Data: 2004-10-04 12:02:28
Temat: Re: radośćżycia
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 04 Oct 2004 13:13:58 +0200, =sve@na= wrote:
>A potrafisz sobie wybaczyc? Co daje Ci to samokaranie siebie? Byc moze
>pozwolenie na zycie na uboczu? Bo normalne zycie wydaje sie zbyt trudne?
>Fakt, problemy moga byc roznego kalibru, ale ich rozwiazania sa czesto
>duzo prostsze, niz sie nam wydaje.
>Piszesz o 23 latach zycia nacechowanego tym, co sie wtedy stalo. Czy
>naprawde zaslugujesz na az tak dlugi wymiar kary? Mordercy siedza krocej
>w wiezieniach!
>Wybaczenie sobie jest podstawa, i nie robisz tego dla nikogo innego,
>tylko dla siebie. to nie oznacza, ze zgadzasz sie z tym, co sie stalo, a
>raczej ze dajesz sobie pozwolenie na kontynuacje wlasnego zycia.
>Nie mozna uniknac bolu, ale mozna wybrac, czy chce sie dalej cierpiec.
>Nie jest dobrze trwac przy negatywnych uczuciach, zwlaszcza przez tyle
>lat! Gniew nie jest niczym innym jak zewnetrznym objawem zranienia,
>bolu, winy, smutku i frustracji. Bol byc moze nigdy calkiem nie zniknie,
> ale wybaczenie pomoze Ci pozbyc sie gniewu i zblizy do Ciebie drogich
>Tobie ludzi.
Witaj Sweano, zupelnie jakbym slyszala moja madra dwudziestoletnia corke
Dorotke, ktora za wszelka cene usiluje mi pomoc. Dziekuje i serdecznie
pozdrawiam.
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|