Data: 2000-10-21 12:41:44
Temat: Re: relacje spoleczne....
Od: "Paker" <p...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aleksander Wysocki <o...@p...wp.pl> w artykule
news:8spjn2$pc4$1@news.tpi.pl pisze...
> czesc!
>
> jakis czas temu wpadla mi w rece ksiazeczka Jeffa Coultera
> "The social construction of mind" - Studies on Ethnomethodology and
> Linguistic Philosophy
Niestety nie czytalem, wiec moge polemizowac jedynie z argumentami w Twoim
poscie.
> mam na mysli skad konkretny udzial w relacjach spolecznych
> wywoluje chocby takie porzyspieszone bicie serca, pocenie sie
> no i postrzeganie "siebie" w jakims stanie emocjonalnym
> jak sie zdaje odgrywa tu role podzial ludzkiego mozgu na dwie polkule
Wytlumacz moze, co przez to rozumiesz.
> zauwazylem ze ludzie w luznym czasie mysla o pewnych rzeczach "slowami"
Nie wiem co masz na mysli przez "pewnych", ale ludzie nie zawsze mysla
slowami, czesto bywaja to raczej obrazy.
> wyglada na to, ze to komunikacja miedzy polkulami mozgowymi
W jakim sensie?
> wydaje sie ze na podobnej zasadzie dziala spowiedz - dozwala sie na
redukcje
> emocji generowanych przez mysli o rzeczach dokonanych niezgodnie
> ze swiatopogladem
Redukcji intensywnosci moze ulec np. wstyd, ale na pewno nie wszystkie
emocje zwiazane z danym zdarzeniem. Chyba, ze ksiadz zacznie doradzac,
redefiniowac problem, itd.
> (mysli w jednej polkuli, emocje w drugiej,
??
Nie powiem, ze pierwszy raz slysze, bo kilkadziesiat lat temu istniala
teoria zwana frenologia, ale dawno odeszla do lamusa. Sprawa nie jest taka
prosta. Istnieje duzo obszarow niespecyficznych, odpowiedzialnych za wiele
funkcji. Poza tym, z wielu przyczyn badania neurofizjologiczne maja
ograniczony zakres (np. ta niespecyfiicznosc). Jesli chodzi o emocje, to
zwiazane sa z nimi glownie obszary kory przedczolowej, ale przede wszystkim
struktury podkorowe (np. amygdala).
> aha
> ktos ma informacje o dzieciach poddanych deprywacji spolecznej?
> (ludzie badz zwierzeta) - mam szczatkowe na temat rozwoju zdolnosci
> jezykowych
> w poznym wieku, ale troche malo
Deprywacji takiej ulegaja te obszary, ktore zwiazane sa z interakcjami
miedzyludzkimi. Bedzie to zatem sfera emocjonalna, jezyk, zdolnosci
intelektualne, i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy.
> (przyznaje sie ze swiadomie gram na ambicji typu
> MOJE PRZEKONANIA - TWOJE PRZEKONANIA ;-)
Jedna i druga strona musi te przekonania czyms poprzec.
> (nie istnieje przeciez prawda, ale tylko interpretacja... nie? (logike
> sie dopasuje))
Z tym istnieniem prawdy to juz raczej kwestia filozoficzna, chociaz trzeba
zalozyc, ze cos takiego istnieje, by mozna bylo tego szukac. Na tym szukaniu
opiera sie przeciez nauka. Zeby szukanie bylo bardziej efektywne, trzeba
trzymac sie logiki (metodologii) i raczej nie naginac jej regul.
>
> pozdrawiam
> Olek
>
A. S.
|