W teczce dla osoby "Andrzej Litewka" możemy przeczytać:

>> Dgcc, ja tam wolę stopniowo podwyższać.
>Możesz jaśniej ?

Prosta analogia. Zapewne słyszałeś o Siergieju Bubce. Kilkanaście (czy
nawet kilkadziesiąt) razy pobijał rekord w skoku o tyczce. Za każdym
razem miał z tego tytułu odpowiednie honorarium i sławe. Rekord
poprawiał stopniowo o kilka centymetrów. Gdyby skoczył od razu na szczyt
swoich możliwości -- nie zarobiłby dużo i nie byłby przez tyle lat na
"topie".

>U mnie taką potencjalną kandydatką jest kobieta po bliższym poznaniu gdy się
>okaże intersująca, z ciekawym wnętrzem, mającą do powiedzenia coś co mnie
>bedzie interesować, jakieś ciekawe zaintereswania, itp.
>Czy coś w tym jest złego, bo ja nie sądzę.

To zmienia postać rzeczy [tj. mojego "tłumaczenia" ;-)].
Tak trzymać! :-)

>Teraz ja idąc w Twoje ślady na podstawie tego co napisałeś wywnioskowałem,
>że każdą napotkaną kobietę traktujesz jako zabawkę na jedną noc a
>ewentualnie potem zaczynasz myśleć o niej poważnie lub też porzucasz jak
>starą nudną zabawkę.

Czemu mnie to nie dziwi :-))) to wynika z moich postów jak to, że
"2+2=4" ;-)

>Również życzę powodzenia w życiu z takim podejściem...

Podziękuję gdy moje podejście do życia będzie wyglądało tak jak to
opisałeś powyżej.

--
<< Piotr (SiNuS) Front >><< http://www.sinus.phg.pl >>