Data: 2001-12-04 19:31:31
Temat: Re: rodzice vs corka
Od: Mike <m...@k...wox.org-nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our dear newsgroup friend Little Dorrit wrote:
>> Tyle, że tutaj to jest raczej całkiem jasne, kto jest winien- przynajmniej
> jeżeli koleżanka mówi prawdę i kolega takową relacjonuje.
>
>
> Właśnie! Przy informacji jednokanałowej zawsze to słówko "jeżeli" wejdzie w
> paradę i utrudni bądź uniemożliwi jednoznaczną ocenę. Naturalnie możemy go
> zignorować i założyć, że sytuacja jest właśnie taka, jak Dyskutant ją opisał
> .Ale wtedy nasz osąd nie będzie sprawiedliwy, tylko tendencyjny i niestety -
> bardziej lub mniej powierzchowny.
Pełna zgoda. Ale prawdę mówiąc, pomimo tego, że takie założenie trzeba
czynić, to co można zrobić więcej? Mamy relację przedstawioną tylko
przez jedną ze stron i sądzę, że lepiej jest "doradzić" przyjmując- z
pow. założeniem- że to jednak prawda.
> Co mogą powiedzieć rodzice w tym wypadku- już słyszę te tłumaczenia: "Córka
> jest niegrzeczna", "Czasami trzeba pokrzyczeć, bo nie da się inaczej" itp.
Właśnie...
> No faktycznie, tak mogą powiedzieć. Ale jeżeli rzeczywiście używają wobec
> swojej córki słów "ku..." itp. to nic ich nie usprawiedliwia.
Właśnie. A konsekwencją tego MOGĄ BYĆ wspomniane przeze mnie myśli
samobójcze.
> Niekoniecznie. Myśli samobójcze w wielu przypadkach powstają bez
> czyjejkolwiek winy.
To się zgadza. Ale zawsze myśli samobójcze mają powód.
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
-> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
|