Data: 2002-05-25 17:48:30
Temat: Re: regal a pomoc zony :-)
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Huxley <h...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acnnbd$88b$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Wyobrazcie sobie drodzy panowie, ze wykonujac jakas typowo meska czynnosc
> np. stawianie regalu, zona co chwile udziela wam rad, jak robic. Zakladam,
> ze nie jestescie pasjonatami majsterkowania i robicie to pierwszy raz.
> Jaka bylaby wasza reakcja, nawet jezeli mialaby racje?
Szczerze mowiac, akurat regaly to ja lubie skladac i wole to robic sama
:-)))))).
Wiec jak sie orientuje ze TZ obiecuje i nie robi, to robie sama.
Czasem sie zdarza, ze jest cos wiekszego do zrobienia, wtedy albo robi sam,
albo robimy razem. W zakresie regalow TZ nie ma (chyba?) niz przeciw
patrzeniu, czy uwagom. Natomiast nie przepada za takimi uwagami w
odniesieniu do kompów :-), choc tez kilka razy mialam racje ;-))). Ale co mi
tam, niech sobie grzebie :-)))), ja mam swoj, a jego nie musi chodzic ;-).
A z drugiej strony, _uwielbiam_ robic takie rozne domowe prace razem z Nim,
super afro dla mnie :-))))))).
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
|