Data: 2010-02-04 17:03:42
Temat: Re: (.) punkt = wyobrażenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"lajkonix" <l...@o...pl>
news:6617.00000016.4b69d2da@newsgate.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hkcjgk$ntd$1@inews.gazeta.pl...
>> "zdumiony" <z...@j...pl>
>> news:hkcif1$a61$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hkci1j$hvq$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Granicą jest początek i koniec krzywej Peano. Innych granic
>>>> w matematyce NIE MA.
>>>> Dlaczego krzywą Peano nazywasz nieskończoną skoro ma
>>>> DWA końce i jest ciągła? :-)
>>> Nie znasz się.
>> Czy to jest odpowiedź na pytanie dlaczego krzywą mającą oba końca
>> nazywasz słowami "nieskończona długość" ?
>> Przecież każde dziecko widzi, że nie odpowiadasz skąd się
>> wzięło Twoje przezwisko na skończoną długość.
>> Nie wiesz dlaczego przezwałeś krzywą skończoną epitetem
>> nieskończona? :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Ona ma początek i koniec. Się zaczyna i się kończy. Można ją więc przezywać
skończoną lub
> zakończoną końcem i początkiem. Ale jest przearcynajdłuższa... Taka dłuuuuga, że
żadna skończona
> liczba x < oo tej długości nie wyrazi. Nie ma wała.
>
> Lajkonix
Dlatego, że jest bardzo długa wygodnie jest zapisywać jej długość
za pomocą pola powierzchni, którą zajmuje, a o tym, że jest skończona
decyduje FAKT, że gdy przeciąć ją na pół tę skończoną długość
to pola powierzchni połówek są dwukrotnie mniejsze od całości.
Gdyby krzywa była nieskończona to nie dałoby się jej przeciąć
na dwie równe połowy.
Czaisz to? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|