Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze robić raban czy dać spokój?

Grupy

Szukaj w grupach

 

robić raban czy dać spokój?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-10-23 11:29:45

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdpn1a$be9$...@n...news.neostrada.pl,
Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> Xena pisze:
>
>> Zarzuty Xeny dotyczą wszystkiego co Xena napisała w pierwszym poście.
>> Łącznie.
>
> No to masz duży problem teraz jak się nazbierało - trzeba było
> wcześniej na grupę pisać ;)
>

A co grupa by zrobiła wcześniej?
Zresztą wcześniej tłumacząc mniej lub bardziej zbiegami okoliczności
odpuszczałam w imię świętego spokoju Mai.

pozdrawiam Tatiana
--
Problem z prasą, polega na tym,
że nic co normalne nie jest interesujące
/Saul Bellow/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-10-23 11:32:25

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur napisał(a):

> krys pisze:
>
>>> Ty, ale weź wytłumacz, bo nie rozumiem. Jak Polak wali akcent to
>>> jest ok, a jak Litwin to juz nie?
>>
>> Wymowę oczywiscie przez niedopatrzenie zgubiłaś, ok.
>
> Zawrzyjmy to umownie w jednym. Czy wymiawia błednie z polskim czy z
> litewskim. Teraz lepiej?

Nie lepiej. Wymowa Litwinki rózni się od oryginału, a dzieko na różniącą
się od oryginału wymowę nałoży dodatkowo swoją zniekształconą wymowę.

>> Jeśli polskie dziecko uczy nauczyciel innej narodowości i nie jest to
>> nativ, to popełnione są juz dwa błędy - jeden to bład którego nauczyl
>> się nauczyciel, a drugi to bląd, któerego nauczył nauczyciel ,
>> dodatkowo wzmocniony przez zniekształcenie dziecka.
>
> Albo nie wzmocniony tylko po prostu inny?

I w ten sposób nauczymy dzieci mówić po angieskawu, zamiast po
angielsku, można i tak. ale ja zdecydowanie wolę jedno zniekształcenie,
zamiast dwóch.

>> Lepiej mieć zapalenie płuc, złamaną nogę czy oba na raz?
>> Jeśli ja miałabym wybierać, to jednak wolałabym jedna z opcji
>> pojedynczych.
>
> Wiesz co, intuicja mi podpowiada, że to porównanie zupełnie od czapy.

Zastanów się nad tym jednak głębiej. Możesz mówić doskonale ( będąc na
przykład wychowaną w języku) całkiem nieźle, Albo zupełnie mówic po
angielskawu, bo uczyl cię nauczyciel, który język zna z czwartej ręki.

> Twoje argumenty zupełnie do mnie nie trafiają.

Nie pierwszy raz, można się przyzwyczaić.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-10-23 11:32:46

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdpl8p$hfl$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>> W wiadomości:gdpg5e$d33$...@i...gazeta.pl,
>> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>>> Lolalny Lemur napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Idąc dalej tym tropem należałoby zdyskwalifikować każdego kto nie
>>>> jest rodowitym Angolem. Rodowitych Polaków też, bo wielu z nich
>>>> (naprawdę wielu) akcent i wymowę ma do przysłowiowej trąby, żeby
>>>> nie napisać gorzej.
>>
>> Niemieckiego od biedy niech uczy, ale polskiego????
>
> A nie odwrotnie? Znaczy, niech Litwinka uczy polskiego ( w końcu
> polskim dziecim złych nawyków nie wpoi), ale nie angielskiego,
> włoskiego, niemieckiego itd.

Języki dodatkowe a dokłądniej niemiecki jest trochę na dokładkę. Mi
osobiście zależy na tym, aby dziecko umiało język polski na poziomie co
najmniej wystarczającym do zdania do dobrego gimnazjum. I nie chodzi tu o
akcent, ale np. o gramatykę - nie wierzę, że babka zna gramatykę tak samo
dobrze jak polonista Polak.

A co do wpajaniam złych nawyków, w szkole, gdzie część dzieci mówi po śląsku
(znaczy gogo) dobrze byłoby, gdyby polonista mówił po polsku a nie po
polskiemu - c'nie?

--
pozdrawiam Tatiana
--
Pozbywając się jednych kłopotów, zwalniamy miejsce na drugie
/Stanisław Wróblewski/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-10-23 11:35:02

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdplqg$m24$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>>> Jesteś w stanie udowodnić, że to był urlop? A jakby miała troje
>>> małych dzieci, i chodziła co drugi tydzień na zwolnienia?
>>
>> Nie jestem, nawet nie wiem czy to był urlop czy inna forma absencji.
>
> No to że tak powiem, "z czym do ludzi". Pani jest kryta. Chociaż
> rozumiem Twój ból, bo mnie tez szlag trafiał w tamtym roku z powodu
> notorycznych absencji nauczycielki Młodego.

W Tobie jedynej póki co widzę pełne zrozumienie.

>
>>> Lepiej zdzierż, bo nie wiesz, co to miałó byc, być może plotka, albo
>>> wymiana jakaś. Chyba, ze masz dowocy, ze była na zwolnieniu
>>> chorobowym w celu wykonywania pracy gdzie indziej...
>>
>> Nie mam żadnych dowodów. Plotka to raczej nie, bo pani tak
>> powiedziała dzieciom, nie mają tej informacji z magla.
>
> Wszystko jedno, i tak skłamie w żywe oczy, jak przyjdzie co do czego.

Pewnie tak. Znaczy da się to sprawdzić metodami urzędowymi, ale narobiłabym
smrodu.

>>
>>
>>>
>>> IMHO jedyne, co możesz zrobić, to zadać parę niewygodnych pytań w
>>> trosce o postępy Mai u nauce, jak to moze byc, och ach, polskiego
>>> nie ma, niemieckiego nie ma, zaległosci będą. Zasygnalizunmesz w
>>> ten sposób, że obserwujesz, ale nie popalisz mostów.
>>
>> Komu? Tej wychowawczyni? Ona wie, że Maja sobie dobrze radzi, poza
>> tym powie, że przecież były zastępstwa i dziecko nic nie straciło...
>
> Zawsze mozesz się zaniepokioc do dyrekcji, własnie podczas kolejnej
> nieobecności wychowawczyni. Maja sobie radzi, ale jak nauczyciele będą
> się zmieniać jak w kalejdoskopie, to może przestać. Poza tym,
> zastępstwo często jednak mocno różni się od normalnej lekcji, nie
> oszukujmy się.

To, że zastępstwa się różnią to ja wiem i dlatego teraz się wkurzyłam.
Dyrekcja ma zawsze świetne wytłumaczenie ;-(


>>
>>> A jak dostaniesz w łapę dowody na kolejne olewactwo, możesz zrobić
>>> raban. Ale IMHO nic nie osiągniesz, nauczyciele języków obcych to
>>> towar deficytowy, nawet, jesli maja zupełnie nieodpowiedni akcent.
>>
>> Jako nauczyciel języka obcego ok, ale jako wychowawca i polonista?
>> Też taki deficyt?
>
> Chyba musiałabyś zapytać o to dyrektora placówki.
> I nie wiem, na kogo trafisz, czy opłaca Ci się ryzykować to, że na Mai
> będą się odgrywać z powodu "durnej, pyskatej matki".

No własnie dlatego pytam Was - robić raban czy dać spokój?

pozdrawiam Tatiana
--
Wola musi udźwignąć wszystko, czego już instynkt,
pociąg i namiętność nie dźwigają
/Stanisław Brzozowski/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-10-23 13:22:58

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

>> A nie odwrotnie? Znaczy, niech Litwinka uczy polskiego ( w końcu
>> polskim dziecim złych nawyków nie wpoi), ale nie angielskiego,
>> włoskiego, niemieckiego itd.
>
> Języki dodatkowe a dokłądniej niemiecki jest trochę na dokładkę.

A, takie buty. Myslałam, ze chodzi o obowiazkowy język. BTW, od tego
roku w gimnazjach ma byc egzamin z języka obcego.

> Mi
> osobiście zależy na tym, aby dziecko umiało język polski na poziomie
> co najmniej wystarczającym do zdania do dobrego gimnazjum. I nie
> chodzi tu o akcent, ale np. o gramatykę - nie wierzę, że babka zna
> gramatykę tak samo dobrze jak polonista Polak.

Rozumiem. Po cichu tylko sobie pomruczę, ze z tą znajomością gramatyki
nawet u polskich polonistów to też różnie bywa. A jeszcze różniej z
przekazywaniem tej wiedzy.

> A co do wpajaniam złych nawyków, w szkole, gdzie część dzieci mówi po
> śląsku (znaczy gogo) dobrze byłoby, gdyby polonista mówił po polsku a
> nie po polskiemu - c'nie?

A tak, ten problem jest mi obcy, bo w centralnej Polsce się nie godo.
Ale za to mówi się tak, że uszy więdną (dzieci poszli, gdzie poszleś?)
I masz rację, u ciebie powinno sie kłaść szczególny nacisk na mówienie
po polsku na lekcji polskiego.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-10-23 13:28:57

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

>>> Nie jestem, nawet nie wiem czy to był urlop czy inna forma absencji.
>>
>> No to że tak powiem, "z czym do ludzi". Pani jest kryta. Chociaż
>> rozumiem Twój ból, bo mnie tez szlag trafiał w tamtym roku z powodu
>> notorycznych absencji nauczycielki Młodego.
>
> W Tobie jedynej póki co widzę pełne zrozumienie.

Bo ja z tych, co czasem skuteczny dym robią. A do tego potrzebne są
twarde podstawy.

>> Wszystko jedno, i tak skłamie w żywe oczy, jak przyjdzie co do czego.
>
> Pewnie tak. Znaczy da się to sprawdzić metodami urzędowymi, ale
> narobiłabym smrodu.

Wydaje mi się, że skórka wyprawki niewarta. A co dzieciom powiedziała -
standardowa odpowiedź - "nie, ja powiedziałam zupełnie co innego, to
dzieci źle zrozumiały."

>> Zawsze mozesz się zaniepokioc do dyrekcji, własnie podczas kolejnej
>> nieobecności wychowawczyni. Maja sobie radzi, ale jak nauczyciele
>> będą się zmieniać jak w kalejdoskopie, to może przestać. Poza tym,
>> zastępstwo często jednak mocno różni się od normalnej lekcji, nie
>> oszukujmy się.
>
> To, że zastępstwa się różnią to ja wiem i dlatego teraz się wkurzyłam.
> Dyrekcja ma zawsze świetne wytłumaczenie ;-(

Wiemy, wiemy. Ale czasem warto chocby zmusić dyrekcje do wymyślania
wytłumaczeń. Przecież nie wie, co z Ciebie za wydra i gdzie możesz
pójść dalej, nie?

>> Chyba musiałabyś zapytać o to dyrektora placówki.
>> I nie wiem, na kogo trafisz, czy opłaca Ci się ryzykować to, że na
>> Mai będą się odgrywać z powodu "durnej, pyskatej matki".
>
> No własnie dlatego pytam Was - robić raban czy dać spokój?

Ja bym dała spokój. Przedtem zapytawszy dyrektora po powody częstych
absencji nauczycielki, bo w końcu zależy mi na tym, żeby dziecko dobrze
te egzaminy zdało, co nie?
Samo zainteresowanie sprawą czasem czyni cuda, bo nie da się sprawy nie
zauważać.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-10-23 14:42:20

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Thu, 23 Oct 2008 10:54:17 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <shure1@nospam_o2.pl> i powiedziała:

>> Dziwnego nic. Ale nie wmówisz mi, że Twoja przyjaciółka mówi po
>> angielsku jak rodowita Angielka.
>
> Myślę, że mówi. Tak jak mój ojciec. Bez akcentu. To akurat wiem od
> ludzi, którzy z nim pracują. Amerykanów.

Mnie też Amerykanie mówią, że moja angielszczyzna jest bez słowiańskiego
akcentu i że bardzo dobrze mówię, nie odważyłabym jednak się określić
jako osoba mówiąca jak rodowita Angielka.

Zuzanka (Amerykanie nie rozumieją, jak mówią rodowici Anglicy)

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-10-23 15:21:59

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdptrj$sqf$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>>> A nie odwrotnie? Znaczy, niech Litwinka uczy polskiego ( w końcu
>>> polskim dziecim złych nawyków nie wpoi), ale nie angielskiego,
>>> włoskiego, niemieckiego itd.
>>
>> Języki dodatkowe a dokłądniej niemiecki jest trochę na dokładkę.
>
> A, takie buty. Myslałam, ze chodzi o obowiazkowy język. BTW, od tego
> roku w gimnazjach ma byc egzamin z języka obcego.

To nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia, bo ona ma iśc do gimnazjum z
wykładowym angielskim i angielskiego uczy się oprócz szkoły dodatkowo.

>
>> Mi
>> osobiście zależy na tym, aby dziecko umiało język polski na poziomie
>> co najmniej wystarczającym do zdania do dobrego gimnazjum. I nie
>> chodzi tu o akcent, ale np. o gramatykę - nie wierzę, że babka zna
>> gramatykę tak samo dobrze jak polonista Polak.
>
> Rozumiem. Po cichu tylko sobie pomruczę, ze z tą znajomością gramatyki
> nawet u polskich polonistów to też różnie bywa. A jeszcze różniej z
> przekazywaniem tej wiedzy.

Jasne. Ale śmiem twierdzić, że Polak polonista raczej bardziej zna niż
Litwin polonista.

>
>> A co do wpajaniam złych nawyków, w szkole, gdzie część dzieci mówi po
>> śląsku (znaczy gogo) dobrze byłoby, gdyby polonista mówił po polsku a
>> nie po polskiemu - c'nie?
>
> A tak, ten problem jest mi obcy, bo w centralnej Polsce się nie godo.
> Ale za to mówi się tak, że uszy więdną (dzieci poszli, gdzie poszleś?)
> I masz rację, u ciebie powinno sie kłaść szczególny nacisk na mówienie
> po polsku na lekcji polskiego.

No prawie jak u nas - poszłech do dom, bo mi sie ta kartka straciła.

pozdrawiam Tatiana
--
Prawdziwy humor i dowcip wymagają zdrowego i pojemnego rozumu,
który jest zawsze poważny
/George Meredith/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-10-23 16:07:39

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Oct 2008 03:11:00 +0200, Xena napisał(a):

> Ale teraz, jak dowiedziałam się, że pani nie było przez 2 tygodnie (dzieci
> miały zastępstwa), bo uczyła w Niemczech jakies niemieckie dzieci, to nie
> wiem, czy zdzierżę...

Wszystko zależy od tego jakie były te zastępstwa, bo jak w porządku
przeprowadzone i dzieci nic na tym nie straciły. Gdyby pani nie było, a na
zastępstwa przychodziłby np. wuefista (nie mam nic do, ale gdyby nie znał
niemieckiego to marne zastępstwo)albo dzieci były ciągle zwalniane do domu,
albo w zamian j. polskiego byłaby plastyka, historia, przyroda itd., w
zależności od nauczyciela zastępującego to dym jak najbardziej potrzebny.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-10-23 16:18:58

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: waruga_e <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 23 Oct 2008 12:38:16 +0200, Xena napisał(a):

> Komu? Tej wychowawczyni? Ona wie, że Maja sobie dobrze radzi, poza tym
> powie, że przecież były zastępstwa i dziecko nic nie straciło...

A jakie były te zastępstwa i czy dzieci straciły?? Skoro Litwinka jako
polonistka jest nie najlepsza to może chociaż na te zastępstwa przychodzili
polscy poloniści i było z korzyścią??
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

usprawnienie spotkan nie obowiazkowych
Protest w sprawie izby porodowej
Szukasz pomocy?
a co powiesz na propozycję wierno?ci
przebranie na bal jesieni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »