Data: 2001-11-14 14:52:46
Temat: Re: psychologiczne skutki katastrofy
Od: d...@a...com (Digitalbroadband)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziekuje wszystkim za rady. Szczegolnie dzieki dla Wojtka.
Niestety musialam zawsze duzo latac samolotami, gdy mialam bardzo zly start
pare lat temu, pojawil sie lek przed lataniem. Ewentualnie wszelkie programy
telewizyjne na temat katastrof samolotowych pogorszyly sytuacje juz i tak
napieta. Po BARDZO zlym ladowaniu dwa lata temu, kazdy wylot to dla mnie jak
kara smierci. Jestem szczesliwa ze przezylam kazdy lot samolotem. Lekarz
przepisal mi tabletki, wzielam je ostatnio w kwietniu gdy musialam znowu
leciec. Teraz mam lot zarezerwowany na 10 grudnia, laczy sie on z bardzo
przyjemnym wypoczynkiem dla mnie, ale juz sie boje a tabletek nie chce brac na
miesiac do przodu. "Cwicze" swoj mozg codziennie aby sobie uswiadomic te
"loteryjne" prawdopodobienstwo, ale niestety na koncu i tak moja podswiadomosc
mi powie: "a co jak tym razem ci sie "poszczesci"? Okropne.
Dzieki jeszcze raz.
Ewa
|