« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2006-06-22 18:46:55
Temat: Re: przyjmiecie mnie?Użytkownik Marta Góra napisał:
>
> Nie wiem co jest na zdjęciach Ani, ale to rczej nie marzanka.
> No i gołym okiem widać różnice między tymi roślinami (u Ani i w Tabazie).
Ja mam z tym problemy :-)
Na zdjęciach, obrazkach itp. nie dostrzegam
>
> Marzanka ma znacznie delikatniejsze liscie, weższe płatki i kolorek
> jaśniejszy.
No właśnie ,jak moja !
Dzięki, upewniłaś mnie
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2006-06-23 07:07:14
Temat: Re: przyjmiecie mnie?Miłka wrote:
>
>>Na zdjęcia jedź rowerem, albo z drugim koniem ;)
>
> Nieee, ja się nie lubię męczyć rowerem :-(
> Poza tym chodzi o to żeby zwierza wyprowadzić na spacer ;-)
>
No to pozostaje opcja towarzystwa na spacerach. Już przy dwóch
koniach można spokojnie zsiadać :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2006-06-23 16:09:52
Temat: Re: przyjmiecie mnie?Użytkownik "Krystyna Chiger"
> No to pozostaje opcja towarzystwa na spacerach. Już przy dwóch
> koniach można spokojnie zsiadać :)
To musiały by mieć podkowy z ciężkiego żelaza (grubego) żeby nie chciało
im się uciekać. Obie (Galea i koleżanka Smykałka) to dopiero by miały
radoche tak sobie pójść a szkodę po polach :-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2006-06-26 08:02:10
Temat: Re: przyjmiecie mnie?Miłka wrote:
>
>>No to pozostaje opcja towarzystwa na spacerach. Już przy dwóch
>>koniach można spokojnie zsiadać :)
>
> To musiały by mieć podkowy z ciężkiego żelaza (grubego) żeby nie chciało
> im się uciekać. Obie (Galea i koleżanka Smykałka) to dopiero by miały
> radoche tak sobie pójść a szkodę po polach :-)
>
Jak obie osoby zsiądą i je puszczą, to chyba tylko w filmach konie
spokojnie stoja nie uwiązane. Ale zbierałam z kobyłą w ręku kanie
i inne runo leśne, tylko wsiadanie z powrotem na pojedynczego konia
wymagało szybkości błyskawicy :) Za to przy dwóch koniach koniowa
ustwiona "twarzą" do kolegi stała spokojnie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2006-06-26 16:18:10
Temat: Re: przyjmiecie mnie?Użytkownik "Krystyna Chiger"
> Jak obie osoby zsiądą i je puszczą, to chyba tylko w filmach konie
> spokojnie stoja nie uwiązane.
A nie mówiłaś o dwóch osobach tylko dwóch koniach !
Ale zbierałam z kobyłą w ręku kanie (...)
Wszystko byłoby do wykonania gdyby nie to że są straszliwe upały a gzy i
inne paskudztwa jeszcze straszniej gryzą. W takim wypadku i ja nie
zatrzymałabym się dłużej w jednym miejscu ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2006-06-27 19:21:06
Temat: Re: przyjmiecie mnie?
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e7p1f6$cb1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Krystyna Chiger"
>
> Ale zbierałam z kobyłą w ręku kanie (...)
>
Zaiste wielkiej mocy Twa ręka
:-))
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |