| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-01-03 14:48:22
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe news:Xns92F89241DB3A8ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8 Ewa
Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
>
> Bez zadnych podtekstow i uszczypliwosci, ale jestes pewien, ze to nie
> lubczyk?
Już jestem śmiertelnie obrażony;-)
Bo on bardzo na oko podobny po lisciach, faktycznie wszystko
> zniesie i jest wieloletni,
Z rozróżnianiem kolorów to ja mam kłopoty, ale żeby nie odróżnić lubczyka od
arcydzięgla, tego się po mnie nie spodziewaj. Mam oczywiście też dwa
lubczyki. Przecież wystarczy rozetrzeć liść by odróżnić lubczyk. Zresztą ma
cieńsze łodygi i jest delikatniejszy od arcydzięgla.
a arcydziegiel raczej dwuletni, gora trzy
> (chyba, ze nie dopuscisz do kwitnienia),.
Bylina.
Wysokość: 120-150 cm.
Łodyga: średnicy około 3 cm, naga, jasnozielona z czerwonymi smugami.
Kwitnienie: czerwiec-sierpień.
Kwiaty: zielonawo-białe, zebrane w kuliste baldachy.
Mój rośnie na wiosnę z karpy (korzeni) a skoro jest byliną, to mam
nadzieję, że tej wiosny zrobi tak samo jak zeszłej. Obcinam mu baldachy z
nasionami, które jeszcze nie dojrzały, żeby dłużej był zielony i się nie
rozsiewał po działeczce. Zdam relacje na wiosnę czy przeżył.
Pozdrawiam przelotnie-śnieżnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-01-03 15:02:18
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidoroweW wiadomości news:3E159C0D.204E5405@people.pl Krystyna Chiger
<k...@p...pl> napisał(a):
> Dirko wrote:
>
>> Hejka. Mogę z chęcią odstapić dorosłego okaza arcydzięgla. Doskonale
>> znosi przesadzanie i traktowanie po macoszemu:-)
>
> Królu złoty! To ja poproszę (z instrukcją obsługi). Jak go wyhodowałeś?
>
> Krycha&Co(ty)
Hejka. Ja go dostałem od koleżanki mojej żony w postaci bryły korzeni.
Okazało się, że są trzy i rosną wściekle, prawie 1,5 m. wysokości. Za małą
mamy działeczkę i postanowiliśmy buszory wypiórkać. Jeden został
ułaskawiony, ale przesadziliśmy go pod płot, miedzy ligustr a porzeczkę na
jesieni 2001roku. W zeszłym roku doskonale dawał sobie radę.
Królewskie pozdrowienia Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-01-03 15:06:23
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidoroweKrystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in
news:3E159DC2.8435DB23@people.pl:
> Lubczyk mam, olbrzymi i chyba zupełnie inaczej pachnie ;-)
Pachnie inaczej, ale wyglada podobnie :-). Trzeba poczekac, az wlasciciel
napisze, czym jego roslinka pachnie. Jesli to faktycznie arcydziegiel, to
ja takiego tez chce (ze sie powtorze :-))
> Czytałam, że są wieloletnie też. Co nie znaczy oczywiscie, że nie
> mogli głupoty napisać ;-)
Moga byc, pod warunkiem, ze nie dopuscisz do kwitnienia - z arcydzieglem
jak z marchewka, jak zakwitnie to pada. Moje nigdy nie wytrzymaly dluzej
niz 2-3 lata.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-01-03 15:15:13
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidoroweKrystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in
news:3E159D31.1815FCCD@people.pl:
>> Krycha, jak tylko sie pokaze w O.Bocie to Ci wysle, obiecuje. W
>> ubieglym roku byl we wrzesniu, ladne sadzonki, takie, ze w nastepnym
>> roku akurat na dziegielowke :-)
>
> Mniam! BTW, ratafia bez cukru wyszła wspaniała :-)
O! To super! Robilas na spirytusie czy mieszance z wodka?
Co w koncu nawrzucalas do srodka? Na kuchni cos wspominalas o pomaranczach
(dobrze kojarze?) - nie zdominowaly Ci smaku?
> Interesuje! Jakos sie pogubiłam, kiedy to spotkanie u Bogusława jest
> i czym się tam dojeżdża? Tzn. do Łodzi to wiem, jak się dojeżdża, ale
> co dalej?
Spotkanie ma byc podobniez w maju, tak sie przynajmniej odgrazal.
A czym sie dojezdza, to bladego pojecia nie mam, ale do maja to sie chyba
dowiemy :-). Mam podejrzane wrazenie, ze z Wroclawia to samochodem... Tam
chyba bedzie nas sztuk wiecej, wiec bedzie sie mozna poumawiac na
odbieranie ze srodkow publicznej komunikacji. Ciekawe, kto sie ta cala
logistyka zajmnie...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-01-03 15:17:32
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe"Dirko" <d...@w...pl> wrote in news:av48ld$hrb$1@news.tpi.pl:
> Hejka. Ja go dostałem od koleżanki mojej żony w postaci bryły
> korzeni.
Same korzenie? Bez bulwiastego zgrubienia?
Ja...cki, czym on pachnie?
> Okazało się, że są trzy i rosną wściekle, prawie 1,5 m. wysokości. Za
> małą mamy działeczkę i postanowiliśmy buszory wypiórkać. Jeden został
> ułaskawiony, ale przesadziliśmy go pod płot, miedzy ligustr a
> porzeczkę na jesieni 2001roku. W zeszłym roku doskonale dawał sobie
> radę.
Jestem coraz bardzie zaintrygowana...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-01-03 15:21:21
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in
news:aVhR9.55306$%3.13807304@twister.neo.rr.com:
>> A wogole to do sekcji Pomidora i Pomidorowej sie pisze - taki wygrzany
>> sloncem pomidor, pachnacy i slodki, to kwintesencja lata :-).
>
> "Sloneczka zachodzace za moj zimowy stol", jak spiewal Michnikowski
> w Kabarecie Starszych Panow.
Wiesz, to jest nieoficjalny hymn mojej rodziny. We wrzesniu zawsze idzie na
cztery glosy + papuge :-)
Ta zalosc
"i zabrala pomidory, te ostatnie, com schowane przed nia mial..."
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-01-03 15:22:46
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe"Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns92F858C0E65CEewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> A wogole to do sekcji Pomidora i Pomidorowej sie pisze - taki wygrzany
> sloncem pomidor, pachnacy i slodki, to kwintesencja lata :-).
"Sloneczka zachodzace za moj zimowy stol", jak spiewal Michnikowski
w Kabarecie Starszych Panow.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-01-03 15:25:34
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe"Andrzej Wendrychowicz" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:av3s1r$nas$1@news.tpi.pl...
>
> > a moze wzorem innych Towarzystw zrobic Towarzystwo Wielbicieli
> > Warzywniaka???z podgupą Zwolenników Ziół? A co by nam szkodziło...
> >
> Jesteśmy zdecydowanymi Zwolennikami Ziół, choć póki co zielonymi, tzn.
> bardzo niewiele o uprawie ziół wiemy.
A to wtedy bedzie grupa ZZZZ, czyli Zdecydowanych Zielonych Zwolennikow Ziol.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-01-03 16:02:05
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowenews:Xns92F8A51425D84ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8 Ewa
Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
.
>
> Same korzenie? Bez bulwiastego zgrubienia?
> Ja...cki, czym on pachnie?
>
Żona oświadczyła, że pachnie jak należy, czyli arcydzięglem. Korzeniom się
dokładnie nie przyjrzałem bo były oblepione ziemią.
>> przesadziliśmy go pod płot, miedzy ligustr a
>> porzeczkę na jesieni 2001roku. W zeszłym roku doskonale dawał sobie
>> radę.
> Jestem coraz bardzie zaintrygowana...
>
Hejka, Ja też, bo własnie przejrzałem google. Jedni pisza, że bylina a
drudzy, że dwuletni. Ze zdjęć i rysunków podobne do mojego. Okaże się u mnie
na wiosnę.
Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-01-03 16:28:17
Temat: Re: pytanie nasienne jest i pomidorowe
----- Original Message -----
From: "Bogusław Radzimierski" <a...@o...pl>
> > Co do zwolenników ziół, to Bogusław kiedyś chwalił rukolę. Jakoś
> > nie mogę na
> > to cudo nigdzie natrafic!
> >
> > Mira :-)
>
> Kupiłem nasiona we Włoszech, jeśli jesteś zainteresowana mogę Ci troche
> podesłać.
:)
z googli doczytalem sie
ze masz zarowno byline jak i jednoroczna
?
w maju ma przyjechac do mnie rodzina z wloch
jak nazywaja sie one po wlosku/lacinie
abym mogl sobie je "zamowic"
:)
a moze zasugerujesz
jeszcze jakies roslinki jadalne/ladnie kwitnace
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |