Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <n...@n...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: relatywizm a dogmatyzm
Date: Mon, 31 Jul 2006 13:33:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 78
Message-ID: <eakpu0$8br$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ea8kbf$gmb$2@inews.gazeta.pl> <eaaeab$g98$1@atlantis.news.tpi.pl>
<eab8l4$9k7$1@amigo.idg.com.pl> <eacm13$pih$1@nemesis.news.tpi.pl>
<eadia4$ck2$1@amigo.idg.com.pl> <eakhp1$b15$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: host-ip244-226.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1154345728 8571 62.111.226.244 (31 Jul 2006 11:35:28
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 31 Jul 2006 11:35:28 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:349003
Ukryj nagłówki
"Immon priv @wp.pl>" <"<tu wstaw nick> wrote in message
news:1g121zvk8k424.4p79lnah7opf.dlg@40tude.net...
> Równie dobrze można powiedzieć, że *reakcją obronną* jest *ucieczka* w
> dogmatyzm.
Oczywiscie ze tak moze byc.
Tylko ze piszac to znowu walczymy na Informacje.
Jedna strona "oskarza" drugą o ucieczkę, relajce obronną.
----
W takim razie jak rozroznic normę, od ucieczki?
Wezmy "dogmatyka" - wezmy kobiete ktora chce miec rodzine i dzieci,
dla niej "dogmat" to bycie z rodziną. W tym momencie pojawia sie
"postep i sceptycym" w postaci Anny Muchy, ktora określa to bycie
z rodziną jako "kure domową przesiągkniętą zapachem zupy pomidorowej".
Czy kobieta ktora lubi rodzine musi przyjac poglady innych? Nie.
Bo ma swój dogmat - rodzinę.
Tu ciekawostka: rolą sceptyka (tutaj: Anny Muchym aktorka) nie jest tak
naprawde
pokazanie innej drogi zycia, lepszej, tylko *podwazenie* czyis pogladow.
Postawa sceptyka-wampira.
Dokladniej - takie relatywizowanie zeby kogos dogmat okazał sie "nic nie
warty",
zeby dowalić.
Jezeli kobieta-matka jest niestety "otwarta" na tego typu gadanie (na
zlosliwosc i cynizm)
to niechybnie zostana dotkieta "postepem" i jej
dotychczasowe zycie moze wydawac sie głupie.
Tak sie produkuje zastepy postepowców, sceptykow-cyników :)
Z mojego puntu widzenia, trzymanie sie dogmatu przez tą kobietę jest jak
najbardziej ok.
Jakby mogla wygladac optymalna droga - wedlug mnie? Juz powiedzielismy sobie
ze kazda Drogę Życiową, kazdy poglad mozna obalic. Ale do jasnej ciasnej,
jakies decyzje, wartosci, musimy przejac zeby zyc, no nie?!
Wiec trzeba sluchac ktyrytki innych, ale z najwieksza ostroznosci, bo duzo
dzisiaj
sceptykow-wampirow :) Pozornie dobre rady, to po prostu marudzenie,
zlosliwosc.
Musimy wybrac drogę ktora NAM odpowiada, swoje wlasne dogmaty (=przepis na
zycie) i
trzymac sie ich. Chyba ze stwierdzimy ze NAM nie odpowiada. Wtedy
modyfikowac,
ale nie biorac rady z mediów - tam jest totalny fałsz.
Z tego puntu widzenia, dogmat jest jak najbardizej ok.
---
Wezmy teraz sceptyka - sceptyk tez moze byc skuteczny. Nie kazdy sceptyk
ucieka.
Wiec jak rozpoznac tego co *ucieka* od skutecznego sceptyka?
Po jego skutecznosci. Jesli kumpel-scpetyk
mędrkuje jakie mieszkanie nalezy kupic, pokazuje setki wad i zalet, podwaza
sens
kupowania mieszkania innych - to ja czekam. Po 10 latach, inni mieszkania
kupili,
a ten sceptyk - nie. I ma problem - ceny mieszkan wzrosly 30%.
Takiego sceptyka-frajera poznasz po tym ze ma pozornie duzą ma wiedzę,
duzo relatywizuje, a *w praktyce* nie ma nic, nic nie potrafi zrobić, nie
potrafi podjąc decyzji,
albo decyzje ktore podejmuje sa gorsze od innych. Znam pare takich osób
- jeden nawet nie potrafi zakupów zrobić w hipermarkecie :)
I nie jest zadowolony z zycia. Bo jest w matni swojego sceptycyzmu.
I tyle....
Pozdr,
Duch
|