Data: 2002-04-08 22:21:13
Temat: Re: samobójstwo czy...
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EvaTM wrote:
>
> Uważasz że nie można czuć się jak totalne zero ?
Alez mozna, ale to w zyciu nie pomaga. Wyobraz sobie goscia - mowi do
mikrofonu jedna z prawdziwych prawd (bez zgryzliwosci i smiechu) o swoim
postepku - jestem totalnym 0. I zaczyna sie znow nakrecac - to juz chyba
lepiej bylo powiedziec, ze dzieki temu rodzina by *moze* (jego slowa o
ile mnie pamiec nie myli) dostala po nim swiadczenie rodzinne z ZUS. O
jednym fragmencie filmu nie bylo mowy na liscie - dwa razy probowal z
soba skonczyc (leki i petla), wiec moze przedstawienie innego, ale takze
prawdziwego powodu uratowalo mu zycie na troche dluzej niz poprzednim
razem.
> Nie widziałam programu, za to znam te stany;). Wcale nie były śmieszne.
> E.
Moze przesadzam troche ze smieszkami, ale nie smialem sie z czlowieka.
Taki sposob bycia - conajmniej od 15 lat nie robie nic innego jak
opowiadam kawaly Smierci ;). Mozna przywyknac, tylko toczekanie nuzy.
Flyer
|