> nei dosc ze maja duzy wybor kolorow to jeszcze ta gabeczka do nakladania,

I ja sobie inglowowy róż sprawiłam tydzień temu :)
Ożywił moją bladą buzię, jakaś taka bardziej 'trójwymiarowa' jestem ;)
A którego odcienia używasz? Mój to 78 - niby różowy, taki jakby
najjaśniejszy z całej palety, ale coś w nim beżowego jest - czyli w sam raz
dla mnie, bo karnację mam białą z odcieniem żółtym ;) Do tej pory myślałam
że tylko beżowe róże mi pasują, przez tą śniadość mojej karnacji, ale
skuszona licznymi ostatnio artykułami, fotkami itp. o tym że różnowe
policzki dodają życia - kupiłam ten i to jest TO! :)

Magda