Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Wojtek Zak" <z...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: religijność a altruizm
Date: Fri, 19 Oct 2001 18:09:55 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 97
Message-ID: <9qpjkb$4b8$1@news.tpi.pl>
References: <7...@n...onet.pl> <9qhjut$oap$1@news.tpi.pl>
<9qjek7$1iv$1@news.tpi.pl> <9qjim4$1fa$1@news.tpi.pl>
<9qjk43$gg9$1@news.tpi.pl> <9qjl5i$o2i$1@news.tpi.pl>
<9qju4m$3du$1@news.tpi.pl> <9qk0u2$qns$1@news.tpi.pl>
<9qmtfl$78h$1@news.tpi.pl> <9qmv9r$ofi$1@news.tpi.pl>
<9qn0ts$a73$1@news.tpi.pl> <9qn1jg$h31$1@news.tpi.pl>
<9qn4f8$6c5$1@news.tpi.pl> <9qoluq$pc$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: qg38.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1003508171 4456 217.99.16.38 (19 Oct 2001 16:16:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Oct 2001 16:16:11 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:109902
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9qoluq$pc$1@news.tpi.pl...
> Wojtek Zak:
>
> > Tak na 100% nie mogę cię zapewnić, że oznacza to także dla
> > teologów natchnienie przez Ducha Świętego ludzi z innych religii.
> > Ale na pewno nie jest to potępiane, może tylko " nie akceptowane".
> > Zresztą jeszcze przez weekend sprawdzę i odpiszę na priv, jeśli
> > pozwolisz, bo nie chcę publicznie popełnić jakiejś nieścisłosci.
>
> Wlasnie, jesli zechcesz napisac bedzie mi milo. :)
Tak w skrócie, to już sprawdziłem. Nie jestem teologiem, ale w stosunku do
obu pozostałych religii (judaizmu i islamu), trzeba by chyba używać
określenia "duch boży" czy "duch Boga", ale nie Duch Święty. Dlaczego -
wydaje mi się, że nie uznają jego świętości, tak jak kościół katolicki ( nt
innych kościołów chrześcijańskich nie chcę sie wypowiadać). Niestety, nie
znam wystarczająco tych trzech religii, ale np. w Starym Testamencie w
księdze Aggeusza rozdz. 2 jest napisane (mniej więcej) - mój duch był z
wami od czasu Egiptu. Nie przepisuję dokładnie fragmentu - zakładam, że masz
Pismo Św., skoro mówiłeś, że całe przeczytałeś.
> > Ale o ciebie trochę tak - pamiętam, co napisałeś w którymś z postów.
>
> > Tu jednak powiem, że zgodnie z moimi poglądami, wynikającymi
> > ze znanego mi stanowiska Kościoła, ale i z własnymi doświadczeniami,
> > nie ma zbawienia poza kościołem, jeśli ktoś go świadomie odrzucił.
>
> Otoz to! Nawet pomijajac te proby ew uzasadnien ktore przedstawiles
> dalej, nie zgadzam sie w najmniejszym chocby stopniu z tak przedstawionym
> stanowiskiem. :)
> Nie mozesz byc pewien czy dla Boga religia kk nie stanowi obrzydliwosci.
> Nikt nie moze byc tego pewien sam z siebie, stad stawianie tez jak Twoja
> powyzej dla mnie jest naduzyciem i demagogia religijna.
Spokojnie, spokojnie, Czarek. Zaraz tam demagogia i nadużycie.
Oczywiście, że nie mogę udowodnić ci tego, czym dla Boga jest Kościół
katolicki. Tym niemniej, gdyby był obrzydliwością dla Boga, nie miał
wsparcia Ducha Świetego - dawno by się rozpadł. A trwa już 2 tys. lat ,
przechodzi kryzysy, podobnie jak społeczeństwa i państwa, ale trwa dalej i
rozwija się. Ja zakładam, że jak jakaś religia ma ponad 1000 lat, to nawet
przy poglądach takich jak twoje czy zbliżonych powinien to być znak
zapytania (te 1000 używam dlatego, aby objąć wszystkie trzy religie -
następców Abrahama i Izaaka). Spójrz, co się stało z Solidarnością w
Polsce - 20 lat temu były piękne ideały, autentyczny ruch i pragnienie zmian
na lepsze u wielu ludzi i zaangazowanie wielu porządnych, uczciwych ludzi..
Co z tego zostało po 20-latach? Nic; może niektórym jednostkom wśród liderów
niewiele można zarzucić, ale jako całość etosy i post-etosy wylądowali na
śmietniku historii. Zawiedli niemal kompletnie. I wiadomo było o tym już
ponad rok temu; tzn. ja tak uważałem widząc rezultaty ich rządzenia.
Także ten pan prezydent, który przypinał sobie znaczek z Matką Boską, tylko
że nie zastanawiał się, czy swoimi czynami i słowami nie obraża jej i
religii katolickiej. Dwanaście lat temu był wielki, tylko zapomniał, co i
komu zawdzięcza, zapomniał o przykazaniach, szczególnie tych wobec ludzi. I
koniec - od wielu lat należy do wspomnień historycznych.
Oni zapomnieli o zwykłych ludziach - ludzie odwrócili się od nich. Co
poniektórzy młodsi "oni" ostatnio przeskoczyli na pewną platformę. A na
początku - myślę już o 1989 r. - liderzy, aktywiści mówili tak pięknie.
I co - 20 lat vs 2000 lat. Nie masz żadnych wątpliwości?
> > Tak samo świadome zrezygnowanie z sakramentów świętych: spowiedzi,
> > a szczególnie eucharystii - bo ja się modlę w domu psalmami, czytam
> > sobie Biblię, jestem uczciwy i etyczny, po co mi one. Nie mówię, że to
> > wyklucza zbawienie (może się ktoś na kolejnym etapie życia nawróci),
> > ale utrudnia i oddala jego osiągnięcie.
>
> W zadnym razie, nawet jesli ktos kto sie wyrzekl kk nigdy sie nie
> 'nawroci'
> IMO. :)
Historia notuje różne przedziwne przypadki. Na jednym etapie życia się
wyrzekł, na kolejnym wróci.
> > Jednak zastrzegam: to powyżej, to nie oficjalne opinie teologa, tylko
> > kogoś, kto życie jako wierzący rozpoczął jako dorosły, z pewnymi lukami
> > z nauki religii na poziomie podstawówki, z kolei z wsparciem lekturami
> > książek i czasopism.
>
> Obojetne. To Twoje stanowisko z ktorym sie w najmniejszym chocby
> stopniu nie jestem w stanie zgodzic. :)
Z mojej strony nazywa się to trochę inaczej niż "stanowisko". Cóż, przykro
mi, że nie piszę piękniej i bardziej przekonująco.
Ale są w Kościele katolickim tacy, którzy to potrafią.
Pozdrawiam
Wojtek
PS.Coś widzę, że i na tej grupie co poniektórzy lubią coś, co ja na swój
prywatny użytek nazywam: "a public plonk declaration".
Nie baw się w to, to niepoważne.
|