Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: regresing

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: regresing

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-03 23:16:40

Temat: Re: regresing
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 02 Dec 2003 14:17:57 +0100, .jacekb. wrote:



>> W zwiazku z tym mam pytanie. Pomijajac zupelnie Leszka Z, czy twierdzisz
> sie
>> ze pozytywne afirmacje sa szkodliwe i/lub nieskuteczne przy zmianie
>> podswiadomych schematow myslowych?

Jak rozumiem gwałt czy nowotwór to schemat myślowy?

> Są bardzo, bardzo pożyteczne ale nie w takiej wersji jaką proponuje pan
> żądło. Zawsze lepszy jest uśmiech, dobre nastawienie i optymizm, ale nie w
> takiej wersji.

>> Rozumiem ze odstawianie konwencjonalnych metod leczniczych przy
>> zaawansowanych nowotworach nie jest najmadrzejszym (delikatnie mowiac)
>> posunieciem, ale to

Tylko przy zaawansowanych?

>> jakis groteskowy przypadek i to pomijamy.

Nie nie jest groteskowy.
Słyszałeś o akceptacji faktu, że ma się nowotwór? O wypracowywaniu strategii
postępowania? Co innego wyobrażeniowa walka z nowotworem, jego wyobrażeniowe
pokonywanie, a co innego wmawianie sobie że się jest(!) się zdrowym.
Ludzie zdrowi nie leczą się.

--
************************************************
Paweł Zioło GnuPG:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-03 23:42:43

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


> Jak rozumiem gwałt czy nowotwór to schemat myślowy?

raczej niebardzo... skad taki pomysl?


> >> Rozumiem ze odstawianie konwencjonalnych metod leczniczych przy
> >> zaawansowanych nowotworach nie jest najmadrzejszym (delikatnie mowiac)
> >> posunieciem,
>
> Tylko przy zaawansowanych?

oj tam, oczywiscie ze NIE tylko


> Słyszałeś o akceptacji faktu, że ma się nowotwór? O wypracowywaniu
strategii
> postępowania? Co innego wyobrażeniowa walka z nowotworem, jego
wyobrażeniowe
> pokonywanie, a co innego wmawianie sobie że się jest(!) się zdrowym.
> Ludzie zdrowi nie leczą się.

ok, lapie - chodzilo mi o 'wyobrazeniowe pokonywanie problemu' i o
skutecznosc tej metody wlasnie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-03 23:59:42

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> "człowiek 'zasługuje' aby prosperować i być bogatym"
> a na pytanie: "kto/co ocenia jego 'zasługi'?" Ty odpowiadasz,
> że "on sam".

gdyz wg. mojego rozumienia, chodzi tu o podswiadome przekonanie o tym czy
'zasluguje' czy tez 'mam prawo' do bycie bogatym. Jesli podswiadomie uwazam
ze tak nie jest, prowokuje sytuacje ktore potwierdzaja moje poglady.

> Więc: ja sam PRAGNĘ bogactwa i przyjemności za "NIC NIE
> ROBIENIE" ponieważ sam siebie oceniam. Moją zasługą jest
> "NIC NIE ROBIENIE" i to ja sam zgodnie z Twoją odpowiedzią
> - oceniam swoje zasługi. Nie robę NIC i na tej podstawie
> uważam, że za "NIC NIE ROBIENIE" należy mi się bogactwo
> i przyjemności bowiem tak oceniam swoje ZASŁUGI.
> Sam siebie oceniłem tylko kto mi ma dać teraz, skoro już się
> oceniłem, więc kto mi ma dać te bogactwa i przyjemności
> za moje zasługi czyli "NIC NIE ROBIENIE"?? Mam sam sobie
> dać? A skąd mam brać jeśli nic nie robię?? :-)


Z Twoich poprzednich postow wynika ze w Twoim przekonaniu za 'nic nie
robienie' nie nalezy sie nic, jestes leniem, jak sam napisales. Ciezko sie z
tym nie zgodzic i mysle ze nikt w miare zdrowo myslacy nie oczekuje ze jesli
bedzie lezal caly dzien na kanapie i afirmowal sobie cokolwiek, zostanie
swietnie prosperujacym przedsiebiorca. Mozesz sobie myslec ze jestem naiwny,
wierzac w pozytywne dzialanie afirmacji, ale bierzesz mnie za glupca myslac
ze w mojej naiwnosci bede bronil takiego pomyslu, ze afirmacje 'zrobia
wszystko za Ciebie'.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 00:12:35

Temat: Re: regresing
Od: "Squall" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z Twoich poprzednich postow wynika ze w Twoim przekonaniu za 'nic nie
> robienie' nie nalezy sie nic, jestes leniem, jak sam napisales. Ciezko sie
z
[...]

Musialem na prawde wiele przeafirmowac, zeby.... przekonac sie ze afirmacje
nie dzialaja, cale zeszyty, proces wybaczania nagrania, konsultacje z
roznymi ludzmi, powtarzanie w myslach by przekonac sie ze to najzwyczjaniej
w zyciu nie dziala, choc poczatkowo rozne rzeczy sobie czlowiek potrafil
wmawiac. Polecam uczyc sie na cudzych bledach. Dzis wzialem sie i wszystko
wbrew zalecenieu rebirthera nie spalilem a zwyczjanei wyrzucilem wszystko :)
i w duszy bylem bardzo zly na siebie ze wierzylem w to.

pozdrawiam








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 02:41:50

Temat: Re: regresing
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 04 Dec 2003 00:42:43 +0100, Rickardo wrote:


> raczej niebardzo... skad taki pomysl?

Ze zdań poprzednich. To sie zdaje nazywa kontekst wypowiedzi.

> ok, lapie - chodzilo mi o 'wyobrazeniowe pokonywanie problemu' i o skutecznosc
> tej metody wlasnie.

No to jak jest jej skuteczność?. Opisz procedurę. Na czym prawdopodobnie może
polegać mechanizm.
MZ afirmacje w stylu jestem zdrowy to zupełnie co innego niż praca o której
pisałem.

--
************************************************
Paweł Zioło GnuPG:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 08:00:37

Temat: Re: regresing
Od: "Rickardo" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> > raczej niebardzo... skad taki pomysl?
>
> Ze zdań poprzednich. To sie zdaje nazywa kontekst wypowiedzi.

Przeca ja nie wysunalem pomysl leczenia nowotworow afirmacjami
....dooo'h. Nie spotkalem sie tez o ile pamietam z takimi zastosowaniami w
ksiazkach pana Zadlo. Dla wyjasnienia, nie jestem znawca tematu, ksiazek
jego autorstwa przeczytalem 2 + troche z tego co w sieci jest nt. regresingu
i afirmacji, ale moze nie dosc uwaznie czytalem. Nie mam zamiaru za wszelka
cene bronic tej metody. Interesuje mnie wlasnie wasze zdanie. Przykladowe
afirmacje ktore podalem dotyczyly nastawienia do pieniedzy i spodziewalem
sie komentarzy na ten temat wlasnie. Uwagi grupowicza ksRobak jakkolwiek
intrygujace, zupelnie nie uwzglednialy faktu ze nie jest to absolutne
rozwiazanie problemu braku pieniedzy, a tylko pomoc w zmianie nastawienia
wzgledem nich. Dlatego IMO nie moglismy dojsc do porozumienia. Mysle rowniez
ze jest mozliwosc ulozenia takich afirmacji ktore moglyby pomoc(!) w
przywroceniu poczucia bezpieczenstwa ofierze gwaltu, mimo iz gwalt schematem
myslowym nie jest.


> No to jak jest jej skuteczność?.

Nie znam zadnych badan na ten temat, wydaje mi sie jednak ze sa sytuacje w
ktorych afirmacje skutecznie wplywaja na zmiane podswiadomych przekonan.


> Opisz procedurę. Na czym prawdopodobnie może
> polegać mechanizm.

Nie wiem, a na czym moze polegac wg. Ciebie?


> MZ afirmacje w stylu jestem zdrowy to zupełnie co innego niż praca o
której
> pisałem.

Pewien czas temu na DiscoveryChannel, opisywany byl przypadek chlopca
chorego na jakistam nowotwor zlosliwy. Wyobrazal on sobie walke przeciwcial
z nowotworem, ktore systematycznie "oczyszczaly" jego organizm. Wyniki
tradycyjnego leczenia wg. wypowiadajcych sie lekarzy byly zaskakujaco dobre
jak na jego przypadek.

Ciekawy artykul na pokrewny temat (czy wiara pomaga w medycynie) jest w
ostatnim numerze Neewsweek'a
--> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8412




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 10:10:30

Temat: Re: regresing
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rickardo" <m...@p...com>
news:bqlti6$sig$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bqk2lf$aq3$1@inews.gazeta.pl...

> Z Twoich poprzednich postow wynika ze w Twoim przekonaniu
> za 'nic nie robienie' nie nalezy sie nic, jestes leniem, jak sam
> napisales. Ciezko sie z tym nie zgodzic i mysle ze nikt w miare
> zdrowo myslacy nie oczekuje ze jesli bedzie lezal caly dzien na
> kanapie i afirmowal sobie cokolwiek, zostanie swietnie
> prosperujacym przedsiebiorca. Mozesz sobie myslec ze jestem
> naiwny, wierzac w pozytywne dzialanie afirmacji, ale bierzesz
> mnie za glupca myslac ze w mojej naiwnosci bede bronil takiego
> pomyslu, ze afirmacje 'zrobia wszystko za Ciebie'.
> [Rickardo]

dziękuję :)
\|/ re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 16:37:38

Temat: Re: regresing
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Squall" <d...@o...pl> napisał:
> Musialem na prawde wiele przeafirmowac, zeby.... przekonac sie ze
afirmacje
> nie dzialaja (..)

Kurcze... byla taka niezla i reklamowana ksiazka o zludzeniach afirmacji...
tytul zupelnie wylecial mi z glowy... a moze ktos kojarzy?....

Joanna
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
"Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie" - W.S. -
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
gg 3557998


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 23:51:02

Temat: Re: regresing
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 04 Dec 2003 09:00:37 +0100, Rickardo wrote:


>> Ze zdań poprzednich. To sie zdaje nazywa kontekst wypowiedzi.
>
> Przeca ja nie wysunalem pomysl leczenia nowotworow afirmacjami ....dooo'h. Nie

A czy ja pisze, że Ty?


>> Opisz procedurę. Na czym prawdopodobnie może polegać mechanizm.
> Nie wiem, a na czym moze polegac wg. Ciebie?

Jak opiszesz afirmację to Ci powiem. :) Ale z grubsza na tym:
http://www.simonton.pl/pni/index.html


> Pewien czas temu na DiscoveryChannel, opisywany byl przypadek chlopca chorego
> na jakistam nowotwor zlosliwy. Wyobrazal on sobie walke przeciwcial z
> nowotworem, ktore systematycznie "oczyszczaly" jego organizm. Wyniki
> tradycyjnego leczenia wg. wypowiadajcych sie lekarzy byly zaskakujaco dobre
> jak na jego przypadek.

Procedura znana i tak ekhem uczę się o tym od lat 3 :) I jakaś niejasność
mi sie w powyższym zdaniu pojawia.
> Ciekawy artykul na pokrewny temat (czy wiara pomaga w medycynie) jest w
> ostatnim numerze Neewsweek'a
> --> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8412
Taaak. Widzisz ja pisze pracę magisterską na te teamty:) I nasza profesorka
przyniosła na m ten artykuł co byśmy zobaczyli, że nagle duchowość i
religijność staje się istotna, no byśmy zobaczyli co pismaki potrafią
zrobić z badań naukowych :( Pamiętasz tytuł? Ten z okładki? Dziwnie się
nam skojarzył z badaniem które trwało 8 lat :( No i były tam fotki zdaje
się Koeniga i jeszcze kogoś.... i podpisy "za" i "przeciw" bodajże religijnemu
radzeniu sobie.... wyssane z palca.

"Lyndy H. Powell, epidemiolog z Rush University Medical Center w Chicago.
Jej wniosek był szokujący: wskaźnik śmiertelności u osób regularnie
chodzących do kościoła jest o 25 procent niższy niż u niepraktykujących.
Oznacza to, że osoby religijne żyją dłużej."
Kontrolowano inne zmienne, ale rodzi się pytanie kto chodzi do kościoła w
podeszłym wieku, bo taka zdaje się byłą grupa ( nie pamiętam jeszcze sprawdzę).

"Wprawdzie dane te pochodzą wyłącznie z badań prowadzonych wśród chrześcijan,
jednak zdaniem Powell dotyczą one najprawdopodobniej wszelkich wyznań
religijnych." Protestantów, najczęściej białych są też badania na populacji
afroamerican ale jako oddzielnej grupie, ubolewa Pargament i Hill :)

"Aby zrozumieć
różnice stanu zdrowia między osobami wierzącymi a niewierzącymi, naukowcy
zaczęli analizować części składowe doświadczenia religijnego. Na podstawie
zdjęć tomograficznych doszli do wniosku, że medytacja (w tym także
odmawianie różańca) zwiększa aktywność pewnych obszarów mózgu i poprawia
działanie układu odpornościowego. Przeżycia religijne mogą obniżyć puls i
ciśnienie krwi, a więc przyczynić się do redukcji poziomu stresu."

Jaksne. Eksperyment z medytacją transcendentalną, mindfulness i treningiem
relaksacyjnym. W tym przypadku ważnym czynnikiem jest sama charakterystyka
medytacji transcendentalnej, bo to ona dawała najlepsze efekty w wielu badanych
sferach. No i była najmniej drażniocą i spełniała oczekiwania osób poddanych
badaniu. Bo badanie prowadzono na osobach starszych :)
No i jeszcze badanie z krzyżowe skuteczności terapii behawioralno-poznawczej z
elementami religijnymi i bez, prowadzonych prze terapeutów religinych i nie :)
To dopiero jazda :)
Eh. Ja wiem że to wyglada cudnie ale tak po prawdzie jak sie dobrze temu
wszystkeimu przyjrzeć to nie wyglada to tak różowo.

--
************************************************
Paweł Zioło GnuPG:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-04 23:58:19

Temat: Re: regresing
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 04 Dec 2003 09:00:37 +0100, Rickardo wrote:
Jeszcze cóś.

>> MZ afirmacje w stylu jestem zdrowy to zupełnie co innego niż praca o
> której
>> pisałem.
>
> Pewien czas temu na DiscoveryChannel, opisywany byl przypadek chlopca chorego na
> jakistam nowotwor zlosliwy. Wyobrazal on sobie walke przeciwcial z nowotworem,

Jak rozumiem jest to potwierdzenie, zę to nie to samo?
--
************************************************
Paweł Zioło GnuPG:09504E96 http://fotozielsko.prv.pl
jestem kołem, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie
************************************************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rozmaitości 10
Nadpobudliwosc
psychologia widzenia
Książe ..../|^|^|\
GazWyb o ewolucji...Papież miał rację? ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »