A gdybym zaczal komentowac sam siebie,próbujac sobie samemu zajrzec w
twarz- No prosze i rzeczywiscie w końcu ujawnil mu sie problem,bo jak
mozna zadac równouprawnienia zwierzat jesli one nie sa wstanie
zachowywac sie tak czlowiek.Podobnie kobiety równiez nie sa w stanie
zachowywac sie jak ludzie.UFF przepraszam chodzilo mi o zachowywac jak
mezczyzni.Wyglada na to ze feminizm to bzdurna ideologia,która moze
jedynie wyrzadzic krzywde samej kobiecie,udajacej mezczyzne i nie
zajmujacej sie wlasnymi kobiecymi problemami.To nawet widac w zyciu
erotycznym kobiety.Albo jest przesadnie moralna/zle,albo zachowuje sie
po mesku i zalicza facetów.Tak jakby nie mogla znalezc wlasnej
tozsamosci,ale mysle ze powoli zaczynaja szukac.Tylko ze to sie dzieje
intuicyjnie i niepewnie.A tak na marginesie,mam wrazenie ze ten glob
jest troche pomylony,znam go osobiscie i robie sie coraz bardziej
pewien mojego spostrzezenia.