Daga wrote:
>
> Wiesz, jak obserwuję teraz w siec moją koleżankę introwertyczkę znaną z
> reala, to nie wierzę. Nigdy, przenigdy nie uwierzyłabym w jej introwertyzm,
> gdybym jej z reala nie znała. W sieci jest otwarta, elokwentna, ma genialne
> poczucie humoru i rozbuchała się dziewczyna! W realu nie było okazji tego
> pokazać, bo introwertyzm był jej filozofią życiową. Co ciekawe, te sieciowe
> zachowania nie przenoszą jej się do reala; tam nadal jest introwertykiem.

Bo introwertyzm zwiazny jest z innymi ludzmi a nie z komputerem.
Komputer, ale rowniez czasami np. telefon, odgradza Cie od drugiego
realnego czlowieka. Daje ulude latwosci kontaktow ale tez moze wyzwolic
mechanizmy, ktore mozna przeniesc do reala.

Ja w stosunku do "zaufanych" potrafie mowic to co tu - nie mam w tym
stanie wiekszosci barier, ktore powinienem nabyc w ramach przystosowania
do zycia spolecznego i jakos sie tym nie martwie bo mi z tym dobrze :).

Flyer