Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: samotno?ć

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: samotno?ć

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-06 06:23:48

Temat: Re: samotno?ć
Od: "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> szukaj wiadomości tego autora

to zalezy kto jak postrzega cierpienie
do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.
Demiurg napisał(a) w wiadomości: ...
>"ROXANNE" <B...@N...COM.PL> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
>
>:KONKLUZJA:cieszmy sie ,ze cierpimy i mozemy czasem poczuc sie szczesliwi.
>
>Witam wszystkich.
>
>Czy to nie przesada tak mówić? Przecież człowiek naturalnie unika
>cierpienia. Jak ktoś się czuje szczęśliwy cierpiąc, to jest masochistą.
>Coś za bardzo mi się to męczeńskie cierpienie z ideologią KrK kojarzy...
>
>Poza tym samotność wcale nie jest zła :)) Gorsze jest osamotnienie.
>
>Pozdrawiam, demiurg.
>--
>MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C@ G+ QJ+ 666- Y>+++
>...Play with your insanity hacking your reality...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-06 13:23:17

Temat: Odp: samotno?ć
Od: "Piotr Sel" <S...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych napi
sał:851fvn$2kmo$...@n...ipartners.pl...
> to zalezy kto jak postrzega cierpienie
> do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
> moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.

Witaj
Czy nie wydaje sie Tobie ze takie spowszednienie cierpienia moze zabic uczuc
ia?
Moim zdaniem: jesli spowszednieje i nie zwracasz na nie uwagi to na co jeszc
ze mozesz nie zwrocic uwagi?
Cierpienie nie jest doznaniem wobec ktorego powinno przechodzi sie obojetnie
.
Skoro dla Ciebie cierpienie jest stanem normalnym, mozesz dojsc do wniosku z
e innym mozna go zadawac bez zadnych konsekwencji.
Z rownym powodzeniem mozesz niezauwazyc, ze zadajesz cierpienie.
Wydaje mi sie ze masz wtedy pelne szanse trafic na kogos slabszego, kto sobi
e z tym nie poradzi.
A w tym momencie mozemy dotrzec do dyskusji "samobojstwo - dlaczego?"

To tak w ramach cierpienia permanentnego

Piotrek


PS Czy Adolf zdawal sobie sprawe ze zadaje komus cierpienie? a udalo mu sie
troche nabroic prawda?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 15:21:07

Temat: Re: samotno?ć
Od: "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> szukaj wiadomości tego autora

OK macie racje. Tylko wiecie co zycie daje w kosc niezle wniosek czlowiek
sie uodparnia na cierpienie-staje sie mniej wrazliwy-nie zwraca uwagi na
swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
To jest chyba logiczne?
Piotr Sel napisał(a) w wiadomości: <9H0d4.23376$N3.548851@news.tpnet.pl>...
>
>Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napi
>sał:851fvn$2kmo$...@n...ipartners.pl...
>> to zalezy kto jak postrzega cierpienie
>> do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
>> moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.
>
>Witaj
>Czy nie wydaje sie Tobie ze takie spowszednienie cierpienia moze zabic
uczuc
>ia?
>Moim zdaniem: jesli spowszednieje i nie zwracasz na nie uwagi to na co
jeszc
>ze mozesz nie zwrocic uwagi?
>Cierpienie nie jest doznaniem wobec ktorego powinno przechodzi sie
obojetnie
>.
>Skoro dla Ciebie cierpienie jest stanem normalnym, mozesz dojsc do wniosku
z
>e innym mozna go zadawac bez zadnych konsekwencji.
>Z rownym powodzeniem mozesz niezauwazyc, ze zadajesz cierpienie.
>Wydaje mi sie ze masz wtedy pelne szanse trafic na kogos slabszego, kto
sobi
>e z tym nie poradzi.
>A w tym momencie mozemy dotrzec do dyskusji "samobojstwo - dlaczego?"
>
>To tak w ramach cierpienia permanentnego
>
>Piotrek
>
>
>PS Czy Adolf zdawal sobie sprawe ze zadaje komus cierpienie? a udalo mu sie
>troche nabroic prawda?
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 16:18:00

Temat: Re: samotno?ć
Od: "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> szukaj wiadomości tego autora

Bartku te slowa sa piekne ale czy jest mozliwe zobaczyc lzy w deszczu.Wiem
,ze to cyniczne. A moze po prostu najpiekniejsze jest to czego nie mozemy
zobaczyc i mozemy tylko dociekac jak wyglada?
Przepraszam za zmiane tematu moze jednak nawet "gruboskornego nosorozca" cos
wzrusza.
"Im wiecej widza tym wiecej boli"-czy nie latwiej w takim przypadku nie
widziec niczego?Moze to nieludzkie ale ilez mozna plakac na widok
umorusanego Rwandyjskiego chlopczyka ktory wola do swojej martwej matki
"obudz sie!!"jak dlugo mozna patrzec jak 80-letnia kobieta zegna swojego
meza z ktorym zyla 55 lat w biedzie i w chorobie a teraz przychodzi jej
patrzec jak z ukochanej osoby uchodzi dusza,uchodzi dobroc, opiekunczosc i
nic nie moze zrobic tylko patrzec i na to pozwolic.Do kogo sie teraz
przytuli w chlodne noce?Z kim porozmawia?Lepiej byc slepym i gluchym bo
dusza ludzka nie potrafi zniesc wszystkiego!

Bartek Nagorny napisał(a) w wiadomości:
<5...@4...com>...
>Pewnego dnia, "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> na pl.sci.psychologia
>napisał(a):
>
>>swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
>>To jest chyba logiczne?
>
>Logiczne moze i jest. Na szczescie nie wszyscy tak sie uodparniaja.
>Powiem dalej - im wiecej tego widza tym bardziej ich to boli.
>
>
>
>Bartek
>--
>"I've seen things you people wouldn't believe (...) All those moments will
be
>lost in time, like tears in rain. Time to die.." , Roy Batty, Blade
Runner, 1982
>b...@k...kalisz.pl
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 16:57:08

Temat: Re: samotno?ć
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
>To jest chyba logiczne?

Logiczne moze i jest. Na szczescie nie wszyscy tak sie uodparniaja.
Powiem dalej - im wiecej tego widza tym bardziej ich to boli.



Bartek
--
"I've seen things you people wouldn't believe (...) All those moments will be
lost in time, like tears in rain. Time to die.." , Roy Batty, Blade Runner, 1982
b...@k...kalisz.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 17:23:49

Temat: Re: samotność?
Od: Demiurg <j...@z...univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

"ROXANNE" <B...@N...COM.PL> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:

:to zalezy kto jak postrzega cierpienie

To powiedz o jakie cierpienie ci chodzi.

:do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
:moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.

Tak jak do brzydkiego zapachu w pomieszczeniu można się przyzwyczaić,
prawda? Ale jeżeli ktoś "oddycha i żyje" cierpieniem to IMHO jest to
zaburzenie.

Pozdrawiam, demiurg.
--
MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C@ G+ QJ+ 666- Y>+++
...Play with your insanity hacking your reality...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 19:34:49

Temat: Re: samotno?ć
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora


ROXANNE napisał(a) w wiadomości: <852ip9$p8r$1@news.ipartners.pl>...
>
>"Im wiecej widza tym wiecej boli"-czy nie latwiej w takim przypadku nie
>widziec niczego?Moze to nieludzkie ale ilez mozna plakac na widok
>umorusanego Rwandyjskiego chlopczyka ktory wola do swojej martwej matki
>"obudz sie!!"

Latwiej nie widziec niczego. I to jest sposob na zycie dla wiekszosci ludzi.
Nawet niekoniecznie uswiadomiony sposob. Mimo wszystko wierze, ze nie jest
to sprawa celowego zamykania oczu, odwracania sie, ze jest to tylko brak
pewnosci siebie, niewiedza, obawa, typowa reakcja "tlumu".
( W razie sytuacji zagrozenia - im wieksza grupa ludzi, tym mniejsza szansa,
ze ktos z niej wystapi i "stawi czola").
Bo przeciez wystarczyloby czasami, zeby kazdy , kto umie patrzec rozejrzal
sie tylko w swoim najblizszym otoczeniu. O ilez tragedii byloby mniej. Nie
bojmy sie "wtracac" w cudze sprawy. Chociazby w obronie dzieci........
Moze wtedy te zmaltretowane , placzace tygodniami w sasiednich mieszkaniach
maluchy nie musialyby miec trepanacji czaszki, nie musialyby umierac......
Uodpornic sie na cierpienie?
Zawsze TAK! Ale wlasne!

Kubus Fatalista.
B.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 21:36:59

Temat: Odp: samotno?ć
Od: "Lamia" <L...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj:-)
Choc chcialabym sie zgodzic z Toba to nie moge...
W jaki sposob mozna sie uodpornic na wlasne cierpienie? Odpowiedz jest
prosta zamykasz sie w sobie i juz nic nie slyszysz, nie widzisz i nie
czujesz? To nie jest wyjscie w ten sposob jeszcze bardziej krzywdzisz siebie
i osoby otaczajace Cie, a chyba nie trzeba mowic na glos do czego to
prowadzi?
Czy czlowiek nieczuly i jak to nazwalas uodporniony wedlug ciebie jest
szczesliwy?

pozdrawiam
roza

Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:852fej$l8c$...@n...ipartners.pl...
> OK macie racje. Tylko wiecie co zycie daje w kosc niezle wniosek czlowiek
> sie uodparnia na cierpienie-staje sie mniej wrazliwy-nie zwraca uwagi na
> swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
> To jest chyba logiczne?
> Piotr Sel napisał(a) w wiadomości:
<9H0d4.23376$N3.548851@news.tpnet.pl>...
> >
> >Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napi
> >sał:851fvn$2kmo$...@n...ipartners.pl...
> >> to zalezy kto jak postrzega cierpienie
> >> do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
> >> moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.
> >
> >Witaj
> >Czy nie wydaje sie Tobie ze takie spowszednienie cierpienia moze zabic
> uczuc
> >ia?
> >Moim zdaniem: jesli spowszednieje i nie zwracasz na nie uwagi to na co
> jeszc
> >ze mozesz nie zwrocic uwagi?
> >Cierpienie nie jest doznaniem wobec ktorego powinno przechodzi sie
> obojetnie
> >.
> >Skoro dla Ciebie cierpienie jest stanem normalnym, mozesz dojsc do
wniosku
> z
> >e innym mozna go zadawac bez zadnych konsekwencji.
> >Z rownym powodzeniem mozesz niezauwazyc, ze zadajesz cierpienie.
> >Wydaje mi sie ze masz wtedy pelne szanse trafic na kogos slabszego, kto
> sobi
> >e z tym nie poradzi.
> >A w tym momencie mozemy dotrzec do dyskusji "samobojstwo - dlaczego?"
> >
> >To tak w ramach cierpienia permanentnego
> >
> >Piotrek
> >
> >
> >PS Czy Adolf zdawal sobie sprawe ze zadaje komus cierpienie? a udalo mu
sie
> >troche nabroic prawda?
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 21:42:11

Temat: Odp: samotno?ć
Od: "Lamia" <L...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam:-)
To ze potrafisz czuc i widzisz co sie dzieje do okola daje ci szanse na
znalezienie prawdy i odpowiedzenie sobie na pytanie dlaczego tak jest.
Nie uwazasz, ze pomoc cierpiacemu jest piekna rzecza ? To duzo lepsze niz
uzalanie sie nad soba:-)

pozdrawiam roza

Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:852ip9$p8r$...@n...ipartners.pl...
> Bartku te slowa sa piekne ale czy jest mozliwe zobaczyc lzy w
deszczu.Wiem
> ,ze to cyniczne. A moze po prostu najpiekniejsze jest to czego nie mozemy
> zobaczyc i mozemy tylko dociekac jak wyglada?
> Przepraszam za zmiane tematu moze jednak nawet "gruboskornego nosorozca"
cos
> wzrusza.
> "Im wiecej widza tym wiecej boli"-czy nie latwiej w takim przypadku nie
> widziec niczego?Moze to nieludzkie ale ilez mozna plakac na widok
> umorusanego Rwandyjskiego chlopczyka ktory wola do swojej martwej matki
> "obudz sie!!"jak dlugo mozna patrzec jak 80-letnia kobieta zegna swojego
> meza z ktorym zyla 55 lat w biedzie i w chorobie a teraz przychodzi jej
> patrzec jak z ukochanej osoby uchodzi dusza,uchodzi dobroc, opiekunczosc i
> nic nie moze zrobic tylko patrzec i na to pozwolic.Do kogo sie teraz
> przytuli w chlodne noce?Z kim porozmawia?Lepiej byc slepym i gluchym bo
> dusza ludzka nie potrafi zniesc wszystkiego!
>
> Bartek Nagorny napisał(a) w wiadomości:
> <5...@4...com>...
> >Pewnego dnia, "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> na pl.sci.psychologia
> >napisał(a):
> >
> >>swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
> >>To jest chyba logiczne?
> >
> >Logiczne moze i jest. Na szczescie nie wszyscy tak sie uodparniaja.
> >Powiem dalej - im wiecej tego widza tym bardziej ich to boli.
> >
> >
> >
> >Bartek
> >--
> >"I've seen things you people wouldn't believe (...) All those moments
will
> be
> >lost in time, like tears in rain. Time to die.." , Roy Batty, Blade
> Runner, 1982
> >b...@k...kalisz.pl
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 21:45:51

Temat: Odp: samotno?ć
Od: "Lamia" <L...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam:-)

Zgadzam sie z Toba Bozenko w 99,99%
Ten 0,01% niestety nie wierze w cos takiego jak uodpornienie sie na wlasny
bol, bo jezeli to by sie udalo to skad bysmy wiedzieli ze innym cos
dolega:-)

pozdrawiam
roza

Użytkownik bozenakp <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:852qcd$ohi$...@h...man.lublin.pl...
>
> ROXANNE napisał(a) w wiadomości: <852ip9$p8r$1@news.ipartners.pl>...
> >
> >"Im wiecej widza tym wiecej boli"-czy nie latwiej w takim przypadku nie
> >widziec niczego?Moze to nieludzkie ale ilez mozna plakac na widok
> >umorusanego Rwandyjskiego chlopczyka ktory wola do swojej martwej matki
> >"obudz sie!!"
>
> Latwiej nie widziec niczego. I to jest sposob na zycie dla wiekszosci
ludzi.
> Nawet niekoniecznie uswiadomiony sposob. Mimo wszystko wierze, ze nie jest
> to sprawa celowego zamykania oczu, odwracania sie, ze jest to tylko brak
> pewnosci siebie, niewiedza, obawa, typowa reakcja "tlumu".
> ( W razie sytuacji zagrozenia - im wieksza grupa ludzi, tym mniejsza
szansa,
> ze ktos z niej wystapi i "stawi czola").
> Bo przeciez wystarczyloby czasami, zeby kazdy , kto umie patrzec rozejrzal
> sie tylko w swoim najblizszym otoczeniu. O ilez tragedii byloby mniej. Nie
> bojmy sie "wtracac" w cudze sprawy. Chociazby w obronie dzieci........
> Moze wtedy te zmaltretowane , placzace tygodniami w sasiednich
mieszkaniach
> maluchy nie musialyby miec trepanacji czaszki, nie musialyby umierac......
> Uodpornic sie na cierpienie?
> Zawsze TAK! Ale wlasne!
>
> Kubus Fatalista.
> B.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: znowu malo psychologii
Re: Urodziny...
Odp: jak dowartosciowac kogos bliskiego
Odp: jak sie dowartosciowac?
Odp: czy to normalne?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »