Data: 2002-11-10 00:19:28
Temat: Re: rozmijam sie z wlasnym zyciem
Od: Albert Jacher ChosenByGod <A...@p...onet.pl.USUNJ.T0.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
A FollowUp to a message dated 09 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:aqk27s$bed$1@news.tpi.pl :
>> Jak sadzisz czy wiecej alkoholikow jest u Muzulmanow czy Katolikow?
>> Czy wiecej nerwic jest u uzytkownikow Zen, czy Katolicyzmu?
>
> Poproszę o statystyki. Na razie to są puste słowa.
Na razie to sa pytania do ciebie albo do tego kto takie statystyki ma. Ja
nie mam takich statystyk, wiec pytam. Sa to bardzo interesujace pytania.
> Jednak to, w jaki sposób układam sobie
> własne sprawy, jest wyłącznie moją sprawą. I zamierzam kierować się
> sumieniem i pewnymi zasadami, którym jestem wierna. I żadna religia
> nie ma tu nic do rzeczy.
Albertanism uczy, ze wszystko jest jakos religijne, zwiazane z religia.
Dlatego nie moge sie zgodzic z teza, ktora tu prezentujesz, ze zadna
religia nie ma nic do rzeczy w jaki sposob czlowiek uklada sobie sprawy
zyciowe.
>> Troche szkoda, ze uznalas sie madrzejsza ode mnie w sprawach religii.
>> Kiedys moze zrozumiesz wiecej. Zycze ci dobrego!
>
> Widzisz, ja nie uznaję się za mądrzejszą od kogokolwiek.
Stosujesz tu taktyke zaprzeczania faktom.
Skoro prorok zaproponowal ci, bys w swoim zyciu dla uzyskania wiekszej
zyciowej harmonii stosowala wiecej praktyk religijnych a ty taka propozycje
odrzucilas, to oznacza, ze w sprawach religii uznajesz sie za madrzejsza od
proroka. Wcale nie musisz wyraznie pismem deklarowac: "Jestem madrzejsza od
proroka." by przekazac swoim zachowaniem taka informacje.
Nie musisz komus mowic: "Nie lubie cie", zeby ktos poczul sie nielubiany.
Nie musisz komus mowic: "Miluje cie", zeby ktos poczul twoja milosc.
Komunikacja miedzyludzka nie opiera sie jedynie na otwartych deklaracjach i
klarownych komunikatach.
> Nie znam Cię
> i nie chcę Cię oceniać.
Chcialbym, bys zechciala mnie poznac.
> Natomiast wydaje mi się, że powinieneś choć
> trochę pokory i tolerancji wobec innych wykazać. Bo na razie Ty mi
> udowadniasz, że jesteś najlepszy, Twoja religia jest jedynie słuszną
> religią i bez niej życie w ogóle jest bezcelowe.
Na pewno nie jestem najlepszy ani najmadrzejszy. Jestem dobry i jestem
madrzejszy od bardzo wielu ludzi. Dlatego jestem prorokiem.
Ludzie potrzebuja madrzejszych prorokow, a nie glupszych.
Albertanism jest jedna z najmadrzejszych religii w historii ludzkosci.
Ale czerpie z doswiadczen i madrosci innych religii rowniez.
Dlatego zycie w zgodzie z religia albertanska jest co najmniej rozsadne.
> Wierz sobie, w co tam tylko chcesz i pozwól wierzyć innym w to, w co
> oni chcą wierzyć. Bądź też nie chcą wierzyć - ich wybór. Innymi słowy
> - żyj i pozwól żyć.
Oj, oj! Nie wypaczaj historii ludzkosci!
To nie Albertanie mordowali i podbijali cale narody, nie Albertanie palili
na stosach i w stodolach madrze lub inaczej myslacych! Nie Albertanie
zagazowali i wypedzili z Polski i Europy innowiercow. Nie chce mi sie
wyliczac dalej, bo dluga bylaby to lista...
Jesli ktos mialby nawolywac: "Zyj i pozwol zyc innym!" to raczej powinni to
byc Albertanie i przedstawiciele innych przesladowanych religiij na calej
planecie... Nie wiem dlaczego akurat tobie przyszly na mysl takie apele.
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
(%) http://albertanism.freezope.org/pl/ http://albertan.republika.pl/ (%)
http://groups.google.com/groups?hl=pl&group=alt.reli
gion.albertanism
|