Data: 2003-10-09 19:34:45
Temat: Re: pytanie o zacme
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <p...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
news:bm4chb$clv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Szanownych grupowiczow
>
> Moje pytanie skierowane jest do fachowca, a pytam, bo ponoc tacy tutaj
> rowniez bywaja.
No...ponoc bywaja:-)))
Problem moj jest dosc zlozony i w zasadzie nie sadze zeby
> udalo mi sie go rozwiazac, ale moze okulistyka posunela sie dalej niz mi
sie
> wydaje:). Ale zaczne moze od poczatku...
> Mam 22 lata. Ponoc urodzilem sie z zacma, ktora szybko w moim dziecinstwie
> postepowala. Nie wiem w zasadzie jak to dokladnie bylo, bo nie wiele
> oczywiscie z tego okresu pamietam, a i moi rodzice nie potrafia mi
udzielic
> na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, ale zdaje sie ze zacme zauwazono u
> mnie najpierw w oku prawym. W zwiazku z tym zostalem szybko skierowany na
> operacje, ktora przeszedlem w wieku 5 lat w Lublinie... Potem okazalo sie,
> ze zacma pojawila sie rowniez w oku lewym, a moze okazalo sie to juz przed
> pierwsza operacja a pozniej zaczela szybciej postepowac.. tego nie wiem...
w
> kazdym razie w wieku 7 lat zostala usunieta mi druga soczewka, tym razem z
> lewego oka, a operacja odbyla sie tym razem w Krakowie... Oczywiscie w
> tamtych czasach nie wszczepiano od razu soczewek - zwlaszcza dzieciom -
> dlatego zostalem zaopatrzony w okulary, ktore mialy grubosc dosc pokaznych
> denek od sloika (jedno oko +14, drugie +12)... Okularow uzywalem
stosunkowo
> krotko, bo ok 3, moze 4 lat i gdy tylko pojawila sie taka mozliwosc
zaczalem
> uzywac soczewek kontaktowych... To tyle odnosnie opisu historii mojej
> choroby, a teraz meritum, ktore jest takie, ze jednym okiem widze znacznie
> lepiej niz drugim.
> Gorzej widze okiem, ktore bylo operowane jako pierwsze (prawym), a widze
nim
> tak zle pomimo korekcji, ze normalnie pozwala mi funkcjonowac w zasadzie
oko
> lewe. Prawym widze tylko zarysy ksztaltow... zero detali...
> Ogladali to oko rozni fachowcy i w zasadzie nikt jednoznacznie nie
> odpowiedzial, co tak naprawde mu dolega. W zasadzie wszyscy mowili, ze tam
> nie widac jakiejsc wady mechanicznej, ktora moglaby powodowac zle
widzenie.
> Pojawialy sie opinie, ze oko nie bylo wytrenowane po operacji, ze sie
> wylaczylo na etapie kory mozgowej... raz pojawila sie opinia ze jakosc
> zabiegu oka lewego, ktory zostal wykonany w Krakowie jest duzo wieksza niz
> tego oka operowanego w Lublinie... ale tak naprawde jednoznacznej
odpowiedzi
> nie ma....
> Dlatego tez wlasnie pisze tego posta... Moze bywa na tym forum jakis
> fachowiec, ktory jest w stanie cos na ten temat powiedziec, lub wskazac mi
> osobe, do ktorej warto sie udac. Ja nie za bardzo wierze, ze cos jeszcze
sie
> z tym da zrobic, ale jak mowilem, dawno nikt tego nie ogladal, a moze
> medycyna w tym czasie zrobila jakis diametralny postep..... Moze ktos sie
> orientuje, kto jest uwazany za najlepszego specjaliste w Polsce w tych
> sprawach.
>
> Z gory dziekuje za wskazowki
> pozdrawiam
> Piotrek
Ci, ktorzy twierdzili, ze nic sie nie da zrobic maja racje. Oko, ktore sie
nie rozwinelo ( funkcyjnie ) do 10 roku zycia potem juz sie nie poprawi.
Pomimo prawidlowo przeprowadzonego zabiegu. I na razie nie zanosi sie, by
mozna bylo Ci pomoc.
Nie wiem, skad jestes, jesli napiszesz sprobuje Ci polecic kogos, kto Cie
zbada i odpowie na Twoje nurtujace Cie pytania.
casus
|