Data: 2003-01-22 23:46:19
Temat: Re: pytanie !!!??
Od: "zwolski" <r...@w...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> czy zgadzacie sie z tym ze wiekszasc psychologow, to ludzie nieptrafiacy
dac
> sobie rady z wlasnym zyciem ??? i dlatego udaja sie na psychologie zeby
> znalezc rozwiazanie......
>
> pozdrawiam tazan
Mnie sie wydaje ze jest odwrotnie, tzn psychlogowie sa zbyt normalni, zeby
nie powiedziec przecietni.
Na podstawie moich doswiadczen z psychologami/studentami psychologi/osobami
chcacymi isc na psychologie moge dokonac podzialu na dwie grupy:
Zimno-inteligentny - ida na psychologie bo wydaja sie ze z psychologi mozna
czerpac spore korzysci, czasami dlatego ze jest modna. Uzywajac slowa zimno
chodzilo mi o chlod emocjonalny.
Madro-przecietny. Wzorowy uczen, wiecej czasu spedzal na nauce wiecej czasu
niz na kontaktach z ludzmi. Wypada mu isc teraz na jakies ambitne studia.
Byc moze mamusia kazala.
Idealem psychologa bylby ktos kto poradzil sobie z wlasnymi problemami,
poznal troche zycia i wiedzy teoretycznej. (jedno bez drugiego zawsze bedzie
niekorzystne). Powinna to byc osoba nie traktujaca tej pracy na zasadzie
"podbijam karte i ide do domu" tylo czlek ktoremu zalezy na rozwiazaniu
danego problemu. Tolerancja i wyrozumialosc, ale to wynika z rzeczy
wczesniejszych.
|