Data: 2002-07-24 14:29:19
Temat: Re: rownouprawnienie
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Monia"
> Nie tak jak i kobieta nie nasika na wysoki murek (stojąc) !
Jak bedzie musiala, to znajdzie sposob. Mezczyna tez z karmieniem sobie moze
poradzic, butelka.
Temat o rownouprawnieniu traktuje jako jadowita prowokacje. Wystarczy
poczytac materialy tych kobiecych organizacji tam jest dokladnie napisane o
co im chodzi. Fakt, ze spora czesc to zwykly BS, ale nie wszystko. Widac owo
nie wszystko jest wystarczajaco istotne, aby sie nim zajac. Kobiety maja do
nadrobienia tysiace lat kultury stricte patriarchalnej, norm stworzonych
przez mezczyzn i wylacznie przez mezczyzn.
Zdarzaja sie odchylki? Zdarzaja. Wszedzie. Co nie znaczy, ze cala sprawe
nalezy wylac z kapiela.
Nikt nie zabrania mezczyznom zorganizowania wlasnego lobbyingu. Nie cierpie
nazi-feministek, ale mierzi mnie tez to skomlenie samcow, ktorzy zyja z
klapkami na oczach, ze wszystko jest okay.
Kaska
|