« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-06 15:32:19
Temat: rtgWitam!
Ostatnio mialek okazje blizej zaprzyjaznic sie ze sprzetem uzywanym
do wykonywania zdj. rtg (polamana dlon). Zastanowila mnie jedna rzecz.
Podczas wykonywaniz przeswietlenia w zaden sposob nie chroni sie
pacjenta przed promieniowaniem, ktore na skutek rozproszenia i/lub
niewielkiej kolimAcji wiazki naswietla tez pozostale, przewaznie
zdrowe czesci ciala (w moim przypadku chyba cale, bo z reguly kucalem
lub siedzialem kolo stolu:)). Lekarze tez chyba nie sa zbyt mocno
chronieni. Czy jest jakis powod, dla ktorego nie wprowadza sie zadnych
przeslon itp? Tak z czystej ciekawosci pytam:)
AhA! jeszcze jedno. jakie sa typowe dawki promieniowania przy zdj rtg??
pozdrawiam
grabarz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-06 16:52:04
Temat: Re: rtgJestes dobrze chroniony miedzy innymi przez kolimacje, przeslony, lepsiejszy
sprzet...
Musialbys dluuuugo siedziec przy wlaczonej lampie, zeby sie przeswietlic "za
bardzo" ;)
Jezeli chcesz tabele ryzyka uszkodzenia wybranych tkanek, to napisz na
priva - przesle...
--
Demostenes - "Gra Endera" Orson S. Card
Student Elektroradiologii
www.jestem-leniem.tk
Tu znajdziesz wszystko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-06 18:20:29
Temat: Re: rtgUzytkownik "Grabarz" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:chhvt8$lmg$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Ostatnio mialek okazje blizej zaprzyjaznic sie ze sprzetem uzywanym
> do wykonywania zdj. rtg (polamana dlon). Zastanowila mnie jedna rzecz.
> Podczas wykonywaniz przeswietlenia w zaden sposob nie chroni sie
> pacjenta przed promieniowaniem, ktore na skutek rozproszenia i/lub
> niewielkiej kolimAcji wiazki naswietla tez pozostale, przewaznie
> zdrowe czesci ciala (w moim przypadku chyba cale, bo z reguly kucalem
> lub siedzialem kolo stolu:)). Lekarze tez chyba nie sa zbyt mocno
> chronieni. Czy jest jakis powod, dla ktorego nie wprowadza sie zadnych
> przeslon itp? Tak z czystej ciekawosci pytam:)
> AhA! jeszcze jedno. jakie sa typowe dawki promieniowania przy zdj rtg??
> pozdrawiam
Bylem na wielu przeswitleniach i sam bylem nie raz przesiwtlany i zawsze
stosuje sie oslony,a nawet cale fartuchy ochronne. Tak jest u nas w
szpitalach PAM.
pozdrawiam
--
Jarek (SQ1EUO)
s...@s...pam.szczecin.pl
s...@w...pl
GG: 1277234
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-06 18:28:49
Temat: Re: rtgDnia 2004-09-06 18:52, Użytkownik Demostenes napisał:
> Jestes dobrze chroniony miedzy innymi przez kolimacje, przeslony, lepsiejszy
> sprzet...
Szczerze mowiac nie skupilem sie na wygladzie samej lampy...;) Ale
przy dosc duzej odleglosci od lampy pewnie troche w swiat idzie:)
>
> Musialbys dluuuugo siedziec przy wlaczonej lampie, zeby sie przeswietlic "za
> bardzo" ;)
Hmm... A co oznacza "za bardzo";)?? 10 przeswioetlen w ciagu 7 m-cy to
duzo?:)
>
> Jezeli chcesz tabele ryzyka uszkodzenia wybranych tkanek, to napisz na
> priva - przesle...
Nie wiem, czy bylbym w stanie je odpowiednio zinterpretowac:)
Dziex i pozdrawiam!
Grabarz:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-06 18:40:51
Temat: Re: rtgDnia 2004-09-06 20:20, Użytkownik sq1euo napisał:
> Bylem na wielu przeswitleniach i sam bylem nie raz przesiwtlany i zawsze
> stosuje sie oslony,a nawet cale fartuchy ochronne. Tak jest u nas w
> szpitalach PAM.
Hmm... taki fartuch mialem tylko jak mi zeba szukali... poza tym nie.
No, ale na pogotowiu jestem w stanie to zrozumiec:) A jak sie to ma do
pracownikow? fartuch zakrywa tulow, a rece? Jesli dobrze pamietam
promieniowanie jonizujace najbardziej jest szkodliwe na tkanki, ktore
sie szybko dziela, ale na inne[np reka wlasnie] tez:)
> --
> Jarek (SQ1EUO)
> s...@s...pam.szczecin.pl
> s...@w...pl
> GG: 1277234
pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |