Łukasz Nawrocki <l...@k...lm.pl>
napisał w news:b119po$kt1$2@news.onet.pl...
> > pissząc re dka Czarka zawiesiłam się nad definicją rzeczywistości;
> > co myślicie o takim maleńkim wysiłku umysłowym? hę?
> > no co to jest ta rzeczywistość?
> > wielość koncepcjii silnie wskazana :)
>
> rzeczywistość to pojęcie względne i nie da się go zdefiniować w sposób
> uniwersalny, tak, by każdego zadawalało. powinniśmy przyjąć, że istnieje
> mnogość różnych rzeczywistości które się przeplatają, które mają ze sobą
> punkty wspólne.
> najlepiej stwierdzić, że rzeczywistość to jest to, co w danej chwili uznaje
> za rzeczywisto, o czym mogę stwierdzić, że to jest.

Nie, to nie jest "rzeczywistość", to jest anarchia vel chaos
(typu "masz mnie panie Boże takim, jakim mnie sworzyłeś", pod-
stawiana pod nieznaną treść słówek "rzeczywistość"/"prawda"
dla podświadomego 'uzasadnienia': moja racja/'prawda' jest
'równie dobra' jak sprzeczne z nią jakieś inne u innych, nie
muszę się tym/przejmować, 'bo tak jest'. Owa gra nieświadomości
skutkuje 'pewnością', iż 'silniejszy ma zawsze rację', co w wy-
padkach spornych 'prawd' do urzeczywistnienia 'uzasadnia' agre-
sję, fanatyzm i manipulację - zarówno u napastnika jak i ofiary.)

A lepsze sformułowanie (w istocie werbalnie niewyrażalnej treści)
odpowiedzi na pytanie "czym jest rzeczywistość" ?
Np.:
<<Nie byłem wychowany w tradycji Kanta, dopiero bardzo późno zro-
zumiałem, co obok zupełnie dziś oczywistych błędów stanowi praw-
dziwą wartość w jego systemie. Streszcza się to w zadniu: "Rze-
czywistość nie jest nam dana, ale postawiona przed nami" - auf-
gegeben - (tak jak zagadka).>>
[Albert Einstein]

JeT.
P.S.
Inaczej - "rzeczywistość" to wszystko co istnieje, ale nie to,
co 'widzimy' zmysłami, u każdego inaczej fałszującymi/filtrują-
cymi 'obraz' rzeczywistości... (Gdzie: "widzimy" - nie oznacza
konkretnego "tego co widać" a abstrakcyjne "wnętrze bytów",
czyli coś, czego nie można zobaczyć/odkryć, a co trzeba "wymy-
śleć".)