychozami jak Twoja. Jeszcze nie jest za
> > późno, ale w każdej chwili może być.
>
> Nie pisz - chces się przekonać, to pójdź do PZP lub prywatnie.
> A temu Panu nie ufaj.
>
> Flyer
Albo się zgrywasz z ciężko chorego człowieka albo jest bezgranicznie głupi.
Trzeciej możliwości nie ma. Każdy kto ma elementarną wiedzę psychiatryczną
widzi, że ten człowiek, który doświadcza tego snu o skokach jest w dramatycznym
stanie (prawdopodobnie psychozy lub poważnej schizofrenii) a niereagowanie może
tylko pogorszyć ten stan. Julian ma oczywiście rację, że trzeba to niezwłocznie
leczyć zanim zdarzy się coś strasznego... Wtedy też będziesz się tak podle
wyśmiewał z tego człowieka? Bo chyba do tego jesteś tylko zdolny. Nie potrafię
zrozumieć takich obrzydliwych ludzi jak ty, którzy za nic sobie mają cierpienie
innych (nawet jeśli ma ono wymiar psychiczny a nie fizyczny). Nie pisz więcej
takich bzdur idioto, bo niewinni ludzie, którzy poważnie wezmą twoje słowa mogą
ucierpieć a wtedy ty będziesz współwinny i współodpowiedzialny.
Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |