Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: regresing

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: regresing

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-01 09:48:11

Temat: Re: regresing
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rickardo" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqdr92$6hk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Chcialbym sie dowiedziec jakie jest wasze zdanie na temat regresingu, w
> przyszlym tygodniu zaczyna sie szkola prowadzona przez Leszka Zadlo, czyli
> autora metody. Czy ktos ma jakies doswiadczenia z ta metoda? Zastanawiam
> sie czy warto przejsc taki kurs, szczegolnie ze cena jest dosyc
> ...wygorowana, przynajmniej tak mi sie wydaje.
Znam kilka osób, które uczestniczyło. Ja sam zajmuję się ribertingiem.
Wartość każdej metody IMHO zależy przede wszystkim od systematycznego
zajmowania się tym. O.K.- może Ci się coś "pootwierać" po jednych zajęciach
(cyklu zajęć). Jednak- jeśli nie będziesz nad sobą pracował- korzyści
(ewentualne) wyniesione z sesji- po prostu "ulotnią" się...Poza tym-
zapraszam Cię, abyś wziął po uwagę to, że w takiej grupie ludzi zapewne
znajdzie się część, która stwierdzi, że zmarnowała pieniądze, część- która
powie, że cieszy się, że tu była- i warto było zapłacić, a część nie będzie
miała zdania .
Jeszcze a propos ceny: moi znajomi byli u Bojarskiej- w Szczecinie. Ona
stosuje regresing hipnotyczny (taka "droga na skróty")- i bierze 1,5 tys za
kilka godzin...
pozdrawiam
Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-01 11:01:03

Temat: Re: regresing
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqf30h$8e6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeszcze a propos ceny: moi znajomi byli u Bojarskiej- w Szczecinie. Ona
Ojej! Chodzi oczywiście o Bożenę Figarską!
Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 14:10:54

Temat: Re: regresing
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rickardo" <m...@p...com>
news:bqfgsi$57m$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jesli myslisz ze to mozliwe do zrealizowania,
> moze masz jakies rady na poczatek?
> pozdrowka
> R.

Jeśli już prosisz o radę to może by zacząć od sprawdzenia
daty w swoim komputerze?
Date: Tue, 2 Dec 2003 14:46:33 +0100
NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Dec 2003 13:49:07 +0000 (UTC)

Nie wydaje Ci się, że nadajesz z jednodniowym wyprzedzeniem?
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 14:21:54

Temat: Re: regresing
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rickardo" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqfgsi$57m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
> news:bqf30h$8e6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> OK co do ceny u pani Figarskiej - no comments.
Jednak weź proszę pod uwagę, że wszelkie metody- nazwijmy je "inwazyjne" są
drogą na skróty- i często ślepym zaułkiem. Przecież podczas takiego
regresingu hipnotycznego podatny na sugestię klient (pacjent) może po prostu
kofabulowaćzgodnie z (nawet tą nieuświadomioną) sugestią regresera.
Jeśli chodzi o ceny- jeden szaman, często odwiedzający polskę bierze w
granicach 5 tysięcy...Najważniejsze jednak jest to, czy to jest dla Ciebie
tego warte.

> ...bez systematycznosci - marne wyniki. Interesuje mnie jednak jak
wygladaja
> (ewentualne) korzysci, w porownaniu np wlasnie do rebirthingu zakladajac
> systematyczne podejscie. Czy rzeczywiscie po takim "wywaleniu",
odreagowaniu
> i zaklepaniu afirmacjami problem znika? Dlaczego wybrales rebirthing
zamiast
> regresingu? Czy jest w jakis sposob lepszy?
Dlaczego wybrałeś taką partnerkę, takiego przyjaciela etc?:-). Uznałem, że
to jest DLA MNIE DOBRE. Nie wynika z tego, że nie mogę się (idąc np za
podszeptami mego ciałą) wybrać na sesję kinezyterapii (a mam właśnie
zamiar). Dla mnie jest to wspomożenie ribertingu.
Słuchaj- byłem na jednej sesji- ale nie u Żądły. Nie odpowiadało mi to
wcale. Spotkałem na ribercie ludzi, którzy mają bardzo złe zdanie o Żądle-
poczytaj może jego ostatnie książki- o ile pierwsze są na ogół zrozumiałe,
to wielu ludziom trudno zrozumieć sens ostatnich (zwariował?:-) ).
Wszystko to jednak nie upoważnia mnie do wypowiadania się o tej metodzie.

> Apropos metody pana Orr'a jeszcze mam pytanko, co myslisz o samodzielnych
> probach prowadzenia sobie sesji, mozliwe, czy raczej na tyle niebezpieczne
> ze nie warto ryzykowac? Tak sie zastanawiam bo przeciez Leonard tez jakos
> zaczynal nonie ??? :))) Jesli myslisz ze to mozliwe do zrealizowania,
> moze masz jakies rady na poczatek?
Posłuchaj- mam głębokie przekonanie, że (przede wszystkim początek!)
skuteczność ribertu zależy od osobowości prowadzącego. Na początek
polecałbym sesje indywidualne. Jest wielu świetnych riberterów (osobowości)-
nie bez znaczenia jest tu fakt, że co roku następuje ich weryfikacja-
rzeczywista, nie fikcyjna. I znów- kogo wybrać? Sam uczestniczę w zajęciach
u świetnego ribertera, który jest też psychologiem- psychoterapeutą. Z tego
wcale nie wynika, że nie mam korzystać z zajęć u kogoś innego- bo przecież w
danym momencie, osobowość innego ribertera będzie dla mnie odpowiedniejsza.
Samemu- wątpię, czy coś osiągniesz. Chociaż niebezpieczeństwa tu nie widzę-
nieumiejętnme oddychanie może spowodować co najwyżej tężyczkę (nie
słyszałem, żeby ktoś od tego umarł), atak histerii (świetna jest na to
waleriana:-) ). Jednak riberting to przede wszystkim uczucia. Moja pierwsza
sesja była naprawdę bardzo silna. No i bardzo długa. Nie wyobrażam sobie,
żebym wtedy sam z siebie mógł oddychać przez 4 godziny bez przerwy jak
noworodek. Ponadto- to, co się często uwalnia i z nas wyłazi- często jest
bardzo nieprzyjemne. Potrzebny jest ktoś, kto się nami wtedy zaopiekuje.
Jeśli wyjdzie z człowieka np odrzucenie przez rodziców- strach i samotność
temu towarzysząca powróci. O ileż lepiej przeżyć to w poczuciu
bezpieczeństwa i zaopiekowania? Po co sobie znów fundować to, co nam
zafundowano lata temu? Przecież tu chodzi o przepracowanie tego- a nie o
nową traumę. Ponadto- możesz o tym porozmawiać z riberterem- na świeżo, bez
późniejszych pomysłów. A z tego może wiele dobrego wyniknąć.
pozdrufka
Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 18:35:59

Temat: Re: regresing
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał:

> Jeszcze a propos ceny: moi znajomi byli u Bojarskiej- w Szczecinie. Ona
> stosuje regresing hipnotyczny (taka "droga na skróty")- i bierze 1,5 tys
za
> kilka godzin...

B. Figarska - jak widze po Twojej poprawce :)
Tylko nie to...! Figarska to niezla naciagaczka i blizej jej do "szamanki"
niz terapeutki. Takie jest zdanie wielu profesjonalnych, szczecinskich
psychoterapeutow oraz kilku osob, ktore probowaly sie u niej leczyc. Wrzuca
klientowi setki slow w rodzaju "zycie jest piekne" jednoczesnie wciskajac do
kieszeni swoje kasety, a trzecia reka wyciagajac pieniadze za sesje +
kasety. Kedys pisalam ze specjalista od hipnozy pracujacym gdzies w wielkim
swiecie i ten pan tez znal Figarska - zgrzytal zebami i przewracal oczami na
wspomnienie tej szaraltanki. To tak dla przestrogi, ja bym komus takiemu za
chiny nie zaufala.

Joanna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 19:45:28

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

zagubilem sie na chwile w czasoprzestrzeni, ale juz sie znalazlem :)

Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqfi5e$2lc$1@inews.gazeta.pl...

> Nie wydaje Ci się, że nadajesz z jednodniowym wyprzedzeniem?
> \|/ re:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 20:03:36

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqfive$gkp$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jeśli chodzi o ceny- jeden szaman, często odwiedzający polskę bierze w
> granicach 5 tysięcy...Najważniejsze jednak jest to, czy to jest dla Ciebie
> tego warte.

wlasnie teraz sie mocno nad tym zastanawiam

> Dlaczego wybrałeś taką partnerkę, takiego przyjaciela etc?:-). Uznałem,
że
> to jest DLA MNIE DOBRE.

Wlasnie o to mi chodzi, jakie cechy uznales za najbardziej korzystne dla
siebie :) Jesli mozesz sie taka informacja podzielic.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 20:28:15

Temat: Re: regresing
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rickardo" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqg71s$n91$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jeśli chodzi o ceny- jeden szaman, często odwiedzający polskę bierze w
> > granicach 5 tysięcy...Najważniejsze jednak jest to, czy to jest dla
Ciebie
> > tego warte.
>
> wlasnie teraz sie mocno nad tym zastanawiam
Wielu riberterów uznaje, że płacisz za sesję indywidualną tyle, ile to jest
dla Ciebie warte. Np przy cenie ok. 50zł za sesję- możesz negocjowac cenę.
Możesz uznać, że nie jest to tyle dla Ciebie warte. Możesz negocjować (co ma
się nijak do targowania się ).

> Wlasnie o to mi chodzi, jakie cechy uznales za najbardziej korzystne dla
> siebie :) Jesli mozesz sie taka informacja podzielic.
Spróbuję:-). Kilka lat temu, po pierwszej, bardzo silnej sesji w moim życiu
zaczęły nastepować różne zmiany. W relacjach z najbliższymi zaczęły się
dziac rzeczy, które niejako zmuszały mnie do innego spojrzenia na to. Jakby
ktoś chciał mi pokazać: zobacz, taki jest naprawdę ten twój związek z...Po
samej sesji czułem się tak, jakby ktoś zdjął z moich barków wieżowiec, który
całe życie tam nosiłem.Ponieważ nie pogłębiałem w sobie tego, co zaszło-
zaczęło się dziać znów tak, jak przed sesją- czyli źle. Jednak już oczy
miałem otwarte- i trochę inną świadomość. po traumatycznym zdarzeniu w moim
życiu trafiłem (pop zaliczeniu kilku sesji indywidualnych) na tygodniową
sesję- do psychoterapeuty, a jednocześnie ribertera rejestrowanego. To było
dla mnie niesamowite. Właściwie to tam dopiero uwierzyłem, że można być
szczęśliwym i żyć świadomie. I zależy to tylko od tego, jak bardzo tego
chcę. Podczas kolejnych sesji przepracowywałem całe złogi różnych świństw,
które we mnie tkwiły. Zmieniłem się bardzo. Zmieniłem swoje związki z
ludźmi. To 2 lata pracy. Wiem, jest jeszcze wiele we mnie. Wiem też, że całe
życie utrwalałem złe nawyki- więc w 2 lata nie zastąpię ich całkiem nowymi,
prawidłowymi. Jednak- cały czas się rozwijam. I mam pomysł, że nawet śmierć
nie przerwie mojego rozwoju:-)
pozdrawiam
Chiron
p.s.
Jeśli będziesz do czegoś przekonany- no to znaczy, że to jest dla Ciebie.
Jednak- jeśli wątpliwości będą przeważać- to daj sobie spokój- bo pewno nie
jest to dla Ciebie- przynajmniej- nie teraz...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 20:45:42

Temat: Re: regresing
Od: ".jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:bqg8dj$ngs$1@korweta.task.gda.pl...
>To 2 lata pracy. Wiem, jest jeszcze wiele we mnie.

Są tacy którzy opo 8 latach mydlenia ocknęli się, z pięknego snu



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-01 21:50:47

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ".jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl> napisał w
wiadomości news:bqg9ml$2bk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
> news:bqg8dj$ngs$1@korweta.task.gda.pl...
> >To 2 lata pracy. Wiem, jest jeszcze wiele we mnie.
>
> Są tacy którzy opo 8 latach mydlenia ocknęli się, z pięknego snu

Chyba trzeba byc baaardzo malo spostrzegawczym zeby przez 8 lat nie widziec
zadnych zmian, albo wlasnie widziec zmiany ktorych nie ma...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kontrakt przed wywiadem
postawa wobec śmierci u sportowców ekstremalnych
WP - listopadowy gosc
Czy to depresja?
test MACH IV- Pytania ktoś chciał

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »