« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-28 11:33:12
Temat: rak szukam pomocyBłagam o pomoc moja mama ma raka otrzewnej, jelita cienkiego i
prawdopodobnie żołądka, lekaże nie dają żadnych szans, czy jest ktoś
kto mógłby mi pomóc może istnieje jakaś cząstka nadzieji że jeszcze
można próbować coś zrobić, jestem zrozpaczona może jest ktoś komu
udało się z tego wyjść może są lekarze którym nie jest obojętne
cierpienie ludzkie jak mogę jej przedłużyć życie błagam pomóżcie bo
tego nie przetrwam pomocy Marta.
Mamusia miała operacje niestety lekarze nic nie zrobili otworzyli
brzuch i z powrotem zaszyli ztwierdzając że tu nieda się juz nic
zrobić.Przecież zdażają się cuda , co mam robić gdzie szukać pomocy. W
brzuchu ciągle zbiera się woda niewiem co robić.Proszę pomóżcie mi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-28 17:37:23
Temat: Re: rak szukam pomocy
Błagam o pomoc moja mama ma raka otrzewnej, jelita cienkiego i
prawdopodobnie żołądka,
Bardzo Ci współczuję.Bądź przy mamie jak najwięcej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-28 20:53:39
Temat: Re: rak szukam pomocy
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1169983992.753613.298620@s48g2000cws.googlegrou
ps.com...
Błagam o pomoc moja mama ma raka otrzewnej, jelita cienkiego i
prawdopodobnie żołądka, lekaże nie dają żadnych szans, czy jest ktoś
kto mógłby mi pomóc może istnieje jakaś cząstka nadzieji że jeszcze
można próbować coś zrobić, jestem zrozpaczona może jest ktoś komu
udało się z tego wyjść może są lekarze którym nie jest obojętne
cierpienie ludzkie jak mogę jej przedłużyć życie błagam pomóżcie
skonsultuj sie z inymi lekarzami. poszukaj w necie
np tu ale pewnie sa inne fora ... http://www.prosalute.info/forum/
na pewna sa jacys spece.
badz silna i daj rade pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-28 22:55:25
Temat: Re: rak szukam pomocy tutaj pytaj http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=37372
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-28 23:13:01
Temat: Re: rak szukam pomocyk...@p...onet.pl napisał(a):
może są lekarze którym nie jest obojętne cierpienie ludzkie
czyli tym co lecza Twoja mame jest obojętne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-29 06:26:26
Temat: Re: rak szukam pomocyspokoj spokoj i jeszcze raz spokoj
zacznijmy od tego jaki to rak?
przy badaniu hist masz podane oznacze nie raka (szczegolnie cyferka jaka
jest przy literce "G")
jak juz napiszesz mi jaka ona jest to dam Ci namiary na goscia ktory pomaga
mojemu Tacie, ktory tez ma raka i od tamtej pory Tata czuje sie super
maaciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-29 18:04:08
Temat: Re: rak szukam pomocyOn Jan 28, 11:33 am, k...@p...onet.pl wrote:
> Błagam o pomoc moja mama ma raka otrzewnej, jelita cienkiego i
> prawdopodobnie żołądka, lekaże nie dają żadnych szans,
To jest typowa diagnoza w rozlanym na jame otrzewnowa raku.
>czy jest ktoś
> kto mógłby mi pomóc może istnieje jakaś cząstka nadzieji że jeszcze
> można próbować coś zrobić,
Tak. Podawac srodki przeciwbolowe i odbarczac nadmiar plynu z jamy
otrzewnowej poprzez naklucia.
>jmoże jest ktoś komu udało się z tego wyjść może są lekarze którym nie jest obojętne
1) mimo ze statystycznie w nowotworze np. trzustki od czasu diagnozy
pozostaje nie wiecej niz pol roku do zgonu widzialem kiedys osobnika
ktory to zolty jak cytryna i chudy jak szczapa zyl po 2 latach.
2) to nie jest obojetnosc tylko dzialanie najlepsze dla pacjenta.
Jesli zobaczysz jak wyglada nacieczona nowotworem jama otrzewnowa albo
watroba usiana przerzutami to zrozumiesz ze tego nie da sie ani wyciac
ani wyskrobac lyzka. Chemio czy radio-terapia to nie jest magiczny
pocisk ktory dziala na kazdy nowotwor w kazdym stadium. Nie ma sensu
pakowac chemo w wyniszczonego umierajacego pacjenta tylko po to aby
szybciej zszedl.
3) unikaj scierwojadow
W takich sytuacjach scierwojady rzuca sie na Ciebie i Mame proponujac
a to Zielska Cudowne a to Diety Lecznicze oczywiscie oczekujac $$$ za
nawet nie proby leczenia tylko za najzwyklejsze naciaganie. Zaplacisz
slono za wyciag z byc moze odmiany madagarskiego rumianku o zerowym
dzialaniu na nowotwor i nawet gdyby szaman X sprzedawal butelkowana
"wode lecznicza" ze swojej muszli klozetowej zabarwiona barwinikiem
landrynkowym to i tak nie zorientujesz sie co podajesz choremu. Zero
kontroli, zero potwierdzonych rezultatow.
4) Nie wiem jakie sa dokladne wyniki proby kliniczne w okreslonym
typie nowotworu Twojej Mamy ale mozesz poszperac o photodynamic
therapy ktora stosowano w wewnatrz-otrzewnowych nowotworach:
The Lancet Oncology
Volume 5, Issue 8 , August 2004, Pages 497-508
The present and future role of photodynamic therapy in cancer
treatment
Stanley B Browna, et al.
Wg Medline sa ludziska w Warszawie ktorzy przynajmniej badaja to
podejscie:
Antitumor Effects of Photodynamic Therapy Are Potentiated by 2-
Methoxyestradiol
A SUPEROXIDE DISMUTASE INHIBITOR*
Jakub GołabDagger §, Dominika NowisDagger , Michał
Skrzycki?, Hanna Czeczot?, Anna Baranczyk-Kuzma?, Grzegorz M.
Wilczynski||, Marcin MakowskiDagger , Paweł MrózDagger ,
Katarzyna KozarDagger , Rafał KaminskiDagger , Ahmad
JaliliDagger , Maciej Kopec'Dagger , Tomasz Grzela**Dagger Dagger ,
and Marek JakóbisiakDagger
>From the Departments of Dagger Immunology, ? Biochemistry, ||
Pathology, and ** Histology and Embryology, Center of Biostructure
Research, and the Dagger Dagger Department of General and Vascular
Surgery and Transplantation, The Medical University of Warsaw, 02-004
Warsaw, Poland
Received for publication, September 6, 2002, and in revised form,
October 28, 2002
Pozdrowienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |