Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: rece opadaja....
Date: Tue, 10 Oct 2006 16:37:32 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 82
Message-ID: <eggb6k$mu6$1@news.dialog.net.pl>
References: <op.tg5fpujx64gfbi@adam> <egdajd$8je$1@news.onet.pl>
<op.tg5irifw64gfbi@adam> <egddj8$63v$1@swiebodzin.swi.vectranet.pl>
<egddre$snh$1@atlantis.news.tpi.pl> <op.tg5nrafv64gfbi@adam>
<egdln8$92h$1@mx1.internetia.pl> <op.tg5ogemx64gfbi@adam>
<egdj27$bv5$1@news.dialog.net.pl> <op.tg5p7ded64gfbi@adam>
<egdo7g$gcp$1@news.dialog.net.pl> <op.tg5txtmb64gfbi@adam>
<egdq1b$hri$1@news.dialog.net.pl> <ege35l$76m$1@mx1.internetia.pl>
<egeee5$8mb$1@news.dialog.net.pl> <egg5vj$dca$1@mx1.internetia.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-2942.bielsko.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1160491029 23494 84.40.210.126 (10 Oct 2006 14:37:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Oct 2006 14:37:09 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 1.5 (X11/20060304)
In-Reply-To: <egg5vj$dca$1@mx1.internetia.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:49069
Ukryj nagłówki
LM napisał(a):
> Mylisz dwie rzeczy - pracę jako taką i pracę na etacie (na umowę o pracę).
Jeśli chcesz rozmawiać o pojęciach potocznych, to to się mija
z celem. Ja mówiłem o pojęciach prawnych obowiązujących
ZUS, sądy i nas, a nie o czyimkolwiek widzimisię.
> Otrzymujesz wynagrodzenie z tytułu umów o dzieło? To za co Ci płącą?
> Za samą umowę? To łamiesz prawo.
Za przekazanie majątkowych praw autorskich do dzieła. Zapewniam Cię,
że prawa nie łamię.
> Za wykonanie dzieła? To jednak wykonujesz dzieło = wykonujesz jakąś pracę =
> pracujesz=nie jesteś całkowicie niezdolny do pracy
Znów definicja potoczna, a nie prawna.
> Nota bene - na etacie też nie wiesz czy Ci zapłacą, a jak nie to musisz iść
> do sądu
Owszem, ale wtedy chroni mnie Inspekcja Pracy i Sąd Pracy, a nie muszę
osobno sądzić się w Okręgowym. W przypadku pracowników droga sądowa
jest znacznie prostsza niż przy powództwie cywilnym.
> Bo to jest jedyny logiczny tok myślenia. Jeśli człowiek jest do czegoś
> niezdolny, to nie jest w stanie tego robić. Jeśli to robi, to tym samym
> dowodzi, że jest do tego zdolny. Elementarna logika.
Sądy nie mają myśleć logicznie, tylko stosować prawo. Ono mówi co
innego: osoba całkowicie niezdolna do pracy _może_ pracować
w odpowiednio dostosowanych warunkach.
> Patrz wyżej. Żeby była jasność - mówię tutaj o samym pojęciu niezdolności, a
> nie o jego interpretacji prawnej.
Pojęcie niezdolności takie, jakie powinny stosować ZUS i sądy jest
pojęciem prawnym, określonym w odpowiednim ustawie. Sąd w tym
przypadku nie powinien kierować się pojęciem słownikowym lub
swoim własnym rozumieniem tego terminu. Takim rozumieniem może
się kierować w rozmowie przy piwie, a nie na rozprawie.
> Od strony prawnej - jasne.
I na tym koniec.
> Od strony logiki - bzdura.
A czy ja twierdzę, że ten przepis jest logiczny? Przecież właśnie
twierdzę, że to jest najbardziej niefortunne sformułowanie. Możliwe,
że nawet umyślnie tak to sformułowano, aby można było jak największej
liczbie niepełnosprawnych odebrać grupy.
> Dodam tylko, że ja też mam w papierach "niezdolny do pracy i samodzielnej
> egzystencji" a samodzielnie pracuję i egzystuję od wielu wielu lat.
> Ale to tylko znaczy, że pojęcie prawne rozjechało sie z rzeczywistym
> znaczeniem słów nic więcej.
No więc według swojej własnej opinii powinieneś pójść do ZUSu
i poprosić o zmianę grupy na częściowo niezdolny do pracy.
Czemu tego nie zrobisz? Bo twierdzisz, że w moim przypadku
najwyraźniej lekarze i sądy mają rację - skoro zarabiam,
to jestem zdolny do pracy.
> I tak właśnie powinno być !!!
Nie. Dopóki prawna definicja tego pojęcia brzmi tak, jak brzmi,
to absolutnie tak nie powinno być.
> Przy czym dopiszę jeszcze raz coś, co w tym wszystkim jest bardzo istotne, a
> co wyciąłeś z mojego poprzedniego postu:
>
> "Inna sprawa, czy i jak powinno się to przekładać np. na prawo do renty"
Wyciąłem, bo uznałem to za nieistotne. Nie dyskutujemy o naszym
chciejstwie, ale o rzeczywistości nas otaczającej. O aktualnym
stanie prawnym i o aktualnym postępowaniu ZUS i sądów.
A w naszej rzeczywistości warunkiem koniecznym przyznania renty jest
właśnie orzeczenie niezdolności do pracy.
Pozdrawiam,
Gerard
|