Data: 2004-03-02 09:39:57
Temat: Re: pytanko
Od: "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <a...@p...com> napisał(a):
> Użytkownik "Współczujacy" <t...@a...jest.nieprawidlowy> napisał w
> wiadomości news:c20jbd$icl$3@korweta.task.gda.pl...
>
> > Naukowa to nie wiem, ale ja bym powiedzial - fałsz i obłuda.
>
> Nie do konca ... jesli ktos przychodzi do lekarza, on moze byc w nalogu
> palenia,
> ale calkiem szczerze moze poradzic mlodzianowi -nie pal!- bo wie jakie sa
> tego konsekwencje, co nie znaczy ze sam umie przestac palic.
> Falsz, hipokryzja dotyczy raczej sytuacji gdzie ktos mowi zeby nie krasc
> a sam kradnie (czyn moralnie zly).
> To tak w ramach filozofowania ;)
A mi się wydaje, że nie jest to kwestia "moralności czynu", tylko
rozbieżności, bądź też zgodności deklaracji woli i zamierzeń.
Jeśli złodziej mówi Ci nie kradnij, to niekoniecznie przemawia przez niego
hipokryzja. Może to być dobra rada, kogos, kto, gdyby miał drugi wybór, nie
powtórzyłby swej kariery.
Hipokrytą jest taki złodziej, który udaje, że złodziejem nie jest, choć
cieszy go bycie złodziejem, nie zamierza tego zmienić, ale nie przeszkadza
mu to piętnować wszystkich innych złodziei dookoła.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|