Data: 2005-08-08 10:48:05
Temat: Re: pytanie
Od: "G. Bruno" <w...@j...nieskonczony.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ksRobak" <k...@c...pl>
==============================================
napisał w wiadomości news:dd78r7$60b$1@domitilla.aioe.org...
==============================================
Raz piszesz:
> >> PS. oczywiście po śmierci ciała wszystkie doznania zmysłowe
> >> znikają; a więc samoświadome JA przestaje widzieć, s ł y s z e ć,
> >> o d c z u w a ć, pamiętać zdarzenia "zapisane w mózgu"
A drugi raz to:
> >> s ł y c h a ć za to wyraźnie głos BOGA oraz innych: żywych i umarłych
> >> choć słowa te nie są wyrażalne w żadnym języku.
> >> To się po prostu C Z U J E . :)
> >> telepatia RULEZ
A czy się też w i d z i, mimo ze się nie widzi po śmierci ?
A noże się też ż y j e, choć się nie żyje ?
> PS. czy to moja wina, że te głosy 'mówią' tylko do mnie? :)
>
> PSS. pisałem już Panu i innym grupowiczom, że świadomość
> nie jest konstrukcją opartą na algorytmach i bajtach ale JEST
> stanem przestrzeni występującej pomiędzy atomami.
> Śmierć ciała - Młody Człowieku - nie niszczy tej przestrzeni.
> ONA JEST... :)
>
> Edward Robak
> *°"˝'´¨˘`˙ˇ^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Ksiądz, to, że cos tam kiedyś pisałeś grupowiczom
o niczym jeszcze nie świadczy poza tym, ze pisałeś.
A czy z sensem to możemy się zaraz przekonac, o ile
nie zaczniesz tańczyć pingwina, rzecz jasna.
A co do winy "czy to moja wina, że te głosy 'mówią' tylko do mnie?",
to może to być wina genów, jeśli wolna wola nie istnieje, bo
jesli istnieje wolna wola, to może być woja wina,
chyba bierzesz to pod uwagę, tak ?
G. Bruno
|