« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-29 18:53:54
Temat: Re: rak pluc
Użytkownik "Kinga" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ai3vnr$45v$1@news.tpi.pl...
Przepraszam,coś niechcący wcisnęłam.
> > rzeczywiscie ze wzgledu na wiek i zly stan tarczycy nie jest operowalny
> > chemia jednak to tak jak pisales nizej wypadanie wlosow odlezyny
> > dlugotrwale przebywanie w szpitalu
> > wypisalismy babcie na jej prosbe
> > ona nie chce szpitala i chemii
Mój mąż /młody człowiek/również zrezygnował z dalszego leczenia i przyznam
,że jego stan fizyczny i psychiczny znacznie sie poprawił.
Medycyna już niewiele miała mu do zaproponowania
Nic na siłę.
> >
> > chodzi mi raczej o takiego onkologa ktory powie jak postepowac w domu z
> > chorym doradzi jakie srodki przeciwbolowe (gdyby byly konieczne) beda
> > najlepsze na pewno jest jakas dieta ktora jest lepsza w takim stanie
> > dlaczego takich rad nikt nie udziela
> > onkolog (ordynator) z Biernackiego ograniczyl sie do stwierdzenia ze
tylko
> > chemia a jak babcia sie nie zgodzila byl bardzo nieuprzejmy
Hospicja-masz tam bezpłatną opiekę lekarz,psychologa i socjologa.Całą dobę
telefon kontaktowy co jest b.ważne przy chor.nowotworowych
> > niestety po wypisaniu sie na wlasna prosbe raczej juz nikt w szpitalu
> pewnie
> > nie bedzie chcial babci badac...
Znajdź innego lekarza ,my mieliśmy podobną sytuację.
Nikt się nie obraził,no może troszeczkę.
> > mysle ze po wypisaniu sie na wlasna prosbe i rezygnacje z chemii droga
do
> > szpitala jest zamknieta
Nie jest zamknięta.Porozmawiaj szczerze z lekarzem-to też człowiek.
Pozdrawiam.Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |