Data: 2008-07-23 20:06:19
Temat: Re: pulsometr...?
Od: "Mariusz" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g680m7$7og$1@inews.gazeta.pl...
> Mariusz wrote:
>
>> Witam
>> Jestem po zawale (pare lat temu); "troche" jezdze rowerem; "troche"
>> plywam; "troche" spaceruje... no duzo sie ruszam!
>> Ostatnio lekarz zaproponowal mi kontrolowanie swojego wysilku przy pomocy
>> pulsometru...
>> Czy ktos ma moze jakies doswiadczenia z tymi urzadzeniami? Na co zwracac
>> uwage przy kupnie?
>> Przyznam, ze im wiecej czytam na ten temat (glownie opisy techniczne bo
>> coz innego mozna) to mniej wiem na co sie zdecydowac! Nie interesuja mnie
>> wodotryski ale funkcje szczegolnie przydatne w "moim" przypadku.
>> Oczywiscie wiem, ze kazdy z nich ma te jedna podstawowa - pomiar tetna,
>> ale moze cos jeszcze...?
>
> W sumie tutaj nikt nic mądrego nie poleci, proponuję spytać na forum dla
> biegaczy
>
> http://biegajznami.pl/forum/index.php
>
> tam też dowiesz się w jakich zakresach się "wysilać" :D
>
> A tak swoją drogą zdania są podzielone, sporo osób uważa, że pulsometry
> nie
> oddają faktycznej proporcji procesów tlenowych do beztlenowych w
> organizmie, a idealnym wyznacznikiem jest oddech.
>
> --
> . Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
----
Ok, wszystko prawda.
U biegaczy takie problemy jak moje sa zupelnie obce. Czytalem tez na forum
rowerowym ale efekt podobny wiec szukam porad dalej. Mnie glownie chodzi o
"nieprzekraczanie" maksymalnych wartosci tetna i ewentualnie sygnalizowanie
takich momentow.
Niby wszystkie pulsometry takie funkcje maja ale jak pisalem szukam
doswiadczen osob takich jak ja ewentualnie jakiegos medyka uzywajacego
takiego gadzeta. Mowia, ze kto szuka nie bladzi. Moze kogos gdzies znajde -
przeciez nie moge byc sam!
mariusz
|