Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi rece opadaja....

Grupy

Szukaj w grupach

 

rece opadaja....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 70


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2006-10-10 11:46:16

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Wiesław" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> A to CZEMU nie bardzo mogą?
ci co by chcieli nie mają odpowiedniego wykształcenia (przeważnie)
> BO CO?
pracodawca do kasy fiskalnej chce przeważnie osoby ze średnim
wykształceniem, tacy jeśli są wsród nas to zazwyczaj pracę już mają.


> Bo ja znam jak narazie jedno wytłumaczenie "RENTĘ MI ZABIORĄ"....
a ja znam jeszsze inne "NIE OPŁACA MI SIĘ" i takie jest w/g mnie prawdziwsze
bo żeby rentę zabrali to trzeba chyba ze 1500 zł zarobić


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2006-10-10 12:01:17

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:egeee5$8mb$1@news.dialog.net.pl...
> LM napisał(a):
>> Chciałem tylko nieśmiało zauważyć, że skoro pracujesz,
>
> A pracuję? Nic o tym nie wiem. Umowy o dzieło to umowy
> cywilne. Nigdy nie wiadomo, czy będzie następna. Nie wiem,
> czy mi zapłacą, a jeśli nie, to muszę iść do sądu.
> Gdybym pracował, miałbym zagwarantowaną pensję minimalną,
> stałe godziny pracy, przystosowanie stanowiska na koszt
> pracodawcy, urlopy, składki na ubezpieczenie, większą
> emeryturę i inne takie.
> Nie, nie pracuję.

Mylisz dwie rzeczy - pracę jako taką i pracę na etacie (na umowę o pracę).

Otrzymujesz wynagrodzenie z tytułu umów o dzieło? To za co Ci płącą?
Za samą umowę? To łamiesz prawo.
Za wykonanie dzieła? To jednak wykonujesz dzieło = wykonujesz jakąś pracę =
pracujesz=nie jesteś całkowicie niezdolny do pracy

Nota bene - na etacie też nie wiesz czy Ci zapłacą, a jak nie to musisz iść
do sądu


>> to jest to najlepszy
>> dowód, że jesteś (chociaż częściowo) zdolny do pracy, a tym samym - nie
>> jesteś całkowicie niezdolny do pracy
>
> Dlatego właśnie twierdzę, że ustawodawca uczynił nam wielką krzywdę
> nazywając dawną II grupę inwalidzką mianem całkowitej niezdolności
> do pracy.

A to akurat jest prawda - bo stan zdrowia a zdolność do pracy to są dwie
zależne od siebie, ale jednak różne sprawy.

>Bowiem podobny do Twojego tok myślenia stosuje ZUS, a
> ostatnio również sądy.

Bo to jest jedyny logiczny tok myślenia. Jeśli człowiek jest do czegoś
niezdolny, to nie jest w stanie tego robić. Jeśli to robi, to tym samym
dowodzi, że jest do tego zdolny. Elementarna logika.

> Nakieruję Cię - to, że ktoś jest całkowicie niezdolny do pracy
> NIE OZNACZA, że nie może wykonywać żadnej pracy.

Patrz wyżej. Żeby była jasność - mówię tutaj o samym pojęciu niezdolności, a
nie o jego interpretacji prawnej.

>Jeśli może wykonywać
> pracę w warunkach dostosowanych do jego niepełnosprawności, to to
> NIE PRZESZKADZA w orzeczeniu całkowitej niezdolności do pracy.
> Jasne?

Od strony prawnej - jasne. Od strony logiki - bzdura.
Dodam tylko, że ja też mam w papierach "niezdolny do pracy i samodzielnej
egzystencji" a samodzielnie pracuję i egzystuję od wielu wielu lat.
Ale to tylko znaczy, że pojęcie prawne rozjechało sie z rzeczywistym
znaczeniem słów nic więcej.


> Natomiast Twoje rozumienie tego pojęcia prowadziłoby do tego,
> że jakakolwiek aktywność zawodowa osoby całkowicie niezdolnej
> do pracy lub całkowicie niezdolnej do pracy i samodzielnej
> egzystencji powodowałaby automatyczne zredukowanie jej do
> częściowo niezdolnej do pracy lub całkowicie zdolnej do pracy.
> I właśnie coś takiego coraz częściej stosuje ZUS i sądy.

I tak właśnie powinno być !!!

Przy czym dopiszę jeszcze raz coś, co w tym wszystkim jest bardzo istotne, a
co wyciąłeś z mojego poprzedniego postu:

"Inna sprawa, czy i jak powinno się to przekładać np. na prawo do renty"

LM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2006-10-10 12:45:18

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Jarek.D.." <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Adam Pietrasiewicz"

<cytat>
Witam,

Panie Adamie, wczoraj bylam na spotkaniu z przedsiębiorcami z okolic
naszego powiatu otwockiego. Przy okazji rozmów (...) wynikła sprawa braku
na naszym lokalnym rynku pracy osób niepełnosprawnych, które chciałyby
podjąć pracę. (...) Konkretnie: Znajoma mi Pani chce otworzyć w Józefowie
koło Otwocka supermarket z kasami przystosowanymi do pracy osób
niepełnosprawnych ruchowo ale nie znalazła ani jednej osoby, która byłaby
zainteresowana taką ofertą pracy! Pytanie jest następujące: czy Pan lub
znana Panu osoba czy organizacja pośredniczy w znajdowaniu pracowników
niepełnosprawnych? Prosze o info i poradę
</cytat>

i co mam odpowiedzieć? Jak myślicie? Mam napisać o tym, jak to
niepelnosprawni są dyskryminowani?
______________________________________

Adamie ponizej masz trafna odpowiedz :




Użytkownik "Piotr Grela (interpio)" <i...@d...pl>
napisał w wiadomości news:egfpcv$20t$1@nemesis.news.tpi.pl...

(....)

Odpowiednia kasa nawet bardzo ciężko chorego zmotywuje do pracy.
Jeżeli ta Pani zaoferuje mi mieszkanie i 2.000 zł. na rękę
to już wsiadam w pociąg i jadę do Otwocka.
--
Pozdrawiam Piotr
-------->


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2006-10-10 14:18:05

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarek.D.." <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:egg4qj$75m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik "Adam Pietrasiewicz"
>
> <cytat>
> Witam,
>
> Panie Adamie, wczoraj bylam na spotkaniu z przedsiębiorcami z okolic
> naszego powiatu otwockiego. Przy okazji rozmów (...) wynikła sprawa braku
> na naszym lokalnym rynku pracy osób niepełnosprawnych, które chciałyby
> podjąć pracę. (...) Konkretnie: Znajoma mi Pani chce otworzyć w Józefowie
> koło Otwocka supermarket z kasami przystosowanymi do pracy osób
> niepełnosprawnych ruchowo ale nie znalazła ani jednej osoby, która byłaby
> zainteresowana taką ofertą pracy! Pytanie jest następujące: czy Pan lub
> znana Panu osoba czy organizacja pośredniczy w znajdowaniu pracowników
> niepełnosprawnych? Prosze o info i poradę
> </cytat>
>
> i co mam odpowiedzieć? Jak myślicie? Mam napisać o tym, jak to
> niepelnosprawni są dyskryminowani?
> ______________________________________
>
> Adamie ponizej masz trafna odpowiedz :
>
>
>
>
> Użytkownik "Piotr Grela (interpio)" <i...@d...pl>
> napisał w wiadomości news:egfpcv$20t$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> (....)
>
> Odpowiednia kasa nawet bardzo ciężko chorego zmotywuje do pracy.
> Jeżeli ta Pani zaoferuje mi mieszkanie i 2.000 zł. na rękę
> to już wsiadam w pociąg i jadę do Otwocka.
> --
> Pozdrawiam Piotr
> -------->

To nie jest trafna odpowiedź. Równie dobrze można napisać 20.000 i dom.

LM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2006-10-10 14:34:17

Temat: Re: rece opadaja....
Od: Paulla <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 9 październik (poniedziałek) o godz. 15:00, Adam Pietrasiewicz
napisał(a) co następuje:

> Miałem do czynienia z prezesem firmy, która urządza polowanie na
> inwalidów, by ich przyjąć do pracy, ale chętnych nie ma. Po domach do
> ludzi nawet chodzą, ale nie mogą znaleźć.

Daj namiary na tę firmę to chętnie się zgłoszę do pracy.

--
Nie jest sztuką pomylić się lecz naprawić swój błąd
Pozdrawiam Paulla
http://www.pkorach.fora.pl/index.php

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2006-10-10 14:37:32

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

LM napisał(a):
> Mylisz dwie rzeczy - pracę jako taką i pracę na etacie (na umowę o pracę).

Jeśli chcesz rozmawiać o pojęciach potocznych, to to się mija
z celem. Ja mówiłem o pojęciach prawnych obowiązujących
ZUS, sądy i nas, a nie o czyimkolwiek widzimisię.

> Otrzymujesz wynagrodzenie z tytułu umów o dzieło? To za co Ci płącą?
> Za samą umowę? To łamiesz prawo.

Za przekazanie majątkowych praw autorskich do dzieła. Zapewniam Cię,
że prawa nie łamię.

> Za wykonanie dzieła? To jednak wykonujesz dzieło = wykonujesz jakąś pracę =
> pracujesz=nie jesteś całkowicie niezdolny do pracy

Znów definicja potoczna, a nie prawna.

> Nota bene - na etacie też nie wiesz czy Ci zapłacą, a jak nie to musisz iść
> do sądu

Owszem, ale wtedy chroni mnie Inspekcja Pracy i Sąd Pracy, a nie muszę
osobno sądzić się w Okręgowym. W przypadku pracowników droga sądowa
jest znacznie prostsza niż przy powództwie cywilnym.

> Bo to jest jedyny logiczny tok myślenia. Jeśli człowiek jest do czegoś
> niezdolny, to nie jest w stanie tego robić. Jeśli to robi, to tym samym
> dowodzi, że jest do tego zdolny. Elementarna logika.

Sądy nie mają myśleć logicznie, tylko stosować prawo. Ono mówi co
innego: osoba całkowicie niezdolna do pracy _może_ pracować
w odpowiednio dostosowanych warunkach.

> Patrz wyżej. Żeby była jasność - mówię tutaj o samym pojęciu niezdolności, a
> nie o jego interpretacji prawnej.

Pojęcie niezdolności takie, jakie powinny stosować ZUS i sądy jest
pojęciem prawnym, określonym w odpowiednim ustawie. Sąd w tym
przypadku nie powinien kierować się pojęciem słownikowym lub
swoim własnym rozumieniem tego terminu. Takim rozumieniem może
się kierować w rozmowie przy piwie, a nie na rozprawie.

> Od strony prawnej - jasne.

I na tym koniec.

> Od strony logiki - bzdura.

A czy ja twierdzę, że ten przepis jest logiczny? Przecież właśnie
twierdzę, że to jest najbardziej niefortunne sformułowanie. Możliwe,
że nawet umyślnie tak to sformułowano, aby można było jak największej
liczbie niepełnosprawnych odebrać grupy.

> Dodam tylko, że ja też mam w papierach "niezdolny do pracy i samodzielnej
> egzystencji" a samodzielnie pracuję i egzystuję od wielu wielu lat.
> Ale to tylko znaczy, że pojęcie prawne rozjechało sie z rzeczywistym
> znaczeniem słów nic więcej.

No więc według swojej własnej opinii powinieneś pójść do ZUSu
i poprosić o zmianę grupy na częściowo niezdolny do pracy.
Czemu tego nie zrobisz? Bo twierdzisz, że w moim przypadku
najwyraźniej lekarze i sądy mają rację - skoro zarabiam,
to jestem zdolny do pracy.

> I tak właśnie powinno być !!!

Nie. Dopóki prawna definicja tego pojęcia brzmi tak, jak brzmi,
to absolutnie tak nie powinno być.

> Przy czym dopiszę jeszcze raz coś, co w tym wszystkim jest bardzo istotne, a
> co wyciąłeś z mojego poprzedniego postu:
>
> "Inna sprawa, czy i jak powinno się to przekładać np. na prawo do renty"

Wyciąłem, bo uznałem to za nieistotne. Nie dyskutujemy o naszym
chciejstwie, ale o rzeczywistości nas otaczającej. O aktualnym
stanie prawnym i o aktualnym postępowaniu ZUS i sądów.
A w naszej rzeczywistości warunkiem koniecznym przyznania renty jest
właśnie orzeczenie niezdolności do pracy.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2006-10-10 14:53:28

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr "Gerard" Machej" <g...@g...com> napisał w
wiadomości news:eggb6k$mu6$1@news.dialog.net.pl...
> LM napisał(a):
>> Mylisz dwie rzeczy - pracę jako taką i pracę na etacie (na umowę o
>> pracę).
>
> Jeśli chcesz rozmawiać o pojęciach potocznych, to to się mija
> z celem. Ja mówiłem o pojęciach prawnych obowiązujących
> ZUS, sądy i nas, a nie o czyimkolwiek widzimisię.

To źle mówiłeś, bo te cechy które wymieniłeś wcześniej jako rzekomo cechy
identyfikujące każdą pracę, to były cechy identyfikujące pracę wykonywaną na
umowę o pracę. A można wykonywać pracę także w inny sposób - np. na umowę
zlecenie i to nie jest moje widzimisię, tylko tak właśnie stanowi prawo.

/.../

>> Patrz wyżej. Żeby była jasność - mówię tutaj o samym pojęciu
>> niezdolności, a
>> nie o jego interpretacji prawnej.
>
> Pojęcie niezdolności takie, jakie powinny stosować ZUS i sądy jest
> pojęciem prawnym, określonym w odpowiednim ustawie. Sąd w tym
> przypadku nie powinien kierować się pojęciem słownikowym lub
> swoim własnym rozumieniem tego terminu. Takim rozumieniem może
> się kierować w rozmowie przy piwie, a nie na rozprawie.
>
>> Od strony prawnej - jasne.
>
> I na tym koniec.

Jeśli tak - to gdzie w prawie jest napisane, że jak ktoś podejmuje pracę to
nie można mu zabrać statusu "niezdolny do pracy" ?
Bo od pretensji o to zdaje się rozpoczęła się ta dyskusja.

/.../

>> Dodam tylko, że ja też mam w papierach "niezdolny do pracy i samodzielnej
>> egzystencji" a samodzielnie pracuję i egzystuję od wielu wielu lat.
>> Ale to tylko znaczy, że pojęcie prawne rozjechało sie z rzeczywistym
>> znaczeniem słów nic więcej.
>
> No więc według swojej własnej opinii powinieneś pójść do ZUSu
> i poprosić o zmianę grupy na częściowo niezdolny do pracy.
> Czemu tego nie zrobisz?

Tylko i wyłącznie dlatego że z jednej stronym mi się nie chce, a z drugiej -
nic to by nie zmieniło. I tak mam zawieszoną rentę, pracuję i mam gdzieś to
co zapisano w papierach.

Bo twierdzisz, że w moim przypadku
> najwyraźniej lekarze i sądy mają rację - skoro zarabiam,
> to jestem zdolny do pracy.

Nie jeśli zarabiasz. Jeśli pracujesz.
Jeśli czerpiesz dochody z innych źródeł - np. z praw autorskich do dzieła,
które popełniłeś wcześniej, to zmienia to postać rzeczy.

>
>> I tak właśnie powinno być !!!

> Nie. Dopóki prawna definicja tego pojęcia brzmi tak, jak brzmi,
> to absolutnie tak nie powinno być.

Prawna definicja nie zabrania pracować i nie narzuca konieczności zdjęcia
tego statusu jak rozpocząłeś pracę (jestem tego żywym dowodem). Więc to nie
problem w definicji prawnej (choć z punktu widzenia logiki jest idiotyczna)
tylko co najwyżej w sposobie jej interpretacji przez organa. Chyba że masz
na myśli brak precyzji, pozwalający na jej złą interpretację - ale to
wymagało by dodatkowego uzasadnienia.

>> Przy czym dopiszę jeszcze raz coś, co w tym wszystkim jest bardzo
>> istotne, a
>> co wyciąłeś z mojego poprzedniego postu:
>>
>> "Inna sprawa, czy i jak powinno się to przekładać np. na prawo do renty"
>
> Wyciąłem, bo uznałem to za nieistotne. Nie dyskutujemy o naszym
> chciejstwie, ale o rzeczywistości nas otaczającej. O aktualnym
> stanie prawnym i o aktualnym postępowaniu ZUS i sądów.
> A w naszej rzeczywistości warunkiem koniecznym przyznania renty jest
> właśnie orzeczenie niezdolności do pracy.

Oczywiście - to chyba naturalne. Dlaczego płacić rentę komuś, kto jest
zdolny do pracy? Komuś takiemu można co najwyżej płacić zasiłek socjalny.
To jest jedyne słuszne podejście do zagadnienia.

LM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2006-10-10 15:03:04

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 10-10-2006 o 11:34:33 Piotr Grela (interpio) <i...@d...pl>
napisał(a):


> Odpowiednia kasa nawet bardzo ciężko chorego zmotywuje do pracy.
> Jeżeli ta Pani zaoferuje mi mieszkanie i 2.000 zł. na rękę
> to już wsiadam w pociąg i jadę do Otwocka.

A uważasz, że twoja praca byłaby tyle warta?



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś do listów ci zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
http://stop-histerii.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2006-10-10 15:04:31

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 10-10-2006 o 16:34:17 Paulla <u...@g...com>
napisał(a):

> Dnia 9 październik (poniedziałek) o godz. 15:00, Adam Pietrasiewicz
> napisał(a) co następuje:
>
>> Miałem do czynienia z prezesem firmy, która urządza polowanie na
>> inwalidów, by ich przyjąć do pracy, ale chętnych nie ma. Po domach do
>> ludzi nawet chodzą, ale nie mogą znaleźć.
>
> Daj namiary na tę firmę to chętnie się zgłoszę do pracy.


www.impel.pl



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś do listów ci zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
http://stop-histerii.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


51. Data: 2006-10-10 15:06:21

Temat: Re: rece opadaja....
Od: "Jarek.D.." <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "LM" <l...@g...pl>
napisał w wiadomości news:egge02$lmg$1@mx1.internetia.pl...


(...)

> > Użytkownik "Piotr Grela (interpio)" <i...@d...pl>
> > napisał w wiadomości news:egfpcv$20t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > (....)
> >
> > Odpowiednia kasa nawet bardzo ciężko chorego zmotywuje do pracy.
> > Jeżeli ta Pani zaoferuje mi mieszkanie i 2.000 zł. na rękę
> > to już wsiadam w pociąg i jadę do Otwocka.
> > --
> > Pozdrawiam Piotr
> > -------->
>
> To nie jest trafna odpowiedź. Równie dobrze można napisać 20.000 i dom.
>
> LM
------------>
ale zejdz na ziemie ....
2.000/msc to jeszcze realne ale 20.000/msc to juz pobozne zyczenie

JD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sprzeciw Polskiej polityce
Reportaż
---TETRAPLEGIK---
Potrzebowalbym prywatna e-asystenke, ale ..
rozmowy telefoniczne przez modem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym

zobacz wszyskie »