Data: 2009-09-15 21:12:41
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:h8ouok$h39$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Stalker pisze:
>>
>>>>> Raz ostemplowany znaczek nie może być ponownie wykorzystany.
>>>>> Dlatego jest unieważniony
>>
>>> Stalker, a o co chodzi?
>>
>> Miałam wrażenie, że ten krok w dyskusji mam już za sobą. :)
>>
>> Ale spróbuję jeszcze raz:
>>
>> Stempel - owszem - powoduje, że już drugi raz znaczka nie
>> wykorzystasz, ale to chyba nie jest jego podstawowym celem. Zawsze
>> zdawało mi się, że stempel służy przypieczętowaniu jakiejś umowy,
>> tutaj m.in. daty przyjęcia korespondencji, w innych dokumentach
>> natomiast jest potwierdzeniem zawarcia umowy przed jakąś instancją
>> itd. Efektem "ubocznym", choć z pewnością nie bez znaczenia, jest owa
>> "utrata ważności", czyli fakt, że już drugi raz znaczka nie
>> wykorzystasz, bo stempel jest niejako przyjęciem zapłaty za umowę (w
>> przypadku listów).
>>
>> Moim zdaniem traktowanie stempla (a zwłaszcza ogólnie stemplowania)
>> jako "unieważnienia" , jest odwróceniem sytuacji, takim zresztą trochę
>> infantylnym. No ale mogę się mylić.
>> Reszta w moim poprzednim poście do Chirona.
>
>
> Napisałaś, że kasowanie biletu to rzeczywiście kasowanie- ale
> stemplowanie znaczka to co innego. Naprawdę- ja nie widzę żadnej różnicy
Wykonana usługa MPK jest mniej warta niż Poczty Polskiej.
Znaczki nabierają wartości, a bilety niekoniecznie.
--
Paulinka
|