Strona główna Grupy pl.sci.psychologia religijność a altruizm

Grupy

Szukaj w grupach

 

religijność a altruizm

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-16 13:07:05

Temat: religijność a altruizm
Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Okazało się, że nie mogę odrzucić hipotezy o braku różnic w altruizmie
(definiowanym jako tendencja do przejawiania zachowań altruistycznych) w
grupach osób deklarujących się jako wierzące praktykujące, wierzące
niepraktykujące i niepraktykujące.
Czy ktoś ma może pomysły, jak to wytłumaczyć ładnie? Bo tak naprawdę nie umiem
tego chyba uzasadnić.
Uwaga: wszelkie interpretacje mogą zostać wrednie przeze mnie użyte przy
pisaniu pracy, bez zachowania praw autorskich. NB: czy mi tak wolno?

Pozdrawiam
Zrozpaczona.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-16 13:53:48

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


<k...@p...onet.pl>
> Okazało się, że nie mogę odrzucić hipotezy o braku różnic w altruizmie
> (definiowanym jako tendencja do przejawiania zachowań altruistycznych) w
> grupach osób deklarujących się jako wierzące praktykujące, wierzące
> niepraktykujące i niepraktykujące.
> Czy ktoś ma może pomysły, jak to wytłumaczyć ładnie?

Koholku, ktoś się pod Ciebie podszywa, czy to Ty sama załamałaś się pod
brzemieniem grupy?
Wytłumaczeń IMO znalazłoby się trochę (inna sprawa, co ty uważasz za
wytłumaczenie ładne):
- to, ze żyjemy w kulturze post-chrześcijańskiej, co oznacza, że
zrezygnowaliśmy wybiórczo z wielu rytuałów, a często nawet z religii,
pozostając przygłównych założeniach moralno-etycznych;
- to, że jestesmy po prostu ludźmi i zawsze, bez względu na religię
przejawimy całą gamę ludzkich zachowań (co najwyżej czym innym je
uzasadniając);
- to, że chrześcijanie, niechrześcijanie, częściowi chrześcijanie (bo
zakładam, że to tę religię rozpatrujesz) żyją w tym samym kotle, i wzajemnie
się podopasowywali (czytałem, nie pamiętam już gdzie, że w USA nawet żydzi
ubierają choinkę na Boże Narodzenie - przyjął się rytuał z pominięciem
treści);
- to, że religia nie jest tak silnie działającym wyznacznikiem kulturowym,
jak jeszcze paręset lat temu, kiedy mocno definiowała wzorce zachowania.

Tyle mego. I tak pewnie już to sama sobie przemyślałaś, ale przynajmniej mam
pretekst do rozsiania garści memów ;)
Pozdrowienia
Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 14:01:51

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Koholku, ktoś się pod Ciebie podszywa, czy to Ty sama załamałaś się pod
> brzemieniem grupy?

Cest moi. Niestety.
Skąd wątpliwości?

> Tyle mego. I tak pewnie już to sama sobie przemyślałaś, ale przynajmniej mam
> pretekst do rozsiania garści memów ;)

Dziękuję : )
Śliczne : )
"Wysunięte zostały również inne hipotezy tłumaczące wyniki badania (Mefisto,
2001)..." : )

Pozdrawiam
kohol

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 14:19:30

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:738e.000000ad.3bcc3dcf@newsgate.onet.pl...
> > Koholku, ktoś się pod Ciebie podszywa, czy to Ty sama załamałaś się pod
> > brzemieniem grupy?
>
> Cest moi. Niestety.
> Skąd wątpliwości?

Do tej pory raczej zrozpaczonym odpowiadałaś, samej się nie dając :)

> > Tyle mego. I tak pewnie już to sama sobie przemyślałaś, ale przynajmniej
mam
> > pretekst do rozsiania garści memów ;)
>
> Dziękuję : )
> Śliczne : )
> "Wysunięte zostały również inne hipotezy tłumaczące wyniki badania
(Mefisto,
> 2001)..." : )

Kłaniam się nisko, zamaszyście (czaple pióra mego kapelusza zamiatają
posadzkę), zawsze do usług Waćpanny :)

Pozdrowienia
Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 15:34:16

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Zrozpaczona kohol:
> Okazało się, że nie mogę odrzucić hipotezy o braku różnic
> w altruizmie (definiowanym jako tendencja do przejawiania
> zachowań altruistycznych) w grupach osób deklarujących
> się jako wierzące praktykujące, wierzące niepraktykujące
> i niepraktykujące.
> Czy ktoś ma może pomysły, jak to wytłumaczyć ładnie?
> Bo tak naprawdę nie umiem tego chyba uzasadnić.

A jaka jest definicja 'zachowan altruistycznych'?

Znalazlem taka definicje (pewnie znasz):
--
Altruizm, przeciwstawna egoizmowi postawa bezinteresownej
troski o dobro innych, w myśl której w przypadku kolizji dobra
własnego z cudzym należy dążyć do realizacji dobra drugiego
człowieka. Termin altruizm został wprowadzony przez A. Comte'a,
a rozpowszechniony przez pozytywistów. Można mówić o altruizmie
spontanicznym, spotykanym także w świecie zwierząt, altruizm
może być również rezultatem swoistej refleksji - pojawiającej się
w ramach rozmaitych, niekiedy odległych od siebie systemów
religijnych - nad powinnością jednostki wobec innych.

Niektórzy uważają altruizm, ze względu na oczekiwane zwykle
niematerialne ekwiwalenty wdzięczności wywołanej zachowaniem
altruistycznym lub też uzyskiwanie wskutek takiego zachowania
lepszej oceny samego siebie, za subtelną formę egoizmu.
Taka interpretacja podważa jednak istotę postawy altruistycznej.
Altruizm oznacza zwykle każdy rodzaj działania, które jest
ukierunkowane na przysparzanie korzyści komuś lub czemuś
(sprawie, idei) innemu, z pominięciem własnych. Często związany
jest z ponoszeniem kosztów, zarówno realnych (finansowych), jak
i psychologicznych (głównie moralnych).
--

O ile wiec w przypadku osob wierzacych i praktykujacych postawa
altruistyczna jest niewatpliwie w jakims stopniu zwiazana ze
_swiadomym_ dowartosciowaniem sie (patrz: dzialania np Ochojskiej
czy niektorych agend kk) na bazie wyznawanych religijnych interpretacji
pewnych nakazow zawartych w ksiegach dotyczacych powinnosci
czlowieka wobec czlowieka, o tyle trudno jest dopatrzec sie takiej
formy egoizmu w przypadku tych ktorzy odrzucaja religie i jej nakazy
jako wartosci.

Koniecznosc wykazania sie i _swiadomosc_ 'dobrych uczynkow'
na bazie nakazow religijnych (przyjdz i pokaz, udowodnij wszystkim
ze jestes dobry, a jak nie to do spowiedzi natychmiast)
w przeciwienstwie do nieskrepowanej spontanicznej (powiedzmy
wewnetrznej) potrzeby ew skutkujacej dbaloscia o innych.

W taki sposob bym do tego podszedl. :)

Nie wiem czy wiesz ze osoby 'nie praktykujace' czesto nie utozsamiaja
blizniego z kazdym napotkanym czlowiekiem. :)

Pozdrawiam,
Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 07:45:42

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W taki sposob bym do tego podszedl. :)

Dziękuję, wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć : )

Pozdrawiam
Mniej zrozpaczona
kohol
--
mam beznadziejną pracę : (
stąd moje użalanki

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 08:13:56

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> O ile wiec w przypadku osob wierzacych i praktykujacych postawa
> altruistyczna jest niewatpliwie w jakims stopniu zwiazana ze
> _swiadomym_ dowartosciowaniem sie (patrz: dzialania np Ochojskiej
> czy niektorych agend kk) na bazie wyznawanych religijnych interpretacji
> pewnych nakazow zawartych w ksiegach dotyczacych powinnosci
a to skądżeś wynalazł ???

> czlowieka wobec czlowieka, o tyle trudno jest dopatrzec sie takiej
> formy egoizmu w przypadku tych ktorzy odrzucaja religie i jej nakazy
> jako wartosci.
formy egoizmu ? jakoś by to trza zbadać, a nie rzucać takie z powietrza
wyssane wnioski ? a może czymś to poprzesz ?


> Koniecznosc wykazania sie i _swiadomosc_ 'dobrych uczynkow'
> na bazie nakazow religijnych (przyjdz i pokaz, udowodnij wszystkim
> ze jestes dobry, a jak nie to do spowiedzi natychmiast)
> w przeciwienstwie do nieskrepowanej spontanicznej (powiedzmy
> wewnetrznej) potrzeby ew skutkujacej dbaloscia o innych.
>
> W taki sposob bym do tego podszedl. :)
czyli podsumuje-czy dobrze zrozumiałem- człowiek wierzący (rozumiem że
chodzić Tobie może m.in. o kk) jest egoistą bo nawet jeśli coś
altruistycznie daje to robi to dlatego, że taki jest nakaz i oczekuje
nagrody ? - nie rozumiesz zatem człowieka wierzącego, albo masz uczulenie na
określoną wiarę (czyt. Rzymskokatolicką ?).

--
pozdrawiam
Grzegorz S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 09:24:49

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

GS:
> formy egoizmu ? jakoś by to trza zbadać, a nie rzucać takie
> z powietrza wyssane wnioski ? a może czymś to poprzesz ?

Potraktuj to jako propozycje. Propozycja nie wymaga uzasadnienia. :)

> czyli podsumuje-czy dobrze zrozumiałem- człowiek wierzący
> jest egoistą bo nawet jeśli coś altruistycznie daje to robi to dlatego,
> że taki jest nakaz i oczekuje nagrody ?

Robi - ze swiadomoscia i wiara w pojecie 'dobra' jakiego dokonuje.
Czerpie je z nakazow religijnych ktorych przestrzega.

> - nie rozumiesz zatem człowieka wierzącego, albo masz uczulenie
> na określoną wiarę (czyt. Rzymskokatolicką ?).

Byc moze. :))
No chyba ze decyduje brak emocjonalnego zaangazowania religijnego. :)

Pozdrawiam,
Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 09:27:00

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

kohol:
> Dziękuję, wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć : )

Prosze bardzo. :)
Odwdzieczysz sie przy okazji. ;)

> mam beznadziejną pracę : (
> stąd moje użalanki

Chyba nie jest az tak beznadziejna jak sadzisz. :)
Kwestia ktora przedstawilas jest niezmiernie ciekawa. :))

Pozdrawiam,
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-17 09:47:40

Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "GS" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > czyli podsumuje-czy dobrze zrozumiałem- człowiek wierzący
> > jest egoistą bo nawet jeśli coś altruistycznie daje to robi to dlatego,
> > że taki jest nakaz i oczekuje nagrody ?
>
> Robi - ze swiadomoscia i wiara w pojecie 'dobra' jakiego dokonuje.
> Czerpie je z nakazow religijnych ktorych przestrzega.

ale czy świadomość i wiara w 'dobro' decydują o tym że zaczyna działać
bezinteresownie? wydaje się że nie bo wielu ma tą świadomość, a nie wszyscy
działają. co jest zatem motywem ? Miłość, do której uzdalnia mnie Chrystus i
wewnętrzna wolność od nagrody; któryś ze świętych bodaj był gotów do pójścia
do piekła w zamian za dusze innych;

--
pozdrawiam
Grzegorz S.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

praca a nasze zwiazki
Pojęcia (wstęp)
Sieć
Gry towarzysko-psychologiczn e i ich ofiary
Szukam materialow nt. przemocy seksualnej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »