Data: 2004-09-06 18:20:29
Temat: Re: rtg
Od: "sq1euo" <s...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Grabarz" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:chhvt8$lmg$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Ostatnio mialek okazje blizej zaprzyjaznic sie ze sprzetem uzywanym
> do wykonywania zdj. rtg (polamana dlon). Zastanowila mnie jedna rzecz.
> Podczas wykonywaniz przeswietlenia w zaden sposob nie chroni sie
> pacjenta przed promieniowaniem, ktore na skutek rozproszenia i/lub
> niewielkiej kolimAcji wiazki naswietla tez pozostale, przewaznie
> zdrowe czesci ciala (w moim przypadku chyba cale, bo z reguly kucalem
> lub siedzialem kolo stolu:)). Lekarze tez chyba nie sa zbyt mocno
> chronieni. Czy jest jakis powod, dla ktorego nie wprowadza sie zadnych
> przeslon itp? Tak z czystej ciekawosci pytam:)
> AhA! jeszcze jedno. jakie sa typowe dawki promieniowania przy zdj rtg??
> pozdrawiam
Bylem na wielu przeswitleniach i sam bylem nie raz przesiwtlany i zawsze
stosuje sie oslony,a nawet cale fartuchy ochronne. Tak jest u nas w
szpitalach PAM.
pozdrawiam
--
Jarek (SQ1EUO)
s...@s...pam.szczecin.pl
s...@w...pl
GG: 1277234
|