| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-06 22:25:02
Temat: Re: samotno?ć
Lamia napisał(a) w wiadomości: <8532b6$e5s$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
>Witam:-)
>
>Zgadzam sie z Toba Bozenko w 99,99%
>Ten 0,01% niestety nie wierze w cos takiego jak uodpornienie sie na wlasny
>bol, bo jezeli to by sie udalo to skad bysmy wiedzieli ze innym cos
>dolega:-)
>
>pozdrawiam
>roza
Witam , dzieki .......odpowiadam.....
.....z wlasnych doswiadczen, z wrodzonej empatii, z umiejetnosci
obserwowania i wyciaganie wnioskow....
Nie jestem zwolennikiem pakowania reki do ognia, zeby przekonac sie , ze
parzy. Czasem warto zaufac wybranym autorytetom, chociazby z tej prostej
przyczyny, ze nie jestesmy w stanie (czas!!!) wszystkiego doswiadczac i
sprawdzac osobiscie.
A uodpornic sie na wlasny bol trzeba. Bo ktos musi byc silniejszy. Po
prostu.
Kubus Fatalista.
Bozena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-06 22:32:58
Temat: Odp: samotno?ć
Użytkownik bozenakp <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8534d8$hp6$...@h...man.lublin.pl...
>
> Lamia napisał(a) w wiadomości: <8532b6$e5s$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
> >Witam:-)
> >
> >Zgadzam sie z Toba Bozenko w 99,99%
> >Ten 0,01% niestety nie wierze w cos takiego jak uodpornienie sie na
wlasny
> >bol, bo jezeli to by sie udalo to skad bysmy wiedzieli ze innym cos
> >dolega:-)
> >
> >pozdrawiam
> >roza
>
>
> Witam , dzieki .......odpowiadam.....
>
> .....z wlasnych doswiadczen, z wrodzonej empatii, z umiejetnosci
> obserwowania i wyciaganie wnioskow....
> Nie jestem zwolennikiem pakowania reki do ognia, zeby przekonac sie , ze
> parzy. Czasem warto zaufac wybranym autorytetom, chociazby z tej prostej
> przyczyny, ze nie jestesmy w stanie (czas!!!) wszystkiego doswiadczac i
> sprawdzac osobiscie.
> A uodpornic sie na wlasny bol trzeba. Bo ktos musi byc silniejszy. Po
> prostu.
> Kubus Fatalista.
> Bozena
A nie obawiasz sie tego ze taki silny czlowiek moze w ktoryms momencie sie
zalamac?
roza:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 02:08:27
Temat: Odp: samotno?ćBozena:
> .......
> Nie jestem zwolennikiem pakowania reki do ognia, zeby przekonac sie , ze
> parzy......
Nie wiem czy dobrze zrozumialem: jestes asekurantka (emocjonalna)? :)
IMO nie ma takiego miejsca na swiecie gdzie moznaby schowac sie przed
niektorymi aspektami zycia (alez to ciezko zabrzmialo - sorry).
Inna sprawa: dziecko ok 6 lat, kontakt elektryczny.
Mama tlumaczy: 'Nie wolno wkladac nic metalowego do kontaktu.'
Dziecko: 'Dlaczego?'
M: 'Bo nie wolno i juz!'
D: 'A co sie stanie?'
M: 'Jesli wlozysz to zobaczysz - bedziesz musial isc do lekarza.'
D: przy pierwszej okazji znajduje metalowy precik i wklada ten przedmiot do
jednego z otworkow w kontakcie, nastepuje bardzo lekkie porazenie pradem,
mama nie musi o tym wiedziec...
Niektorzy nie potrafia nie 'wlozyc reki do ognia', chocby na probe. :)))
> ..... Czasem warto zaufac wybranym autorytetom, chociazby z tej prostej
> przyczyny, ze nie jestesmy w stanie (czas!!!) wszystkiego doswiadczac i
> sprawdzac osobiscie.
OK! To jest dobre jesli jednostka jest 'bardzo typowym statystycznie
przypadkiem'.
Co jest niedostepne dla wiekszosci dla czesci moze stanowic esencje bytu.
Oj, znowu chyba strasznie zamieszalem. :)))
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 13:57:51
Temat: Re: samotno?ć
Użytkownik Lamia <L...@...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:85324d$e1l$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Witam:-)
> To ze potrafisz czuc i widzisz co sie dzieje do okola daje ci szanse na
> znalezienie prawdy i odpowiedzenie sobie na pytanie dlaczego tak jest.
> Nie uwazasz, ze pomoc cierpiacemu jest piekna rzecza ? To duzo lepsze niz
> uzalanie sie nad soba:-)
>
> pozdrawiam roza
>
>
Hej!
To ze czujesz i widzisz, nie swiadczy o tym ze dzialasz. Dzialanie, pomoc
wymagaja dawania czegos od siebie czesto bezinteresownie (ha!). Czy jestes
na to gotowa? Czy ktos z nas moze o sobie powiedziec ze robi cos
bezinteresownie! Czesto czujemy sie dowartosciowani swoim czynem i to
wystarcza. Sa momenty w zyciu (pisze "sa momenty" ale wydaje mi sie ze to
jest nasza codziennosc) kiedy pomimo tego ze sytuacja nie wymaga wielkich
nakladow (wyciagniecie reki, dotyk ...) my tego nierobimy. Czemu? Ze strachu
przd utrata czesci siebie, lenistwo, a moze to daje nam poczucie wladzy nad
innymi. Sam sie czesto na tym lapie.
Usciski
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 21:29:34
Temat: Odp: samotno?ćBozenka napisala:
> Witam , dzieki .......odpowiadam.....
> .....z wlasnych doswiadczen, z wrodzonej empatii, z umiejetnosci
> obserwowania i wyciaganie wnioskow....
> Nie jestem zwolennikiem pakowania reki do ognia, zeby przekonac sie , ze
> parzy. Czasem warto zaufac wybranym autorytetom, chociazby z tej prostej
> przyczyny, ze nie jestesmy w stanie (czas!!!) wszystkiego doswiadczac i
> sprawdzac osobiscie.
> A uodpornic sie na wlasny bol trzeba. Bo ktos musi byc silniejszy. Po
> prostu.
Witam:-)
Ladnie to ujelas "zaufac wybranym autorytetom" a co z jednostkami ktore
takich nie maja?
roza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-07 21:30:32
Temat: Odp: samotno?ćPiotr napisal:-)
> Hej!
>
> To ze czujesz i widzisz, nie swiadczy o tym ze dzialasz. Dzialanie, pomoc
> wymagaja dawania czegos od siebie czesto bezinteresownie (ha!). Czy jestes
> na to gotowa? Czy ktos z nas moze o sobie powiedziec ze robi cos
> bezinteresownie! Czesto czujemy sie dowartosciowani swoim czynem i to
> wystarcza. Sa momenty w zyciu (pisze "sa momenty" ale wydaje mi sie ze to
> jest nasza codziennosc) kiedy pomimo tego ze sytuacja nie wymaga wielkich
> nakladow (wyciagniecie reki, dotyk ...) my tego nierobimy. Czemu? Ze
strachu
> przd utrata czesci siebie, lenistwo, a moze to daje nam poczucie wladzy
nad
> innymi. Sam sie czesto na tym lapie.
>
> Usciski
Czesc:-)
Piotrze moim zdaniem dobre uczynki nie sa bezinteresowne, poniewaz z gory
oczekujesz dobrego samopoczucia i bycia fair wobec siebie i innych. Wybacz
ale nie spotkalam sie jeszcze w zyciu z tym zjawiskiem.
Momenty o ktorych wspominasz i dlaczego tego wiekszosc osob nie robi wedlug
mnie to starach przed tym ze ktos zblizy sie tak blisko ze bedzie mogl
skrzywdzic, albo tez jest to strach przed wypuszczeniem prawdy na jaw, ktora
niektorzy tak gleboko staraja sie schowac.
nie sciskaj tylko za mocno:-)
roza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-08 08:53:22
Temat: Re: samotno?ć
Użytkownik Lamia <L...@...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:855lr9$6qb$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Czesc:-)
> Piotrze moim zdaniem dobre uczynki nie sa bezinteresowne, poniewaz z gory
> oczekujesz dobrego samopoczucia i bycia fair wobec siebie i innych. Wybacz
> ale nie spotkalam sie jeszcze w zyciu z tym zjawiskiem.
> Momenty o ktorych wspominasz i dlaczego tego wiekszosc osob nie robi
wedlug
> mnie to starach przed tym ze ktos zblizy sie tak blisko ze bedzie mogl
> skrzywdzic, albo tez jest to strach przed wypuszczeniem prawdy na jaw,
ktora
> niektorzy tak gleboko staraja sie schowac.
>
> nie sciskaj tylko za mocno:-)
> roza
>
Z tymi usciskami to bez przesady. :-)
Trafilem w zyciu na osobe o podobnych pogladach.
Czy taki sam strach powinno sie odczuac wobec obcych ludzi i swoich
najblizszych? Kazdy ma swoja sterfe bezpieczenstwa. Jednym z obiawow jest
minimalna odleglosc miedzi Toba a rozmowca - przy ktorej czujesz sie jeszcze
bezpiecznie. Po przekroczeniu jej zaczynamy odczuwac niepokoj. Naruszono
nasza sterfe! Co wtedy? Czy atakujesz rozmowce czy probujesz lagodnie
wycofac sie do swojej strefy?
Przyklad: w pracy mam kolezanke ktorej strefa jest tak minimalna ze czasami
az mnie to przeraza. Co lepsze przy probie wycofania sie ona potrafi podazyc
za rozmowca (nie mylic z nachalnoscia)! Zaznaczam ze nie dotyczny to
wylacznie mnie. Zastanawia mnie czy to jest obiaw szczerosci czy tez metoda
na zapanowanie nad rozmowca?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-10 20:37:12
Temat: Re: samotno?ć
Lamia napisał(a) w wiadomości: <855lq0$6pl$5@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
>Ladnie to ujelas "zaufac wybranym autorytetom" a co z jednostkami ktore
>takich nie maja?
>
>roza
>
Azaliz nie zyjesz, patrzysz, czytasz, oceniasz, myslisz, uczysz sie
odrozniac dobro od zla?
Takoz i autorytety sie znajda....
Wasz Kubus Fatalista jak cholera
Bozena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-12 00:46:21
Temat: Re: samotno?ć
Użytkownik Kubus Fatalista <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:85dfh7$hdc$...@h...man.lublin.pl...
> Azaliz nie zyjesz, patrzysz, czytasz, oceniasz, myslisz, uczysz sie
> odrozniac dobro od zla?
> Takoz i autorytety sie znajda....
>
> Wasz Kubus Fatalista jak cholera
> Bozena
Zyjesz, patrzysz, uczysz sie a autorytety wala sie w gruzy bo to co mowia ni
cholery nie pomaga rozwiazac wlasnych problemow. Czasami jak to gazda
powiedzal "jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz" a i palec trzeba w
sadzic w ogien zeby sprawdzic czy to nie jest wyjscie. Laicyzm ma swoje
zalety: nie jest ograniczony ramami swiadomosci ze cos jest nie mozliwe. I
co z autorytetem, ktory powiedzial: tego sie nie da a laik zrobil?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-12 21:03:32
Temat: Re: samotno?ć
Piotr Sel napisał(a) w wiadomości: <85giso$oci$1@h1.uw.edu.pl>...
>Zyjesz, patrzysz, uczysz sie a autorytety wala sie w gruzy bo to co mowia
ni
>cholery nie pomaga rozwiazac wlasnych problemow.
Bo trzeba umiec sobie wybrac (te autorytety). Maja szczescie ci, ktorzy
wychowali sie w zdrowych rodzinach. Tam niejako automatycznie przejmuje sie
pewien sposob patrzenia i oceniania. Ale to wyjatki. Zwykle sami musimy
(rozbijajac sobie czesto po drodze rozne czesci ciala) dochodzic do tych
prawd, ktore moga stac sie naszym przewodnikiem przez zycie.
Czasami jak to gazda
>powiedzal "jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz" a i palec trzeba w
>sadzic w ogien zeby sprawdzic czy to nie jest wyjscie. Laicyzm ma swoje
>zalety:
Piotrze, a masz jeszcze jakis nienadpalony paluszek?
Nie oplaca sie sprawdzac wszystkiego na wlasnej skorze. Jako gatunek, ludzie
daleko by w ten sposob nie zaszli.
Mysle, ze dalej bylby to etap szukania schronienia na drzewach i w
pieczarach.
Umiejetnosc uczenia sie i przekazywania doswiadczenia nastepnym pokoleniom -
to tez nas wyroznia z gromady zwierzat do ktorej nalezymy.
Z calym szacunkiem dla szympansow i innych czlekoksztaltnych
Kubus Fatalista - Bozena.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |