Data: 2008-02-08 16:07:51
Temat: Re: robota z dwóch nitek na drutach
Od: "Krycha" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kroowka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fohmef$clg$2@inews.gazeta.pl...
> Theli napisał(a):
>> kroowka pisze:
>>
>>> i jeszcze z takimi fujskimi papciami, co babcia robiła nam z właśnie 2
>>> nitek w kontrastowych kolorach. Nie dość że brzydacta to były, to
>>> jeszcze śliskie starasznie i się wywracałam na każdym zakręcie.
>>
>> Kapcie mnie ominely, ale mialam za to tak zrobione sciagacze do spodni
>> dresowych ;)
>>
>
> ooooo fuuuuuuuj hihihihi ale z kapciami pewnie by świetnie "grały"
> hihihihihih
>
>> th
>>
>> ps. qrcze, czy ktos w wieku < 20 lat jest w stanie uwierzyc, jakie wtedy
>> problemy z zaopatrzeniem byly? ;)
>>
>
> pewnie nie :)
Ciekawe, nie widzę postu THeli, tylko twoją odpowiedz Kroowko na niego.
Nie miałam takich kapci, ale dostawałam na nogi jako gość.
Myślę, że robiono jej bo była w domu "dziewiarka" i lubiła takie rzeczy
robić,
a uważała, że oszczędza dzięki temu, wykorzystując resztki włóczek, albo po
pruciu.
Przez całe moje życie nie pamiętam, abym nie mogła kupić kapci za PRL-u.
Zdaje się, że zapominamy tamte lata i pamiętamy tylko to co mówią w
telewizji
ci którzy o PRL tylko źle.
Pozdrawiam Krycha.
|