Data: 2007-12-19 04:10:08
Temat: Re: ruch a "czucie" wlasnego ciala
Od: kkrolewna <K...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Pro, 23:50, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
> hefal wrote:
>
> > * Zaczynamy wchodzić w obszary absurdu :)
> > Na takiej zasadzie nad _niczym_ nie ma kontroli.
> > Tak samo nie ma kontroli nad komputerem, bo może się
> > zawiesić, albo wgrać wirus, nie mamy kontroli nad
> > moczem, bo możemy się zsikać z powodu choroby, nie
> > mamy kontroli nad samochodem, bo może się zepsuć, albo
> > wpaść w poślizg. ;)
>
> wkraczamy na śliskie obszary filozofii. W zasadzie to nad moczem nie masz
> żadnej kontroli. Bo zechcesz się wysikać wtedy, kiedy ciśnienie moczu
> sprawi, że nabierzesz na to ochoty. Z kolei zechcesz wstrzymać mocz wtedy,
> kiedy inne czynniki sprawią, że zechcesz to zrobić. To zawsze jest suma
> jakiś czynników wewnętrznych, które w ten a nie inny sposób kierują Twoimi
> myślami.
>
> Można wskoczyć też na wyższy poziom abstrakcji i w ogóle rozpatrywać
> człowieka jako zespół złożonych reakcji chemicznych w świecie cząstek
> elementarnych, ale to już za ostra jazda jak na tą grupę :P
>
> --www.vegie.pl
cos mi sie wydaje, ze niewiele wystudiowales na tej filozofii...
K.
|