.. z Gormenghast <a...@p...not.pl> napisał(a):

> Otóż to :) Trzy poprawne możliwości.
> Ponieważ jednak zbójeckie talenty są nie do podrobienia, ja
> wykorzystam tę czwartą ;)) i się dopiszę (licząc na to, że Hania
> protokolantka wszystko skrzętnie ... ufarbuje ;).

wszy...fszy...e tam, predzej przytnie dziobaka.

> Nie wiem czemu mówisz PD o ósmym września!?
> Czyzbym się był sam zapętlił?;))... No wiem - można sprawdzić.
> Wychodzi mi ze ósmy to pomyłka - miał być siódmy - środa.

Panowie, wiem, ze mam latwiej, bo kobicie wypada nie rozumiec (i zal Was
sciska czasem): no wiec o co z tym wrzesniem?

> Nie wiem skąd błąd.
> Ale nie wiem też nadal (i pewnie do końca nie będe wiedział) czy rzecz
> ma mniejsze, czy większe prawdopodobieństwo. Transakcja jest jak
> zwykle wiązana a im więcej elementów, tym mniej pewności co do skutku.
> Tak że... wola wolą, a realia realiami. Wrzuć mi jakoś telefon do prywatnej
> skrzynki (if.allATwp.pl) to się w stosownym momencie spróbuję odezwać.
> I proszę - nie czuj się skrępowany w żadnym razie !:).

to jednak real? serio?

> Poza tym... ;) ...tak sobie myślę o tych normalnych facetach, co to,
> gdy rycerze w podróż służbową się byli udawali zapomniawszy o zabezpieczeniu
> hmmm ...domu. Czy to aby dobry pomysł z tymi wyjazdami?

zalezy komu: baba z wozu, albo na woz, zalezy od testow DNA
a zabezpieczenie dobra rzecz, byle nie powrozem do kaloryfera, bo sznurki
teraz lipne produkuja.

> Byłaby inna rozmowa, gdyby to się nie kończyło na zdmuchaniu, ale który
> normalny facet porywa białogłową na stałe!!
> Nawet Hania mówi, że jest już "po"... i jaka radosna :))))....

to mowisz, ze waskousci jednak? Jezus, chyba Cie nie chce ;-)

> ;))... no ale, pomarzyć dobra rzecz ;)).

zalezy od stosunku (o Jeez..rety, znaczy) marzen do ich realizacji. taka
prosta matematyka, milosnicy Einsteina wybaczcie

zdrowki
hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/