Data: 2009-04-25 12:46:14
Temat: Re: psychopatyczny były
Od: uookie <u...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Kwi, 13:53, "Chiron" <e...@p...com> wrote:
> Użytkownik "uookie" <u...@g...com> napisał w
wiadomościnews:1857e824-4ac8-42ce-99ee-23ce6b3c7e1e@
i6g2000yqj.googlegroups.com...
> witam! wczoraj była u mnie dziewczyna. jej były chłopak śledził ją gdy
> jechała do mnie i kiedy miło spędzaliśmy czas u mnie, on w tym czasie
> spuścił z kół jej samochodu powietrze. kilka godzin wcześniej, gdy
> odwoziłem ją po pracy do domu, jej były zatrzymał się na światłach
> obok nas, na czerwonym świetle podszedł do mojego auta, otworzył drzwi
> i wskazując na mnie placem powiedział, że jest na mnie wydany wyrok.
>
> słyszałem wcześniej, że to świr, ale dopiero wczoraj pierwszy raz się
> z nim zetknąłem. jest w mojej dziewczynie 'zakochany' od jedenastu
> lat. byli ze sobą tylko kilka miesięcy, aż ona się zorientowała, że to
> wariat. nie tylko mnie tak prześladuje - prześladował jej wszystkich
> chłopaków. bardzo mnie bolało, gdy jeszcze dzisiaj rano dziewczyna
> powiedziała mi, że jeżeli chcę się z tego powodu wycofać z naszego
> związku, to ona to zrozumie.
>
> wszyscy jesteśmy dorośli, mamy ponad dwadzieścia pięć lat. jej były
> ciągle ją przeprasza za to jaki jest, ale ona nie chce mieć z nim już
> nic wspólnego. co ja mogę w tej sytuacji zrobić? macie jakieś rady?
> ----------------------------------------------------
-----------------------------------------
>
> To są 2 tematy: jeden- krzywdziciel. Można przypuszczać, że damski bokser,
> agresor, psychopata. Oczywiście- może piszę na wyrost- ale zakładając, że
> tak jest: NIE MASZ NA NIEGO ŻADNEGO WPŁYWU. Ok- pozostały kwestie inne- np
> sporty obronne, policja etc. Ale to NTG.
>
> Punkt 2: ofiara- czyli Twoja dziewczyna. Już w pukcie pierwszym napisałem na
> podstawie Twoich bardzo skąpych informacji coś, co może być z mojej strony
> nadużyciem. Zaznaczam: w jej wypadku także piszę raczej na podstawie
> "typowych wzorców zachowań"- a Ty możesz zobaczyć, czy to do niej pasuje.
> Otóż- jak mi się zdaje- istnieją pewne JEJ zachowania, prowokujące taki
> układ. I tu z całą pewnością możecie (a raczej może ona) coś z tym zrobić.
> Czy jesteś w stanie je zauważyć?
>
> pozdrawiam
>
> Chiron
hym, nie wiem czy ona go prowokuje. on po prostu nie przyjmuje do
wiadomości, że ze sobą zerwali. wydaje mi się, że traktuje ją jak
własność, jakby mu była przeznaczona, tyle że się zagubiła.
|