Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Natek" <n...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: "przyklad" dla spoleczenstwa
Date: Mon, 15 May 2006 06:55:00 +0000 (UTC)
Organization: Onet.pl
Lines: 62
Message-ID: <e498k4$9qr$1@news.onet.pl>
References: <0...@p...pl> <e41ssd$q3u$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e42j4m$6ke$1@news.onet.pl> <e42lt6$g77$1@atlantis.news.tpi.pl>
<4464e372$1@news.home.net.pl> <e42qga$5ln$1@atlantis.news.tpi.pl>
<e42sls$8b8$1@news.onet.pl> <e4302n$qv0$2@atlantis.news.tpi.pl>
<e44buj$jd9$1@news.onet.pl> <e44id5$sui$1@atlantis.news.tpi.pl>
<e45q4o$74e$1@news.onet.pl> <e46lbu$p3t$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e47ate$oc7$1@news.onet.pl> <e47us5$2ld$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: c123-191.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1147676100 10075 62.21.123.191 (15 May 2006 06:55:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 15 May 2006 06:55:00 +0000 (UTC)
X-Sender: V7/WTyfkhNsOHktwMIDgiQ==
User-Agent: XanaNews/1.16.1.12
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:344252
Ukryj nagłówki
cbnet w news:e47us5$2ld$1@news.onet.pl:
>
> Chodze do lekarza jak potrzebuje antybiotyu
My od 4 lat antybiotyku (i lekarza) nie potrzebowałyśmy :)
> Dostaje wowczas przerozne "wynalazki ulotkowe" i ich skutecznosc
> to ok. powiedzmy optymistycznie jakies 70%.
> Kazda z tych kuracji antybiotykowych to kwota 80-100 i wyzej PLN
> + inne "uotkowe" leki (typu ACC) za ktore place jakies niedorzeczne
> kwoty.
Właśnie tak było i u nas - co chwila nowy zestaw
(ale akurat ACC moim zdaniem jest niezły :)
> Teraz o leczeniu dzieci: po tym jak moja coreczka poszla do
> przedszkola miala przez ponad 2 miesiace katar i paskudny kaszel.
> Kolejni lekarze, rozne pomysly i skute ten sam: nic nie pomaga...
> az nagle pewna pani doktor wpadla na genialny pomysl: "to na pewno
> alergia!" i po sprawie, bo skierowanie na badania potwierdzajace
> te teze to nie w PL.
>
> Teraz rozumiem jak to sie dzieje, ze takie "poklosie" notuje w PL
> alergia dziecieca, ktora po prostu jest wynikiem jak dla mnie]
> zwyklej niekompetencji w sluzbie zdrowia.
>
> Dziecko ma 3 latka i wczesniej zadnej (slownie: ZERO) alergii nie
> mialo. Teraz okazalo sie dziecko "musi miec alergie"...
> bo ibufen, mucosolvan, eurespal i inne "topowe" wynalazki nie potrafia
> nic zdzialac.
>
> Rece normalnie opadaja.
No więc (już dawno temu) u mojej maluchy alergia się potwierdziła
- lekka, ale na mnóstwo alergenów. Nasza pani doktora wpadła
na pomysł z alergologiem dopiero po 6 miesiącach fatalnego leczenia
(różnymi antybiotykami) niekończących się infekcji dróg oddechowych
(a bo takie nietypowe miała objawy).
I teraz ciekawostka - do 4 roku życia córka ani nie chorowała, ani
nie miała żadnej alergii. Później poszła do przedszkola i zaczęły się
wspomniane infekcje oraz tony leków aplikowanych przez panią doktor.
Nie ma jednej skończonej teorii na temat przyczyn powstawania alergii,
ale jedna z aktualnych jest taka:
"W latach 90. na polski rynek napłynęła fala różnorodnych kosmetyków,
środków piorących, środków higieny osobistej. Nie zapominajmy też o
nagłym a ogromnym wyborze produktów spożywczych. Mamy w czym wybierać,
ale płacimy też za to. ilość produktów jest tak duża, że przekracza
możliwości adaptacyjne ustroju ludzkiego. Organizm, nie mogąc się
zaadaptować, broni się wytwarzając przeciwciała i już występuje
alergizacja".
(alergolog prof. Edward Zawisza - cytat z linku:
http://www.alergia.org.pl/pacjent/objawy/wywiad.htm)
A więc, skoro alergizuje nas nadmiar środków chemicznych, to jakim
cudem nie miałyby alergizować na podobnej zasadzie silne leki
podawane w ogromnych ilościach przy głupich drobnych infekcjach?
Ale oczywiście żaden lekarz się na ten temat nawet nie zająknie.
A przynajmniej nie znalazłam żadnej takiej informacji w Internecie.
Podejrzewam, choć oczywiście pewności nie mam, że moja córka
mogła nabawić się alergii po tych fantastycznych kuracjach pani doktor
(bardzo sympatycznej pani skądinąd).
Natek
|