« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-15 13:29:36
Temat: Re: róże>> A może zamiast "monokultury" załóż rabatę mieszaną - z ziołami i
> bylinami posadzonymi wśród róż?
myślałam o posadzeniu wśród białych, różowych, ewetualnie ciemnoczerwonych
róż (np. Ingrid Bergman, która nigdy mi nie choruje) ostróżek, naparstnic i
szałwi omszonej. Myślałam też o firletce (lychnis coronaria) - często
pojawia się w różnych publikacjach jako roślina towarzysząca różom, ale nie
znam dobrze tej rośliny. A przy okazji co posadzić na dole rabaty, aby
przysłonić najmniej efektowne części krzewów różanych? Czy jakieś byliny
zadarniające by się nadawały? Widziałam gdzieś w prasie propozycję
posadzenia rogownicy kuternowatej. Ale wydaje mi się to niezbyt dobrym
pomysłem, ponieważ ma trochę inne wymagania.
> W każdym razie nie rezygnuj z róż jako takich :)
myślę, że zrezygnuję tylko z tych najbardziej porażonych krzewów, ponieważ
mam wrażenie, że od nich zarażają się następne.
dziękuję za pomoc,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-03-15 13:55:02
Temat: Re: różeUżytkownik Mariola Ratajczak napisał:
>>>A może zamiast "monokultury" załóż rabatę mieszaną - z ziołami i
>>
>>bylinami posadzonymi wśród róż?
>
>
> myślałam o posadzeniu wśród białych, różowych, ewetualnie ciemnoczerwonych
> róż (np. Ingrid Bergman, która nigdy mi nie choruje) ostróżek, naparstnic i
> szałwi omszonej. Myślałam też o firletce (lychnis coronaria) - często
> pojawia się w różnych publikacjach jako roślina towarzysząca różom, ale nie
> znam dobrze tej rośliny. A przy okazji co posadzić na dole rabaty, aby
> przysłonić najmniej efektowne części krzewów różanych? Czy jakieś byliny
> zadarniające by się nadawały? Widziałam gdzieś w prasie propozycję
> posadzenia rogownicy kuternowatej. Ale wydaje mi się to niezbyt dobrym
> pomysłem, ponieważ ma trochę inne wymagania.
Na pewno zawsze ładnie będzie wyglądał anafalis perłowy, czyściec
wełniasty, trzykrotka wirginijska, przymiotno, gipsówka. Mnie podobaja
się takie mieszanki z ziołami. Kocimiętka albo wspomniana szałwia.
Róże korzenią się głęboko - nie trzeba ich wcale podlewać tak czesto,
rośliny które wolą suche stanowisko i korzenią się płycej spokojnie
przezyją.
No i oczywiście tradycyjnie lawenda i bukszpan.
Można też dołem posadzić róże okrywowe.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |